Forum OSKKO - wątek

TEMAT: podstawa prawna dla nauczania indywidualnego..
strony: [ 1 ][ 2 ]
beera20-08-2002 11:38:25   [#01]

ktoś zna najnowszą?

I jaka jest najnowsza???

 

:-)))

Karolina20-08-2002 11:52:50   [#02]
a jest jakaś najnowsza??
beera20-08-2002 12:05:16   [#03]

No własnie?

Z Beatą tu szukamy.

W tej co mamy pisalo się do KO.

Teraz tylk0 Zarząd decyduje ( przynajmniej u nas)

To jak to jest?

bogna20-08-2002 12:26:41   [#04]

USTAWA

z dnia 7 września 1991 r.

o systemie oświaty

(Dz. U. z 1996 r. Nr 67, poz. 329 i Nr 106, poz. 496, z 1997 r. Nr 28, poz. 153 i Nr 141, poz. 943, z 1998 r. Nr 117, poz. 759 i Nr 162, poz. 1126, z 2000 r. Nr 12, poz. 136, Nr 19, poz. 239, Nr 48, poz. 550, Nr 104, poz. 1104, Nr 120, poz. 1268 i Nr 122, poz. 1320, z 2001 r. Nr 111, poz. 1194 i Nr 144, poz. 1615 oraz z 2002 r. Nr 41, poz. 362)

obowiązuje od dnia 25 października 1991 r.

Art. 71b. 1. Kształceniem specjalnym obejmuje się dzieci i młodzież z zaburzeniami i odchyleniami rozwojowymi, wymagające stosowania specjalnej organizacji nauki i metod pracy. Kształcenie to może być prowadzone w formie nauki w szkołach ogólnodostępnych, szkołach lub oddziałach integracyjnych, szkołach lub oddziałach specjalnych i ośrodkach, o których mowa w art. 2 pkt 5.

1a. Indywidualnym nauczaniem obejmuje się dzieci i młodzież, których stan zdrowia uniemożliwia lub znacznie utrudnia uczęszczanie do szkoły.

2. W zależności od rodzaju oraz stopnia zaburzeń i odchyleń dzieciom i młodzieży, o których mowa w ust. 1, organizuje się kształcenie i wychowanie, które stosownie do potrzeb umożliwia naukę w dostępnym dla nich zakresie, usprawnianie zaburzonych funkcji, rewalidację i resocjalizację oraz zapewniają specjalistyczną pomoc i opiekę.

2a. W przedszkolach i szkołach podstawowych, w tym specjalnych, oraz w ośrodkach, o których mowa w art. 2 pkt 5, może być organizowane wczesne wspomaganie rozwoju dziecka mające na celu stymulowanie psychofizycznego rozwoju dziecka od chwili wykrycia niepełnosprawności do podjęcia nauki w szkole, prowadzone bezpośrednio z dzieckiem oraz jego rodziną.

2b. Dyrektorzy przedszkoli specjalnych i szkół podstawowych specjalnych oraz ośrodków, o których mowa w art. 2 pkt 5, a także dyrektorzy właściwych ze względu na miejsce zamieszkania dziecka szkół podstawowych ogólnodostępnych i integracyjnych mogą organizować wczesne wspomaganie rozwoju dziecka, w porozumieniu z organami pro

wadzącymi.

3. Opinie o potrzebie wczesnego wspomagania rozwoju dziecka oraz orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego albo indywidualnego nauczania, a także o potrzebie zajęć rewalidacyjno-wychowawczych, organizowanych zgodnie z odrębnymi przepisami, wydają zespoły orzekające działające w publicznych poradniach psychologiczno-pedagogicznych, w tym publicznych poradniach specjalistycznych. Orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego określa zalecane formy kształcenia specjalnego, z uwzględnieniem ro

dzaju zaburzeń i odchyleń rozwojowych, z zastrzeżeniem ust. 3a.

3a. Opinie o potrzebie wczesnego wspomagania rozwoju dziecka, o których mowa w ust. 3, mogą wydawać również niepubliczne poradnie psychologiczno-pedagogiczne, w tym niepubliczne poradnie specjalistyczne, założone zgodnie z art. 82 oraz zatrudniające pracowników posiadających kwalifikacje określone dla pracowników publicznych poradni psychologiczno-pedagogicznych.

3b. Opinie w sprawie dostosowania wymagań edukacyjnych wynikających z programu nauczania do indywidualnych potrzeb ucznia, u którego stwierdzono specyficzne trudności w uczeniu się, uniemożliwiające sprostanie tym wymaganiom, wydają również niepubliczne poradnie psychologiczno-pedagogiczne, w tym niepubliczne specjalistyczne poradnie

psychologiczno-pedagogiczne założone zgodnie z art. 82 oraz zatrudniające pracowników posiadających kwalifikacje określone dla pracowników publicznych poradni psychologiczno-pedagogicznych.

4. Od orzeczeń, o których mowa w ust. 3, rodzice dziecka mogą złożyć w terminie 14 dni od dnia otrzymania orzeczenia odwołanie do kuratora oświaty.

5. Starosta właściwy ze względu na miejsce zamieszkania dziecka posiadającego orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego, na wniosek rodziców, zapewnia odpowiednią formę kształcenia, uwzględniając rodzaj zaburzeń i odchyleń rozwojowych, z zastrzeżeniem ust. 5a, a dyrektor szkoły, do której uczęszcza uczeń posiadający orzeczenie o potrzebie indywidualnego nauczania, w porozumieniu z organem prowadzącym szkołę, organizuje

indywidualne nauczanie.

5a. Jeżeli orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego zaleca kształcenie dziecka odpowiednio w przedszkolu specjalnym albo w przedszkolu, szkole podstawowej lub gimnazjum, ogólnodostępnych lub integracyjnych, odpowiednią formę kształcenia, na wniosek rodziców, zapewnia jednostka samorządu terytorialnego właściwa ze względu na miejsce zamieszkania dziecka, do której zadań własnych należy prowadzenie przedszkoli lub szkół.

5b. Jeżeli powiat właściwy ze względu na miejsce zamieszkania dziecka nie prowadzi szkoły specjalnej lub ośrodka, o którym mowa w art. 2 pkt 5, odpowiednich ze względu na rodzaj zaburzeń i odchyleń rozwojowych, starosta tego powiatu kieruje dziecko do najbliższego powiatu prowadzącego taką szkołę lub ośrodek. St

arosta najbliższego powiatu prowadzącego taką szkołę lub ośrodek nie może odmówić przyjęcia dziecka do szkoły lub ośrodka.

6. Minister właściwy do spraw oświaty i wychowania określi, w drodze rozporządzenia, skład zespołów orzekających, tryb ich powołania, szczegółowe zasady działania tych zespołów, tryb postępowania odwoławczego, wzory orzeczeń oraz szczegółowe zasady kierowania dzieci i młodzieży do kształcenia specjalnego lub indywidualnego nauczania. Rozporządzenie powinno uwzględniać jak najpełniejszą

realizację potrzeb dziecka, a także zapewnić możliwość dostosowania form kształcenia do aktualnych możliwości psychofizycznych dziecka.

7. Minister właściwy do spraw oświaty i wychowania określi, w drodze rozporządzenia:

1) warunki organizowania wczesneg

o wspomagania rozwoju dzieci, o których mowa w ust. 2a, z uwzględnieniem w szczególności form współpracy z rodziną dziecka,

2) warunki organizowania kształcenia, wychowania i opieki dla dzieci i młodzieży, o których mowa w ust. 1, w tym warunki przeprowadzania egzaminów i sprawdzianów oraz ich formy, w przedszkolach i szkołach lub oddziałach specjalnych oraz w ośrodkach, o których mowa w art. 2 pkt 5, uwzględniając szczególne potrzeby psychofizyczne i edukacyjne tych dzieci i młodzieży,

3) warunki organiz

owania kształcenia, wychowania i opieki dla dzieci i młodzieży, o których mowa w ust. 1, w tym warunki przeprowadzania egzaminów i sprawdzianów oraz ich formy, w przedszkolach i szkołach ogólnodostępnych oraz przedszkolach i szkołach lub oddziałach integracyjnych, uwzględniając w szczególności konieczność dostosowania programów nauczania oraz metod pracy do koncepcji programowej i organizacyjnej kształcenia w formach integracyjnych, a także zatrudnienie specjalistów dla jej realizacji.

8. Minister właściwy do spraw oświaty i wychowania określi, w drodze rozporządzenia, sposób i tryb organizowania indywidualnego nauczania, o którym mowa w ust. 1a, uwzględniając w szczególności wymiar godzin zajęć edukacyjnych realizowanych bezpośrednio z uczniem.

ROZPORZĄDZ

ENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ

z dnia 12 lutego 2001 r.

w sprawie orzekania o potrzebie kształcenia specjalnego lub indywidualnego nauczania dzieci i młodzieży oraz szczegółowych zasad kierowania do kształcenia specjalnego lub indywidualnego nauczania

(Dz. U. Nr 13, poz. 114)

obowiązuje od dnia 10 marca 2001 r.

§ 13. 1. Na wniosek rodziców (prawnych opiekunów) ucznia dyrektor szkoły lub placówki, do której uczęszcza uczeń posiadający orzeczenie o potrzebie indywidualnego nauczania, organizuje indywidualne nauczanie.

2. Do wniosku, o którym mowa w ust.1, należy dołączyć orzeczenie o potrzebie indywidualnego nauczania.

3. Zasady organizowania indywidualnego nauczania określają odrębne przepisy.

ZARZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ

z dnia 4 października 1993 r.

w sprawie zasad organizowania opieki nad ucznia

mi niepełnosprawnymi, ich kształcenia w ogólnodostępnych i integracyjnych publicznych przedszkolach, szkołach i placówkach oraz organizacji kształcenia specjalnego

(Dz. Urz. MEN Nr 9, poz. 36)

obowiązuje od dnia 15 października 1993 r. do dnia 21 paździe

rnika 2002 r.

 

Rozdział 2

Indywidualne nauczanie i wychowanie

 

§ 18. 1. Dzieciom i młodzieży z dysfunkcją narządu ruchu uniemożliwiającą lub utrudniającą uczęszczanie do szkoły lub przedszkola, przewlekle chorym i innym stale lub okresowo niezdolnym do nauki i wychowania w warunkach szkolnych i przedszkolnych można organizować indywidualne nauczanie i wychowanie.

2. Indywidualne nauczanie i wychowanie, którym okresowo objęto uczniów, z wyłączeniem posiadających orzeczenie kwalifikujące do odpowiedniej formy kształcenia specjalnego - nie jest formą kształcenia specjalnego.

3. Indywidualnym nauczaniem i wychowaniem mogą być objęte dzieci i młodzież, w stosunku do których publiczna poradnia psychologiczno - pedagogiczna lub inna poradnia specjalistyczna orzekła taką formę kształcenia lub wychowania.

4. Dziecko objęte indywidualnym nauczaniem i wychowaniem pozostaje uczniem (wychowankiem) danej szkoły (przedszkola), która organizuje to nauczanie i wychowanie.

5. W przedszkolach i szkołach prowadzonych przez gminę organizacja nauczania indywidualnego następuje w porozumieniu z kuratorem oświaty.

6. Indywidualne nauczanie i wychowanie organizuje się w miejscu pobytu dziecka w szczególności: w domu rodzinnym dziecka, w rodzinie zastępczej, placówce opiekuńczo - wychowawczej a także w zakładzie opieki zdrowotnej i domu pomocy społecznej, jeżeli nie ma możliwości zapewnienia innej formy nauki. W szczególnie uzasadnionych przypadkach indywidualne nauczanie i wychowanie może być organizowane na terenie szkoły.

7. W indywidualny

m nauczaniu i wychowaniu realizuje się program nauczania szkoły ogólnodostępnej (przedszkola) i dostosowuje się go do możliwości ucznia określonych przez publiczną poradnię psychologiczno - pedagogiczną lub inną poradnię specjalistyczną, a w odniesieniu do dziecka upośledzonego umysłowo i niesłyszącego - odpowiedni program nauczania szkoły (przedszkola) specjalnej.

8. Tygodniowy wymiar zajęć indywidualnego nauczania i wychowania wynosi:

1) dla dzieci w wieku przedszkolnym - od 4 do 6 godzin,

2) dla uczniów klas I-III - od 4 do 8 godzin,

3) dla uczniów klas IV-V - od 6 do 10 godzin,

4) dla uczniów klas VI-VIII - od 8 do 12 godzin,

5) dla uczniów szkół ponadpodstawowych - od 12 do 16 godzin,

6) dla uczniów upośledzonych umysłowo w stopniu umiarkowanym i znacznym - od 6 do 8 godzin bez względu na poziom nauczania i wychowania.

9. Tygodniowy wymiar zajęć indywidualnego nauczania i wychowania dla uczniów wymienionych w ust. 8 pkt 2-6 należy realizować co najmniej w ciągu 3 dni a dla dzieci wymienionych w ust. 8 pkt 1 w ciągu 2 dni.

10. Indywidualne nauczanie i wychowanie ucznia w klasach I-III powierzać należy jednemu nauczycielowi, a w klasach IV-VIII, w miarę możliwości, kilku nauczycielom przedmiotów.

11. Dzieciom i młodzieży objętym indywidualnym nauczaniem i wychowaniem należy, w celu ich pełnego rozwoju oraz integracji ze środowiskiem rówieśników, organizować w miarę możliwości część zajęć w przedszkolu i szkole.

12. Przedszkole i szkoła prowadzące indywidualne nauczanie i wychowanie są zobowiązane, gdy uzasadnia to materialna sytuacja ucznia, do wypożyczania lub nieodpłatnego przekazania uczniowi podręczników oraz podstawowych pomocy naukowych i przyborów szkolnych potrzebnych do nauki.

beera20-08-2002 12:39:21   [#05]

:-))

nasze Ty szczęście :-)))

 

Klaskaniem mając obrzękłe klawisze;-))

Rycho20-08-2002 12:47:59   [#06]

Bogna mnie ubiegła

więc przepisów już nie podaję.

Art.71b pkt 5 mówi, że decyzję wydaje dyrektor w porozumieniu z organem prowadzącym.

I znowu tu jest pies pogrzebany. Co to znaczy porozumienie?

Sami wiecie ile jest interpretacji tego pojęcia.

U nas piszemy do organu wg ich wzoru wniosek z określeniem ilości godzin jakie chcemy przyznać i po jego zatwierdzeniu przez organ wydajemy decyzję.

A co będzie po październiku 2002? Może jednak pani Ł. wyda stosowne rozporządzenie do tego czasu?

Mam nadzieję ...

:-)))

beera20-08-2002 12:49:53   [#07]

Coś ty?

Mając na głowie wybory, będzie przepisy zmieniała?

 

Rychu- przepraszam, że wykażę się indolencją umysłową, ale skąd ta graniczna data?

 

......

No i dobrze, że już wrociłes kurka :-))

beera20-08-2002 12:54:49   [#08]

Cholera..

Źle napisałam!

 

Chodzi mi o to dlaczego taką datę  uznano za graniczną? czy jakiś projekt się szykuje o którym nie wiem, czy co?

Karolina20-08-2002 12:56:36   [#09]

Rycho - a co po październiku...co masz na myśli...wybory samorządowe...czy pani Ł ma jakieś plany na zmiany w tej dziedzinie?

:-)

Rycho20-08-2002 13:00:11   [#10]

zmiana USO zeszłoroczna spowodowała, że niektóre przepisy wykonawcze do niej obowiązują do jeszcze przez rok czyli do tej daty (21 października 2002)

:-)))

ja tez się cieszę, że już jestem

:-)))

Karolina20-08-2002 13:00:13   [#11]

Asia! Kurka!!

Ta sama mysl;-)

 

Rycho musisz teraz odpowiedzieć:-)

Karolina20-08-2002 13:01:33   [#12]
Rycho..niby kumam ale mozesz jeszcze jasniej?
Rycho20-08-2002 13:03:14   [#13]

Acha

i pani minister do tej daty powinna wydać nowe w tej sprawie

ale z tym może być kłopot. Chociaż kto wie?

wybory nie mają tu nic do rzeczy, choć z ich powodu pewnie wiele przepisów się nie ukaże tak jak należy.

Karolina20-08-2002 13:09:52   [#14]
Jak ma być nowe - czy musi byc nawet - to widze szanse na wpłynięcie na nie choć trochę.....
Basik05-04-2003 12:53:07   [#15]

A jak to teraz wygląda liczba godzin dla upośledzonych w stopniu umiarkowanym nauczanych indywidualnie. Czy te 6 do 8 nadal obowiązuje?

dla uczniów upośledzonych umysłowo w stopniu umiarkowanym i znacznym - od 6 do 8 godzin bez względu na poziom nauczania i wychowania.

Grażyna05-04-2003 13:15:49   [#16]

cytowane zarządzenie utraciło moc w 2002 roku

zarządzenie z 1993 roku już nie jest aktualne, bo wydano rozporządzenie na ten temat (przytaczam w całości - poniżej)

Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu

z dnia 29 stycznia 2003 r.

w sprawie sposobu i trybu organizowania indywidualnego nauczania dzieci i młodzieży

Na podstawie art. 71b ust. 8 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 1996 r. Nr 67, poz. 329 i Nr 106, poz. 496, z 1997 r. Nr 28, poz. 153 i Nr 141, poz. 943, z 1998 r. Nr 117, poz. 759 i Nr 162, poz. 1126, z 2000 r. Nr 12, poz. 136, Nr 19, poz. 239, Nr 48, poz. 550, Nr 104, poz. 1104, Nr 120, poz. 1268 i Nr 122, poz. 1320, z 2001 r. Nr 111, poz. 1194 i Nr 144, poz. 1615, z 2002 r. Nr 41, poz. 362, Nr 113, poz. 984, Nr 141, poz. 1185 i Nr 200, poz. 1683 oraz z 2003 r. Nr 6, poz. 65) zarządza się, co następuje:

§ 1.

Indywidualne nauczanie dzieci i młodzieży, których stan zdrowia uniemożliwia lub znacznie utrudnia uczęszczanie do szkoły, zwane dalej "indywidualnym nauczaniem", organizuje się na okres określony w orzeczeniu o potrzebie indywidualnego nauczania.

§ 2.

1. Indywidualne nauczanie dyrektor szkoły organizuje w sposób zapewniający realizację wskazań wynikających z potrzeb edukacyjnych oraz zalecanych form pomocy psychologiczno-pedagogicznej, określonych w orzeczeniu o potrzebie indywidualnego nauczania.

2. Indywidualne nauczanie prowadzone jest przez jednego lub kilku nauczycieli szkoły, którym dyrektor szkoły powierzy prowadzenie zajęć indywidualnego nauczania, w zakresie, miejscu i czasie określonym przez dyrektora szkoły, z zastrzeżeniem § 3 ust. 4.

3. W uzasadnionych przypadkach dyrektor szkoły może powierzyć prowadzenie indywidualnego nauczania ucznia nauczycielowi zatrudnionemu w innej szkole lub placówce.

4. Zajęcia w ramach indywidualnego nauczania prowadzi się w miejscu pobytu ucznia, w szczególności w domu rodzinnym, specjalnym ośrodku szkolno-wychowawczym Iub w placówce opiekuńczo-wychowawczej.

5. Zajęcia indywidualnego nauczania są dokumentowane zgodnie z przepisami w sprawie prowadzenia dokumentacji przebiegu nauczania.

§ 3.

1. W indywidualnym nauczaniu realizuje się treści nauczania, wynikające z podstawy programowej kształcenia ogólnego, oraz obowiązkowe zajęcia edukacyjne wynikające z ramowego planu nauczania dla danego typu szkoły, dostosowane do możliwości psychofizycznych ucznia.

2. Tygodniowy wymiar godzin zajęć indywidualnego nauczania realizowanych bezpośrednio z uczniem wynosi:

1) dla uczniów zerowego etapu edukacyjnego (klasy wstępnej) - od 4 do 6 godzin;

2) dla uczniów klas I-III szkoły podstawowej - od 6 do 8 godzin;

3) dla uczniów klas IV-VI szkoły podstawowej - od 8 do 10 godzin;

4) dla uczniów gimnazjum - od 10 do 12 godzin;

5) dla uczniów szkół ponadpodstawowych lub ponadgimnazjalnych - od 12 do 16 godzin.

3. Tygodniowy wymiar godzin zajęć indywidualnego nauczania dla uczniów, o których mowa w ust. 2 pkt 1, realizuje się w ciągu co najmniej 2 dni, a dla pozostałych uczniów wymienionych w ust. 2 w ciągu co najmniej 3 dni.

4. Prowadzenie zajęć indywidualnego nauczania uczniów zerowego etapu edukacyjnego oraz klas I-III powierza się jednemu nauczycielowi.

5. Dyrektor szkoły, na wniosek nauczyciela prowadzącego zajęcia indywidualnego nauczania, może zezwolić na odstąpienie od realizacji niektórych treści nauczania objętych obowiązkowymi zajęciami edukacyjnymi, stosownie do możliwości psychofizycznych ucznia i warunków organizacyjnych nauczania.

6. W celu pełnego osobowego rozwoju uczniów objętych indywidualnym nauczaniem oraz ich integracji ze środowiskiem rówieśników, dyrektor szkoły w miarę posiadanych możliwości, uwzględniając stan zdrowia dzieci, organizuje im uczestniczenie w życiu szkoły (np. w uroczystościach okolicznościowych).

§ 4.

Rozporządzenie wchodzi w życie z dniem ogłoszenia. 2)

Minister Edukacji Narodowej i Sportu: K. Łybacka

1) Minister Edukacji Narodowej i Sportu kieruje działem administracji rządowej - oświata i wychowanie, na podstawie § 1 ust. 2 pkt 2 rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 1 lipca 2002 r. w sprawie szczegółowego zakresu działania Ministra Edukacji Narodowej i Sportu (Dz. U. Nr 97, poz. 866).

2) Niniejsze rozporządzenie było poprzedzone zarządzeniem nr 29 Ministra Edukacji Narodowej z dnia 4 października 1993 r. (Dz. Urz. MEN Nr 9, poz. 36), które utraciło moc z dniem 22 października 2002 r. na podstawie art. 30 ustawy z dnia 23 sierpnia 2001 r. o zmianie ustawy o systemie oświaty, ustawy - Przepisy wprowadzające reformę ustroju szkolnego, ustawy - Karta Nauczyciela oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 111, poz. 1194 oraz z 2002 r. Nr 41, poz. 362).

Basik05-04-2003 13:20:31   [#17]
Znam to rozporządzenie, nieco mnie jednak zaskoczyło brak wyraźnego określenia godzin dla upośledzonych - jak w poprzednim.Stąd moja niepewność.
Basik05-04-2003 13:39:54   [#18]
Po raz pierwszy bedę miała u siebie w gimnazjum indywidualne dla dzieci w normie intelektualnej. Jak dzielicie te 10 godzin?
benedu gda05-04-2003 14:28:54   [#19]

dyskryminacja

A może byśmy napisali do pani minister (choć nie wiem czy jej urzędnicy to zrozumieją) o zmianę tego rozporzadzenia albo raczej do premiera - o uchylenie tego rozporządzenia. Delegacja ustawowa upoważnia ministra jedynie do określenia sposobu i trybu organizacji kształcenia indywidualnego, podczas którego mają być realizowane treści nauczania wynikające z podstawy programowej idla danego etapu edukacyjnego i obowiązkowe zajęcia edukacyjne wg odpowiedniej ramówki. Minister nie ma zadnego upoważnienia do okreslania - czytaj ograniczania - wymiary kształcenia ucznia ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Takie działanie nazywa się dyskryminacją niepełnosprawnych i jest sprzeczne z Konstytucja.

Pomyślmy, czy długo jeszcze mamy bezmyslnie wykonywać byle jak napisane rozporzadzenie?

Macie prawo nie zgadzać się z moim sposobem myslenia, każdy ma swój mózg.

Gaba05-04-2003 15:07:18   [#20]

nie jestem przeciwko Twojemu stanowisku, i odnajduje duzo racji, ale wiem, że urzędnicy tłumaczą nieuwzględnienie dzici specjlanych potrzeb w tym zakresie, faktem, iż moga korzystać ze szkól psecjalnych.

 

Mnie to boli - bo mamy dziecko o sprzężonych dysfuncjach, ktore nadludzkiim wysiłkiem przechodzi z klasy do klasy. I warto, ale dzieciak ma fikcjyjna chorobe, która go do NI upoważnia.

Kiedy to dotkniemy, napiszemy, wyjasnimy, to znowu będą chce - jak z odczytaniem tumaństwu powszechnemu, co pani menisterka chciała powiedzieć, mówić, że NI ma być w domu ( ja to rozumiem, wiele poglądów podzielam, acz nie do końca -bo się nie bierze pod uwagę zdania/opinii dyra.). Potem cóż, wparła, że myślała o czymś innym.

Uważam, że są dzieci, które musza być wdomu, a NI, to nie koreptycje (mam takich kilku przykombinowanych), mam też takich, że musili pokombinować, by prawdziwie potrzebujące dziecko, mogło ku radości wszystkich się rozwijać.

 

Uważam, że to roporządzenie - jest bardzo złe, w złym czasie, nie odpowiada potrzebom dzieci, zezwala na kombinacje alpejskie (typu panienka z dzieckiem na NI, chodzący chłpak bez przeciwwskazań.. na NI). Itd.

 

Jestem za..

Karolina06-04-2003 15:31:54   [#21]

Gaba - już cie pytałam kiedyś abys opowiedziała o tych przekombinowanych- naprawdę mnie to ciekawi. Nie potrafie sama wydedukowac w jakich przypadkach rodzice sami, zdrowym dzieciom chąc zamknąc drzwi do szkoły.

Chyba że robi się u nas USA i tu cytuje:

Nauka w domu
W USA w 1999 roku 850 tyś dzieci uzyskało edukację w domu. Uważa się, że obecnie ich liczba mogła wzrosnąc do 2 mln - tak przynajmniej twierdzi Związek Obrony Szkół Domowych. Główną przyczyną, dla której rodzice nie chcą oddawać swych pociech do szkól, jest niski poziom edukacji i kryminogenna atmosfera. Ponadto coraz częściej wypowiadane są opinie, że absolwenci "szkół" domowych są lepszymi pracownikami i rzadziej wchodzą w konflikt z prawem. Do nauki dzieci w domu przez rodziców jest odmienne podejście w różnych stanach. W jednych wystarczy poinformować odpowiednie władze, że dziecko będzie się uczyć w domu, w innych - rodzice musza zaliczyć odpowiedni test, sprawdzający ich umiejętności pedagogiczne"

na podstawie serwisów różnych agencji i pism m.inn CNN, BBC, RBC, The New York Times, Rambler-Media  - informacja z Głosu Nauczycielskiego

Jeśli chodzi o dzieci naprawdę potzrebujące nauczania indywidualnego to zgadzam się z Benkiem - nie powinno się ustalać takich limitów, ponieważ mało która placówka oprocz realizowania podstawy programowej przydzieli dziecku na NI dodatkowych zajęc wspomagających. Naprawdę nie słyszałam o tym i chyba poważnie są one tylko na papierze

Protestuję również jako mama niepełnosprawnego ucznia o nazywaniu NI prywatnymi korepetycjami bo każdy rodzic wie ile poza godzinami przydzielonymi przez szkołę trzeba pracować samemu.

Moze jest jakiś margines błędu i przypadku, kiedy ktos ma to przydzielone nieslusznie. Ale jak powiadam, czy mamy pełną wiedzę aby to oceniać?

Gaba06-04-2003 16:37:45   [#22]

Chyab sie nie rozumiemy. Resztę napisze na priva.

 

:)

Karolina06-04-2003 16:53:37   [#23]

Gaba - dziękuję; ja może faktycznie sobie tu siedzę i wiele na oczy nie widziałam. Pewne rzeczy penym ludziom się po prostu w pale nie mieszczą..i potem tak bywa:-))

Ty masz racje - są przegięcia - zawsze były w różnych dziedzinach i potem wychodzi przeważnie na niekorzyść tych najsłabszych.

Ale słuchajcie jak to mozna wyeliminować? To przecież PPP paprają, no bo orzeczenie do NI wystawia tylko poradnia i to na wniosek lekarza.

Te godziny naprawdę mogą mieć bardziej potrzebujące dzieciaki...i nie mają takich przebojowych rodziców.

beera06-04-2003 18:43:03   [#24]

no i pat :-)

Wiem, że zdarzaja się różne przypadki kombinowania z nauczaniem indywidualnym.

Wiem, bo troche mailii dostałam na ten temat z okazji jakiegos watku.

Moim zdaniem kombinacje to jednak margines. Być może cholernie szeroki w jednej szkole i węższy w innej. Ale , szczerze pisząc ten margines zawsze będzie. Niestety. On bowiem mniej zalezy od przepisów, a bardziej od ludzi.

Niewątpliwie można tak pracować nad konstrukcją aktow prawnych, aby marginesowi temu zapobiegać...

Jednak ja wrócę do tego, co dla mnie istotniejsze.

Czyli okreslenia godzin nauczania indywidualnego dla dzieci.

Tak jak wszyscy przede mną- uważam, że ich ilość powinna zależeć od typu schorzenia i potrzeb ucznia.

Uradowało mnie zniesienie limitu godzin dla dzieci upośledzonych, bo był on z jakiegos powodu mniejszy niż dla zdrowych ( o ile dobrze pamiętam)

Wiem jednoczesnie, że w przypadku  niektorych dzici liczbę tę poprzez pozwolenie na uczestnictwo w niektorych zajęciach można zwiększyc, choć to niewatpliwie wymaga wielkiego samozaparcia ze strony rodzicow i duzo dobrej woli ze strony belfrów

I teraz...

Jak Wy sadzicie...na kogo powinny byc delegowane uprawnienia  do okreslenia ilości godzin dla tych dzieci?

Od razu uprzedzam- jesli chcecie to uprawnie delegować na dyrektorów dzieci tylko stracą ( presja płatnika może tu być dośc istotna)

Jesli na samorządy- tez nie spodziewałabym sie poprawy sytuacji uczniów.

Rozporządzenie MENISA jest tu dla mnie pewnym standardem. Normą.

Normą, której w dół przekroczyć NIE MOŻNA.

Dla mnie to ochrona.

Nie chcialabym jej się pozbyć na rzecz gorszego rozwiązania.

Jesli zaś ktoś ma propozycję lepszego rozwiązania- przeczytam z wielką ochotą.

benedu gda06-04-2003 19:35:14   [#25]

Obrona - w interesie dzieci, OK

Asiu, standardem jest ramówka i maksymalny tygodniowy wymiar godzin dla ucznia - np. w nauczaniu zintegrowanym 23. Do tego dokładamy godziny w ramach pomocy psychologiczno-pedagogicznej, np. 2 godz. zajęć usprawniających grafomotorykę, bo tak orzekła poradnia. Odejmujemy zaś np. 3 godz. zajęć obowiązkowego w-f (bo tak wskazała w orzeczeniu p-p) i wychodzi: 22 godz., czyli trzy razy więcej niż z rozporządzenia (6-8 godz.). Kumasz bazę? To samo wynika z rozporządzenia, jeśli tylko odrzuci się nielegalny limit godzin ustalony wbrew delegacji ustawowej. Gdy nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze. Za te zaoszczędzone pieniądze można zafundować sobie kolejnego wiceministra, który stracił posadę w innym resorcie. A koszt nauczania indywidualnego w tym zwiększonym wymiarze godzin dla kilku tysięcy dzieci to w skali roku najwyżej kilkadziesiąt mln zł. Wszystkim w cywilizowanym świecie to się opłaca, tylko nie w Polsce. Kurna ...

Pozdrawiam znów na forum

Jeszcze dziś napiszę do premiera o uchulenie tego rozporządzenia urągającego zasadom demokratycnego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej

beera06-04-2003 19:42:14   [#26]

Kumam ;-)

Jak rozumiem- chodzi Ci o wskazanie braku koniecznosci przypisywania dzieciom, które maja byc objete ni, godzin tegoz nauczania wobec przypisania obowiązujących dla okreslonego wieku szkolnego ilości godzin w ramowym planie nauczania.

baza- ok :-)))

Gaba06-04-2003 21:56:20   [#27]

takie pytania

dlaczego  rodzice dziecka specjalnych potrzeb edukacyjnych muszą iśc z dzieckiem do szkoły specjalnej?

Dlaczego odmawia się im nauczania? (a odmawia!!!)

dlaczego muszą wymyślać dodatkowe choroby somatyczne, które umożliwiają NI, a udawać, ze dziecko jest nie potrzebujące...

Dlaczego nie maja prawo wybrac rodzice, gdzie ma być dziecko, a PPP takiemu dziecku maja do zaoferowania tylko szkołę specjalną? (nie mam nic do szkół specjalnych 0 mówie o prawie rodziców)

dlaczego nie może tego konsultowac dyrektor?

Patrzę na te moje NI i... jest mi bardzo przykro.

Robert - gęstość kości bardzo słaba, Grześ kręgosłup kiepski, dwaj młodzi chemie, a Marysia (tylko!!!) niedowidzi i niedosłyszy i muszą rodzice zmyslać, że ma alergię.

To jest naprawdę okropne dla takich rodziców.

(i pamiętajmy jeszcze o kilku moich zmyślaczach, ktorzy nie są tak wazni, jak Marysia, dla ktorej bycie z nami jest szansą i Marysia jest szansą dla nas - uczymy się wszyscy wiele).

Karolina06-04-2003 22:04:33   [#28]

To są Gabo ważne pytania i wiem, ze wiele osób sobie je zadaje często.

Podkreślam to po częstokroć - dziecko specjalnej troski to delikatna materia - jednemu lepiej będzie służyło NI innemu szkoła integracyjna, specjalna czy masowa. Tak jak pisze Asia, margines przeginactwa zawsze będzie - jednak....nie może być nagminny

Taki powinien być kierunek działania - potrzeby dziecka; a nie limit wykorzystanych NI w rejonie lub szkole.

Benek mi się twój kierunek myslenia bardzo podoba - i ty poważnie z tym pismem do premiera?

Dawaj je na forum - wiesz jak tu fajnie obdyskutować można. :-)

benedu gda06-04-2003 22:21:20   [#29]

Dajcie odetchnąć

Do 24.00 wysmażę - czyli muszę na chwilę wyłączyć się z dysput. OK. Jak uchyli - wkładam koszulkę z napisem: Kocham Millera - wie za co i OSKKO - też.
benedu gda07-04-2003 00:39:27   [#30]

Ciekawe jak skończy ... (rozporządzenie żywot)

Już jestem i wklejam. Poprawiajcie do woli, rano poczytam, poprawię i wyślę.

 

Szanowny Pan

Leszek Miller

Prezes Rady Ministrów

 

 

Zwracam się do Pana Premiera o niezwłoczne spowodowanie uchylenia przez Radę Ministrów rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 29 stycznia 2003 r. w sprawie sposobu i trybu organizowania indywidualnego nauczania dzieci i młodzieży (Dz.U. Nr 23, poz. 193).

Rozporządzenie to wydane zostało z przekroczeniem granic upoważnienia ustawowego, bowiem zamiast określać wyłącznie sposób i tryb organizowania nauczania indywidualnego, bezprawnie limituje wymiar godzin tego nauczania pozostający w rażącej sprzeczności do wymiaru godzin zajęć obowiązkowych ogółu uczniów w szkołach poszczególnych typów, ustalonego w odrębnych przepisach w sprawie ramowych planów nauczania. Ograniczając wymiar godzin nauczania indywidualnego dzieci sprawnych inaczej Minister Edukacji Narodowej i Sportu dopuścił się rażącej dyskryminacji tej grupy w zakresie realizacji prawa do nauki, a do ukończenia 18 roku życia – także obowiązku (art. 70 Konstytucji), czym naruszył także inne przepisy Konstytucji RP (art. 32 ust. 1), przepisy Konwencji o prawach dziecka (art. 23), a także Europejskiej Karty Społecznej (art. 15). Dalsze utrzymywanie w mocy tego aktu prawnego urąga zasadzie demokratycznego państwa prawnego zapisanej w art. 2 Konstytucji oraz zasadę działania organów władzy publicznej na podstawie i w granicach prawa (art. 7 Konstytucji).

W tym stanie rzeczy oczekuję bezzwłocznych i skutecznych działań Pana Premiera i kierowanej przez Pana Rady Ministrów.

           

Łączę wyrazy szacunku

benedu gda07-04-2003 01:29:19   [#31]

nowa wersja pisma

 

 

 

 

Szanowny Pan

Leszek Miller

Prezes Rady Ministrów

 

 

 

Zwracam się do Pana Premiera o niezwłoczne spowodowanie uchylenia przez Radę Ministrów rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 29 stycznia 2003 r. w sprawie sposobu i trybu organizowania indywidualnego nauczania dzieci i młodzieży (Dz.U. Nr 23, poz. 193).

Rozporządzenie to wydane zostało z przekroczeniem granic upoważnienia ustawowego (art. 71b ust. 8 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty), bowiem zamiast określać wyłącznie sposób i tryb organizowania nauczania indywidualnego, odnosząc wymiar godzin zajęć edukacyjnych realizowanych bezpośrednio z uczniem do ustalonego dla ogółu uczniów objętych obowiązkiem szkolnym, arbitralnie obniża wymiar godzin tego nauczania pozostający w rażącej dysproporcji (na poziomie 30 – 50 %) do wymiaru godzin zajęć obowiązkowych ogółu uczniów w szkołach poszczególnych typów, ustalonego w odrębnych przepisach w sprawie ramowych planów nauczania. Ograniczając wymiar godzin nauczania indywidualnego dzieci sprawnych inaczej Minister Edukacji Narodowej i Sportu dopuścił się rażącej dyskryminacji tej grupy w zakresie realizacji prawa do nauki, a do ukończenia 18 roku życia – także obowiązku (art. 70 Konstytucji), czym naruszył także inne przepisy Konstytucji RP (art. 32 ust. 1), przepisy Konwencji o prawach dziecka (art. 23), a także Europejskiej Karty Społecznej (art. 15), a w szczególności art. 2 protokółu nr 1 do Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności:

Nikt nie może być pozbawiony prawa do nauki.

Dalsze utrzymywanie w mocy tego aktu prawnego urąga zasadzie demokratycznego państwa prawnego zapisanej w art. 2 Konstytucji oraz zasadzie działania organów władzy publicznej na podstawie i w granicach prawa (art. 7 Konstytucji).

W tym stanie rzeczy oczekuję bezzwłocznych i skutecznych działań Pana Premiera i kierowanej przez Pana Rady Ministrów.

           

Łączę wyrazy szacunku

Karolina07-04-2003 07:40:54   [#32]
Benek o 1 w nocy to ja spałam a teraz pędzę do szkoły....możesz trochę zwolić..bo napisałeś, że czekasz do rana a potem wysyłasz -  daj podyskutować...:-))
Marek Pleśniar07-04-2003 08:59:36   [#33]

najwyższy czas na informację prasową

Informacja dla czytelników Forum

Wypowiedzi uczestników forum nie są stanowiskiem OSKKO.

Forum to miejsce swobodnej wymiany zdań jego uczestników. Nie cenzuruje się ich. Stanowisko OSKKO jest zajmowane na forum jednynie z podpisem "OSKKO" lub jako pismo stowarzyszenia z podpisem osoby odpowiedzialnej za daną sprawę i jest konsultowane z członkami zarządu stowarzyszenia.

Wszelkie pozostałe wypowiedzi to dyskusja. Jej treść zalezy od wiedzy i odpowiedzialności dyskutantów.

Ze swojej strony proszę uczestników forum OSKKO o nie używanie go do publikowania swoich stanowisk skierowanych do urzędów publicznych - bez uzgodnienia z Zarządem OSKKO.

Marek Pleśniar, dyrektor Biura OSKKO

benedu gda07-04-2003 10:10:44   [#34]

OK (zawsze odpowiedzialność za słowo czyli ... autocenzura ...)

Przepraszam, jeśli naruszyłem etykietę, jestem nowy, jestem z miasta, wybieram się na emeryturę - kiedy? jeszcze nie wiem... Kto napisze muzykę.

Biję się zatem we własne i tylko własne piersi, moja wina i tylko moja wina.

Proszę jednak o opinie, mogą być też poza forum.

A teraz "poprawna" forma moich przemyśleń dotyczących iproblemu nteresującego niektórych / wielu z nas (dwie poprzednie proszę usunąć - to prośba do administratora forum):

 

 

(... autocenzura ...)

 

 

 

 

 

Zwracam się do (... autocenzura ...) o niezwłoczne spowodowanie uchylenia przez Radę Ministrów rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 29 stycznia 2003 r. w sprawie sposobu i trybu organizowania indywidualnego nauczania dzieci i młodzieży (Dz.U. Nr 23, poz. 193).

Rozporządzenie to wydane zostało z przekroczeniem granic upoważnienia ustawowego – de facto blankietowego (art. 71b ust. 8 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty), bowiem zamiast określać wyłącznie sposób i tryb organizowania nauczania indywidualnego, odnosząc wymiar godzin zajęć edukacyjnych realizowanych bezpośrednio z uczniem do ustalonego dla ogółu uczniów objętych kształceniem szkolnym, arbitralnie obniża wymiar godzin tego nauczania pozostający w rażącej dysproporcji (na poziomie 30 – 50 %) do wymiaru godzin obowiązkowych zajęć edukacyjnych ogółu uczniów w szkołach poszczególnych typów, ustalonego w odrębnych przepisach w sprawie ramowych planów nauczania. Ograniczając wymiar godzin nauczania indywidualnego dzieci sprawnych inaczej Minister Edukacji Narodowej i Sporortu dopuścił się rażącej dyskryminacji tej grupy w zakresie realizacji prawa do nauki, a do ukończenia 18 roku życia – także obowiązku (art. 70 Konstytucji), czym naruszył też inne przepisy Konstytucji RP (art. 32 ust. 1), przepisy Konwencji o prawach dziecka (art. 23), a także Europejskiej Karty Społecznej (art. 15), a w szczególności art. 2 protokółu nr 1 do Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, w myśl którego:

Nikt nie może być pozbawiony prawa do nauki.

Dalsze utrzymywanie w mocy tego aktu prawnego, wydanego przez ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania, urąga zasadzie demokratycznego państwa prawnego zapisanej w art. 2 Konstytucji oraz zasadzie działania organów władzy publicznej na podstawie i w granicach prawa (art. 7 Konstytucji).

W tym stanie rzeczy oczekuję bezzwłocznych i skutecznych działań (... autocenzura ...), jako kompetentnych organów władzy publicznej.

           

Łączę wyrazy szacunku

 

 

Do wiadomości:

-         (... autocenzura ...)

-         (... autocenzura ...)

-         (... autocenzura ...)

zarejestrowani użytkownicy forum OSKKO

Adaa07-04-2003 10:36:47   [#35]

bene..;-)

muzyki nie napisze nikt, bo tekst jest nie jest wart muzyki:-)

a swoja droga, który wątek nie otworzę (no przynajmniej wiekszośc) to ....myślę ,że nie muszę kończyć

 

benedu  ?

umiesz czytać miedzy wierszami?

fajnie być takim "ja wiem lepiej":-)))))))))?

Marek Pleśniar07-04-2003 10:46:19   [#36]

zasnę nad pracą

chciałem zrobić kawy, ale boję się otworzyc puszkę;-)

beera07-04-2003 10:57:22   [#37]

a wracając do meritum

czy zapis :

2. Tygodniowy wymiar godzin zajęć indywidualnego nauczania realizowanych bezpośrednio z uczniem wynosi:

1) dla uczniów zerowego etapu edukacyjnego (klasy wstępnej) - od 4 do 6 godzin;

oznacza, iż niezaleznie od tego, czy zerówka będzie obowiązkowa czy nie pojawił nam się oblig do organizowania dziaciom z OP nauczania indywidualnego?

Karolina07-04-2003 14:52:37   [#38]

Chwilkę - coś tu się porobiło.....złego.

Benek napisał, że ma ochotę na pismno do premiera - hm..no to ma. Mnie to zainteresowało, ponieważ jak wiecie ta tematyka mnie pochłaniała zawsze. Na temat siatki godzin rozmawiliśmy często tu - i nie tylko..pamietam inne nasze fajne dyskusje - live; w tym temacie.

Ponieważ kilka innych osób po drodze zakomunikowało, że widzi problem w tym - pomyślałam, że możemy to napisać razem, z komentarzem z i oczywiście z notką OSKKO.

Benek twoje pismo - choc zakładam , że masz racje podchodząc z tej strony - kurcze nic nie wnosi, oprócza apelu do premiera, ze dyskryminowane są dzieci na nauczaniu indywidualnym.

Ponieważ moj syn jest również na nauczaniu indywidualnym po prostu skakałabym do nieba, gdyby premier  po twoim piśmie zwiększył dziecku ilośc godzin tygodniowo o 100 czy 200%. Wiemy jednak, że tak nie będzie, bo być nie może bo co z tego, że pismo sobie podpiszesz ty czy ja i co..wrzucą do kosza - na pewno.

Czy nie uważacie, że możemy wspólnie, może spokojniej wystosować stanowisko do MENiS z na przykład pytaniem, które bardzo trafnie zadała Asia, z innym pytaniem gdzie zapis o zajęciach wyrównawczych na NI, gdzie granica przez którą nie przejdzie panna z dzieckiem na NI. kilka propozycji co można ewentualnie zasugerować. Ponieważ rozporządzenie będzie (zapewne) nowelizowane w związku z zapisem o NI w szkole, z czym zwrocił się Rzecznik Praw Dziecka - warto ten meoment wykorzystać i napisać coś rozsądnego.

Benek, twój głos byłby tu ważny i twoja chęć włączenia się w to. Nie czuj się skarcony Marka tonem - on zawarł w swym poście ważną rzecz. Powinniśmy się po prostu konsultować, jeśli chcemy razem.

Czy ktoś ma ochotę na takie wspólne pismo?

Oczywiście - ja mam.

:-)

Jeśli ktoś jeszcze - będzie mi miło.

Marek Pleśniar07-04-2003 15:14:35   [#39]

no to do pracy

Pismo jest ze wszech miar pożądane. Zalezało mi tylko na jego wspólnym konsultowaniu oraz zgodzie Zarzadu na zajęcie stanowiska. Potem przejmuje to biuro i składa adresatowi. Takie mamy zasady.

Karolina, rozumiem ze podejmiesz się roli koordynatora tego zadania?  Czy mogłabyś Ty zacząc? Wspólnie uzgodnimy argumenty i ich ton..

Jestem do pomocy. Chętnie Ci pomogę. Inni pewno też.

Mam tu apel do tych którzy weszli na forum niedawno. Popracujcie z nami. Nazywamy to wzięciem udziału w inicjatywie OSKKO.

Benku - przepraszam za słowa i ton, wróćmy do meritum - my jesteśmy najmniej ważni - ważna sprawa przez której realizowanie dajemy się poznać. Po prostu indywidualnościami jest tu wielu ale na zewnatrz OSKKO jest szanowane za jedną linię, styl działania i wypowiadania charakter.

Karolina07-04-2003 15:34:40   [#40]

Marku - chętnie, tylko się starsznie boję i nie wiem czy będę umiała zacząć :-) Fajnie, że się zrozumielismy....

Proszę chętnych do pomocy - pomożecie? :-))

beera07-04-2003 16:28:19   [#41]

szczerze?

powiem tak, choć może nie zabrzmi to dobrze.

Interesuje mnie , to o czym mowa.

jasne, że tak.

Uważam jednak, ze dowodem na konieczność istnienia jest nie dzialanie, a skuteczność tego działania.

Naprawdę nie mam ochoty brać udziału w formulowaniu jakiegos pisma, którego skuteczności nie widzę, do premiera.

Jesli więc chodzi tu o dzialanie jako takie -wysylanie szmerdziesięciu róznych pism w rózne miejsca jest nim. Jest jednoczesnie jednak tylko działaniem nastawionym na dzialanie, w żaden sposób  nie łączy się niestety z ze skutkiem.

Jesli zas chodzi o działanie obliczone na skutek, to wymaga ono większego wysiłku .

Karolina pisze:

Ponieważ rozporządzenie będzie (zapewne) nowelizowane w związku z zapisem o NI w szkole, z czym zwrocił się Rzecznik Praw Dziecka - warto ten meoment wykorzystać i napisać coś rozsądnego.

Jesli chcemy zabrać głos w tej sprawie warto wiedzieć kilka rzeczy-

po pierwsze z czym zwrócił się Rzecznik ( tzn. jakie problemy poruszał)

Po drugie - o co nam chodzi.

...........

Jesli chodzi o to drugie, mniej więcej wiemy

- chcemy rozwikłania kwestii dotyczacej obligu  NI dla dzieci sześcioletnich ( choć nie jestem pewna, czy nie wynika to po prostu z przepisu)

- chcemy wiedzieć dlaczego MENIS odnosząc wymiar godzin zajęć edukacyjnych realizowanych bezpośrednio z uczniem zakwalifikowanym do NI  do ustalonego dla ogółu uczniów objętych kształceniem szkolnym, obniża wymiar godzin tego nauczania .

- warto zainteresować się także tym: USO:Starosta właściwy ze względu na miejsce zamieszkania dziecka posiadającego orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego, na wniosek rodziców, zapewnia odpowiednią formę kształcenia, uwzględniając rodzaj zaburzeń i odchyleń rozwojowych, z zastrzeżeniem ust. 5a, a dyrektor szkoły, do której uczęszcza uczeń posiadający orzeczenie o potrzebie indywidualnego nauczania, w porozumieniu z organem prowadzącym szkołę, organizujeindywidualne nauczanie

"Porozumienie"  opisane w art. 71b 5 w wielu placówkach oznacza przyznawanie minimalnej ilości godzin. W zasadzie z jakiegos powodu powstały widełki.

Skoro powstały, ktos powinien mieć jakieś uprawnienia wynikające z wiedzy na temat ucznia do odnajdowania właściwej liczby godzin w tychże.

Zapis USO za bardzo , moim zdaniem, uzaleznia przyznawanie godzin dziecku od pieniędzy, a nie od potrzeb.

 

I propozycja Gaby -  sformulowanie    przepisu   tak, aby ukrócić mozliwość manipulacji. I tu najlepsze będą pomysły gaby, bo ona ma do czynienia z tym problemem..

.............

Tyle  na razie chyba.

reszta zależeć będzie tylko i wyłącznie od nas.

Karolina07-04-2003 21:00:30   [#42]

Niestety Rzecznik nie zwracał się z pytaniami, które my mamy ochotę zadać - jemu chodzi wyłącznie o powrót do zapisu, że NI może odbywać się również na terenie szkoły.

Tu zgadza się - na przykład informatyka - jeśli dziecko nie ma komputera w domu, to muszą się te zajęcia odbyć w szkole.

Jesli chodzi Asia o po drugie :-)

Pomyślałam, ze jako OSKKO możemy zabrać głos ( a czy nas kto wysłucha to juz inna para kaloszy) w sprawach, które właśnie wymieniłaś.

 - sprawa NI dzieci sześcioletnich - też się boję, że będzie jak było, czyli gmina da albo nie da to NI będzie - ale spytać mozna

- w sprawie wymiaru godzin - tu zawsze powiedzą, że NI to jest jeden na jeden a w klasie jest 35 na jeden. Mozna więc użyć argumentu, o zajęciach wspomagających, które powinny być niejako dla dziecka niepełnospranwego obowiązkowe i zależeć powinny od potrzeb i zaleceń PPP a nie od portfela gminy; jasno i wyraźnie należy wykazać w jakim położeniu jest dyrektor (z punktu dyrektorskiego patrzymy) : rodzic wymaga, PPP zaleca, dziecko ma potzreby a ..organ prowadzący nie daje pieniędzy i koniec. Powinien być jasno sprecyzowany zapis o wymiarze godzin  - ponieważ obecny zapis jest niewystarczający, poza tym gminy przydzielają tylko dolny wymiar. Można tu dopisać problem dostępu do edukacji ale boję się tu przesadzić - powiem wprost nie wiem jak to ując.

- warto zainteresować się także tym: USO:Starosta właściwy ze względu na miejsce zamieszkania dziecka posiadającego orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego, na wniosek rodziców, zapewnia odpowiednią formę kształcenia, uwzględniając rodzaj zaburzeń i odchyleń rozwojowych, z zastrzeżeniem ust. 5a, a dyrektor szkoły, do której uczęszcza uczeń posiadający orzeczenie o potrzebie indywidualnego nauczania, w porozumieniu z organem prowadzącym szkołę, organizujeindywidualne nauczanie

"Porozumienie"  opisane w art. 71b 5 w wielu placówkach oznacza przyznawanie minimalnej ilości godzin. W zasadzie z jakiegos powodu powstały widełki.

Skoro powstały, ktos powinien mieć jakieś uprawnienia wynikające z wiedzy na temat ucznia do odnajdowania właściwej liczby godzin w tychże.

Zapis USO za bardzo , moim zdaniem, uzaleznia przyznawanie godzin dziecku od pieniędzy, a nie od potrzeb.

Tu sobie Ciebie Asia zacytowałam - ponieważ trafnie to ujęłaś

- ostatnie  - pomysły Gaby jak to nazwałaś - o to właśnie nam chodzi - moze trzeba zając sie "doprecyzowaniem" komu tak naprawdę NI ma przysługiwać. Mam być zarezerwowane dla uczniów, "których stan zdrowia uniemożliwia lub znacznie utrudnia uczęszczanie do szkoły"  - stan zdrowia a nie sytuacja rodzinna - czyli nie młode mamy

Mam problem z doprecyzowaniem tego i zajęciem stanowiska wobec Benkowego pisma.  Z pewnym stopniem dyskryminacji się zgadzam - nie ujmowałabym jednak pisma w kategoriach apelu, czy protestu - tylko konkretnych zapisów do rozporządzenia, które pozwolą na maksymalne wykorzystanie środków finansowych

Janusz Pawłowski07-04-2003 21:29:30   [#43]

Mam następującą prośbę i informację jednocześnie.

Obecnie forum jest własnością OSKKO.
Wszelkie prośby dotyczące forum (również o ew. usunięcie czegoś z forum) proszę kierować zatem do biura OSKKO.
Administratora - w sensie osoby, która ma dostęp do bazy, w której umieszczone są wypowiedzi - proszę oszczędzić z dwóch powodów:

  • Administrator jest osobą, która może wszystko, ale robi tylko to, co jej zlecono.
    Tak jak lakiernik, który może pomalować samochód na dowolny kolor, maluje jednak na taki kolor, jaki zleci mu zleceniodawca (ten, który płaci), a nie przyjaciel zleceniodawcy - choćby samochód był własnością owego przyjaciela.
    Administrator nie będzie więc niczego robił z wypowiedziami będącymi własnością użytkowników forum, dopóki nie poprosi go o to biuro OSKKO (zleceniodawca).
  • Administrator forum nie przegląda wszystkich wątków i nie czyta wszystkich wypowiedzi, w poszukiwaniu próśb, żeby coś z forum usunął, poprawił, czy zmienił.
    Administrator jest leniwy.
    Może więc się zdarzyć, że prośba nie zostanie nawet zauważona.
    Tym razem zajrzał, bo go żona, przeglądając forum poinformowała, że ktoś czegoś od niego oczekuje.
    Żona administratora jednak też nie czyta wszystkich wątków.
    Jedynie biuro można obdarzyć zaufaniem - ono leniwe nie jest.

To było na okoliczność wyjaśnienia - kogo o co prosić.

Teraz o skuteczności próśb:

  • Administrator ma swój rozum i poczucie odpowiedzialności. Znaczy - zrobi to o co go biuro poprosi, pod warunkiem, że sam uzna, że nie stoi to w sprzeczności z jego sumieniem.
    Administrator ma sumienie.
    W wojsku też odmawia się wykonania rozkazów niezgodnych z prawem (tu sumieniem administratora).
  • Administrator niczego z tego forum jeszcze nie usunął, poza jednym wypadkiem - zamazaniem w dwóch postach szczegółowych danych umieszczonych na forum, które mogły posłużyć wandalom internetowym do zaatakowania komputerów użytkowników forum.
    Chyba jeszcze jeden jakiś taki nieistotny drobiazg był - nie pamiętam co, kiedy i czy na pewno - ale nie więcej.
  • Administrator nie chce otwierać nowego rozdziału w życiu tego forum, w którym będziem se pisać, a potem wymazywać co wpisaliśmy.

Co by tu jednak nie gadać - administrator nie chce tego robić przede wszystkim dlatego, że jest koszmarnie leniwy i się mu nie chce - a trzeba mieć świadomość, że żeby administrator wymazał coś z forum, to musi coś zrobić - podejść do komputera, odpalić go, wyszukać ... itp itd - 10 minut jak nic.
A mógłby se w tym czasie leżeć na kanapie.

Ta więc - nie bawcie się, proszę, czasem administratora i kanapą - piszcie odpowiedzialnie, a jak już nie, to bierzcie odpowiedzialność za to co napisaliście.

Oczywiście administrator człowiekiem jest i czasem zrozumie  - sam był pijany nie raz  i wie, że zawsze potem słowa swe najchętniej zżarłby i podpalił :-)))

beera07-04-2003 21:37:45   [#44]

!!!!!

matko :-)

janusz

:-)))))

100% janusza zagladnęło na forum!!!

 

Niech zostanie chociaż z 50% plizzzzzz

beera07-04-2003 21:46:44   [#45]

No i oczywiście...

Witamy żonę :-))))
benedu gda08-04-2003 05:31:40   [#46]

Wysyłam po autocenzurze

Cieszę się z olbrzymiego odzewu po poście Karoliny. Ktoś już kiedyś powiedział: jeszcze nigdy, tak niwielu może tyle zrobić dla wielu. Z tego, co napisała Karolina, działania RPD są mało istotne. RPO też tylko głaszcze problem. Tak, jak napisał Janusz, administratorzy (nie tylko SI) też mają sumienie i to te sumienia trzeba ruszyć. Jak - zdaję się na mądrość wszystkich członków OSKKO.

Marku, ja wypiłem dwie kawy czytając Twoje posty - bez obaw, przepraszać nie masz za co, a wczoraj miałem też inne atrakcje i dziś znowu jestem przyjaźnie nastawiony (tak jak i wczoraj)

Pozdrawiam z rańca (bez grzańca ... - to do krajanek - rannych ptaszków z innego watku)

Gaba08-04-2003 05:57:27   [#47]

RPD

RPO

SI

 

Człeku kochany, czemu mówisz szyfrem?

 

:)

beera08-04-2003 09:50:46   [#48]

Gaba :-)))

Dobrze, że nie spytalaś o OSKKO ;-))))

Benedu

Myslę, że wszyscy po prostu powoli uczymy sie być ze sobą.

Związki to cholernie trudna sprawa- ale przy dobrej woli stron trafiają się dobre :-)

Z taką własnie- pozdrawiam:-)

benedu gda08-04-2003 13:04:21   [#49]

SI - nie kumam bazy

Gdyby było WŚ - wszystko jasne (Wszyscy Święci i Wesołych Świąt).

No, to autokorekta i taka propozycja na cito dla posłów (dka forumowiczów tylko do 14;00), nowe brzmienie art 71b ust.8

„Art. 71b ust. 8 otrzymuje brzmienie:

Minister właściwy do spraw oświaty i wychowania określi, w drodze rozporządzenia, sposób i  tryb organizowania indywidualnego nauczania, o którym mowa w ust. 1a, uwzględniając w szczególności wymiar godzin zajęć edukacyjnych realizowanych bezpośrednio z uczniem zgodnie z ramowymi planami nauczania i zgodnie z przepisami w sprawie pomocy psychologiczno-pedagogicznej, a także jego dostosowanie do potrzeb i możliwości ucznia według opinii właściwej poradni psychologiczno-pedagogicznej w porozumieniu z rodzicami (opiekunami) dziecka i właściwą szkołą.”

 

(to będzie nasze - Karolino - zdanie w ustawie, ale jest moje)

 

Zwrócilem też uwagę, iż to rozporządzenie zostało wydane na początku UWAGA: Europejskiego Roku Osób Niepełnosprawnych.

 

I Gaba, i Asia - duuuuuża buźka już po południu, i tylko po pierwszej kawie i pierwszej lekcji. Druga - lekcja i ostatnia przede mna. Zmykam, żeby Was nie stresować.

Karolina08-04-2003 14:36:03   [#50]

RPD - Rzecznik Praw Dziecka a tutaj jego wystąpienie w sprawie NI

RPO - Rzecznik Praw Obywatelskich

SI - też nie wiem :-)

Nie wiem też co zrobić Benek z proponowanym przez Ciebbie brzmieniem - bo już jest po 14,00 :-)

strony: [ 1 ][ 2 ]