NIEOCENIONE MOŻLIWOŚCI UCZNIA - O OCENIANIU, MOŻLIWOŚCIACH I MOTYWACJI
Wykład. Marek Lecko, Akademia Umiejętności Foucault.

Marek Lecko rozpoczął wykład od „rozgrzewki” - wyświetlił Test Stroopa, polegający na odczytywaniu nazw kolorów zapisanych różnymi barwami. Następnie opowiedział anegdotę z własnego dzieciństwa. W opowieści nauczycielka powtarzała mu, że rysował niepoprawnie prostokąt, choć nie tłumaczyła, jak narysować go „dobrze” (krótszym bokiem na dole kartki). Przykład ten pokazuje złożony problem oceniania. Czy ocenianie jest potrzebne? Jak wyglądałaby rzeczywistość szkolna, gdyby Ministerstwo Edukacji wycofało ocenianie ze szkół? Podczas wykładu prelegent rozważył kilka tez przemawiających za negatywnym wpływem procesu oceniania na wychowanie uczniów.

Stawiane oceny pozwalają sprawdzić, w czym dzieci są niedoskonałe, uwypuklić ich braki. Dziecko przyporządkowuje się do „pudełka niedoskonałości”. Podkreślanie niedociągnięć nie zniechęca do poprawy i poszerzania wiedzy. Zatem główny cel stawianych stopni – motywacja do nauki – nie sprawdza się na co dzień. Na dodatek zauważono, że nauczyciele mają tendencję do stawiania gorszych stopni, gdy są zmęczeni. Fakt ten poddaje w wątpliwość istnienie obiektywnej oceny. Ocenianie stawia nauczyciela w podwójnej roli: osoby wydającej wyrok i jednocześnie starającej się utrzymać przyjazny kontakt z uczniem. Ponadto, poprzez ocenianie buduje się rywalizację między uczniami w szkole i mimowolnie dzieli się ich na „lepszych” i „gorszych”. Podobnym, budzącym kontrowersje zagadnieniem jest punktowy system oceniania. Wbrew pierwotnym chęciom system ten staje się narzędziem, za pomocą którego rozwija się u dzieci postawę konformizmu. 

Raz zdefiniowany problem często ciąży na dziecku przez całe życie. Postawione diagnozy powinny być sformułowane w taki sposób, by podkreślić przede wszystkim zasoby ucznia, a w drugiej kolejności obszary jego działania wymagające poprawy. Pan Lecko proponuje zamianę słowa „problem” na sformułowanie „sytuacja do rozwiązania”. To stwierdzenie nakierowuje uwagę na możliwości poradzenia sobie z trudnościami, mobilizuje do działania. Język, jakim się posługujemy ma niebagatelne znaczenie. Szyk zdania może przyczyniać się do wypowiadania ocen (na przykład sformułowanie zdania: „Ocenianie jest…”). 

Krótka analiza wad procesu oceniania sprawia, że powstaje pytanie o to, jak osiągnąć efektywność w szkolnym systemie bez sięgania po oceny? Co motywuje ludzi do działania? Jednym z najważniejszych czynników jest poczucie odpowiedzialności za wykonywane zadanie. Prelegent postulował, by uczniowie brali czynny udział w ustalaniu celów nauczania oraz planowaniu etapów dążenia do nich. Niezawodną zachętą do nauki jest adekwatna, dobrze skonstruowana informacja zwrotna. Osoby, które postrzegają swoje cechy jako takie, które nie podlegają zmianom („jestem mądry, taki się urodziłem”) nie widzą możliwości rozwoju, a więc nie działają. Inaczej postępują ci, którzy uważają zasoby za zmienne. Nastawieni są na cel i aktywnie do niego dążą.

W ostatniej części spotkania prelegent podpowiedział, jak motywować uczniów do nauki, nie opierając się na systemie ocen. Jednym ze sposobów jest zapowiedzenie zakończenia poruszanego wątku na następnej lekcji i utrzymanie napięcia związanego z niedomkniętym tematem. Ważne jest, by dzieci znały cel zajęć, a także miały możliwość sprawdzenia własnych osiągnięć.