Forum OSKKO - wątek

TEMAT: szczególnie uzasadnione przypadki,czyli z poniedzialku na wtorek
strony: [ 1 ]
beera31-12-2003 13:44:03   [#01]

 

Powiedzcie i pomożcie, proszę.

Co to są te szczególnie uzasadnione przypadki?

Wyglada na to, ze organ uważa, ze może za takie uznać WSZYSTKO i moze w zwiazku z tym odwołać dyrektora ze stanowiska w każdym momencie.

Wydaje się, ze dano tu organowi kompetencje dośc szerokie, jesli zechce z nich skorzystać może się pozbyć dyrektora szkoły kiedy mu się zachce.
Kto weryfikuje znaczenie i kaliber tych PRZYPADKÓW?

Czy jeśli odwolano n-la ze stanowiska kierowniczego powołując się na n/w zapis , a nie podano tego w pismie popełniono bład proceduralny?

I generalnie- czy nie wydaje Wam się, ze tryb tego odwołania powinien być jednak inny, jakies porozumienie z organem nadzorującym, czy cos takiego...

Wydaje się, ze coraz wiecej dyrektorów będzie dotknietym dzialaniem tego zapisu. Zawsze bowiem mozemy się nie podobac tej, czy tamtej wladzy...a wybory co 5 lat...

Art. 38.

Organ, który powierzył nauczycielowi stanowisko kierownicze w szkole lub placówce:

1) odwołuje nauczyciela ze stanowiska kierowniczego w razie:

a) złożenia przez nauczyciela rezygnacji, za trzymiesięcznym wypowiedzeniem,

b) ustalenia przez organ sprawujący nadzór pedagogiczny negatywnej oceny pracy lub w przypadku ustalenia przez organ prowadzący negatywnej oceny wykonywania zadań wymienionych w art. 34 a ust. 2, w trybie określonymi przepisami w sprawie oceny pracy nauczycieli - bez wypowiedzenia,

2) w przypadkach szczególnie uzasadnionych może odwołać nauczyciela ze stanowiska kierowniczego w czasie roku szkolnego, bez wypowiedzenia.

bogna31-12-2003 13:55:45   [#02]

podobno jest jakieś orzeczenie sądowe mówiące o tych "szczególnie uzasadnionych przypadkach".

Niestety nie mogę go nigdzie znaleźć a jest mi (a raczej chyba będzie)bardzo potrzebne.

Jeśli ktoś ma, to bardzo proszę o przesłanie.

AnJa31-12-2003 14:29:10   [#03]
Na priva wrzuciłem (Bognie) to co mam - dużo tego, więc wątku nie zaśmiecam, a skrócić sie nie da.
beera31-12-2003 14:34:53   [#04]

anja

wyświetliłam swój mail- możesz także mi?

Bardzo proszę

AnJa31-12-2003 14:36:16   [#05]

Z grubsza, wg Sądu szczególnie uzasadnionym przypadkiem nie jest np.:

 

1.Wotum nieufności rady pedagogicznej wobec dyrektora szkoły nie uzasadnia odwołania go ze stanowiska w trybie natychmiastowym w trakcie roku szkolnego.

2001.09.19 wyrokNSA II SA 1657/01 Pr.Pracy 2002/2/3 w Warszawie

 

 

2. W pojęciu "szczególnie uzasadnionych przypadków" stanowiących podstawę odwołania dyrektora szkoły (art. 38 pkt 2 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty, Dz. U. z 1996 r. Nr 67, poz. 329 ze zm.) nie mieści się każde naruszenie prawa przez dyrektora.

 

W dniu 18 sierpnia 2000 r. odwołano Mirosława M. z funkcji dyrektora szkoły, jako podstawę podając art. 38 pkt 2 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty.

W uzasadnieniu wskazano, iż odwołanie nastąpiło na umotywowany wniosek starosty z uwagi na wyczerpanie możliwości współpracy z organem prowadzącym oraz uchybienia w prawidłowości dysponowania przyznanymi szkole środkami budżetowymi. Podane fakty wynikały z dokumentów kontroli wewnętrznej z 22 maja do 5 czerwca 2000 r., która wykazała takie nieprawidłowości, jak: brak podpisów nauczycieli potwierdzających przeprowadzenie poszczególnych zajęć w wybranych dwóch klasach, wypłacanie uposażenia dyrektora niezgodnie z angażem, nieprawidłowe dysponowanie przyznanymi szkole środkami budżetowym, tj. zakup samochodu i komputera przenośnego dla szkoły bez zgody organu prowadzącego, czym naruszono dyscyplinę budżetową. Zdaniem Zarządu Powiatu dyrektor zaniedbał także stworzenie bezpiecznych warunków pobytu młodzieży w szkole, o czym świadczy pismo z dnia 19 czerwca 2000 r. w sprawie wymiany okien w pomieszczeniach.

(2001.05.09 wyrok NSA II SA 3293/00 Pr.Pracy 2001/9/41 w Warszawie)

 

3.Zaniedbania w zakresie gospodarki finansowej szkoły, polegające na uchybieniach w dziedzinie jej rachunkowości nie stanowią "szczególnie uzasadnionych powodów" odwołania osoby z funkcji dyrektora szkoły w trybie art. 38 pkt 2 ustawy o systemie oświaty.

(1997.03.14  wyrok NSA  II SA/Wr 472/96 OSS 1997/2/5 we Wrocławiu)

zgredek31-12-2003 14:41:34   [#06]

Czyli

odwołają mnie - podadzą powód mieszczący się według organu w określeniu "szczególnie uzasadnione przypadki", oddaję sprawę do sądu, który stwierdza, że nie był to uzasaniony przypadek.

Świetne.

Jak długo czeka się na rozstrzygnięcie NSA?
beera31-12-2003 14:43:39   [#07]

anja

jeśli więc te szczególne przypadki nie są niczym uzasadnione, tj nie przeprowadzono kontroli, nie dokonywano oceny, itp nie zachodzi tu mozliwośc powolania się w odwołaniu na nie?

To uzasadnienie szczególnych przypadków powinno byc kluczowe- prawda?

Sytuacja jest taka- odwołuje się n-la z funkcji, powolując się na ART 38.2 bez uzasadnienia.

Jest to sytuacja do odwołania- oczywiście, ale nawet nie bardzo wiadmo od czego, bo zarzutow brak. Chyba można tylko się na razie odwoływać ze względu na uchybienia proceduralne?

AnJa31-12-2003 14:43:56   [#08]

Z całą procedurą - ok. roku:-)

Cóż to jednak rok - zwłaszcza pod jego koniec?:-)

beera31-12-2003 14:44:40   [#09]

zgredku

no wlaśnie!
zgredek31-12-2003 14:46:56   [#10]

AnJa

a wobec wieczności?
AnJa31-12-2003 14:50:47   [#11]

Asiu - nie wiem:-(

Akurat tym trybem mnie jeszcze nie odwoływali ;-)

Sądzę jednak, ze w uzasadnieniu odwołania organ podaje te okoliczności ( czyli np. złamanie dyscypliny budżetowej), które skłoniły go do zastosowania akurat tego przepisu.

Z orzeczeń wynika, że NSA nie przyklepuje wszystkiego, co organ za szczególnie uzasadnione uzna - wręcz przeciwnie.

Moim zdaniem te numery, które dyrektor z 2 przypadku robił z lekka poza zwykłe błędy wykraczają, mimo wszystko wyrok jest dla organu niekorzystny.

Gaba31-12-2003 14:51:13   [#12]

ANJA - NAS to dwa lata!!!

- za dokonanie przestępstwa - KK,a le jeżli mam być swolniona, bo nauczyciele nie podpisali dzienników, to idę się zwolnić.

 

Naruszenie dyscypliny budżetowej jest jedym z poważniejszych zarzutów.

AnJa31-12-2003 14:56:49   [#13]

Z tego co słyszałem, a i co nieco widziałem, organy bardzo niechetnie ida na ten numer - lepiej poczekać do końca roku i wtedy zwolnić zwykłą procedurą.

Zauważcie - NSA nie kwestionował postawionych zarzutów, uznał jedynie, że nie stanowią one szczególnie uzasadnionych przyczyn - czyli zwolnić za te podpisy można, tyle że nie w trakcie roku.

beera31-12-2003 15:00:42   [#14]

co jest ciekawe...

kiedy procedura "rusza"

N-l jest odwolany na podstawie Art38.2 , zarzuty do obalenia.
Jednak n-l nie jest już dyrektorem, bo jest odwołany!

NSA nie przyklepuje samorządowych uzasadnien ale dla dyrka wiele z tego nie wynika, bo juz po ptokach.

Ciekawe jest, czy mozna "zastopować" jakoś wdrożenia w zycie konsekwencji błędnej oceny szczególnych przypadków.

Generalnie zas powiem wam- Art 38.2 jest do kitu i nadaje się sprawa do interwencji zdecydowanie.

Wyglada na to, ze nie ma tu zadnego pulapu, zadych wyznacznikow. Można tylko liczyć na "zdrowy rozsądek" organu.

........

Anja- wszystko przezd nami, dyrek nie zna dnia ani godziny;-))

beera31-12-2003 15:04:18   [#15]

i jeszcze...

naruszenie dyscypliny budżetowej, to powazniejsza sprawa i niekoniecznie wewnętrzna, to wykracza poza samorząd nawet.

Natomisat co do zwolnienia "zwykłą" procedurą- co macie na mysli?

 

Dyrektor ma powierzenie na ileś lat i tyle?
chyba, ze macie na mysli presję, by sam zlożył wypowiedzenie lub te "ocenianiowe" sprawy?

bogna31-12-2003 15:15:53   [#16]

:-)

AnJa - bardzo serdecznie dziękuję :-)))
beera31-12-2003 15:28:06   [#17]

:-)

no i ja- oczywiście tez :-)
Ewa z Rz01-01-2004 02:17:19   [#18]

pewnie, że do kitu

organ może odwołać dyrka z powodów księzycowych, naruszając rażąco procedury, dyrek odwołuje się do sądu i wygrywa... Ale oczywiście nie od razu - to trwa, czasem dość długo

I co z tego?...

Już i tak nie jest dyrkiem! :-((

I nie przysługuje mu roszczenie o przywrócenie na stanowisko!

Przysługuje mu jedynie odszkodowanie i to dośc marne - trzymiesiczne wynagrodzenie... Co to dla organu?

Do bani taki przepis.

Mógłby nawet i zostać, ale pod warunkiem, że organ musiałby zdrowo beknąć za "pomułkę" w jego stosowaniu...

Marek Pleśniar01-01-2004 09:48:18   [#19]

to nie całkiem tak. Tylko sę dyrkowie dają:-)

Decyzja wójta może być nieważna bądź wstrzymana. Jeśli brak wyjaśnień, uzasadnienia, jesli braki formalne - pisz pismo z wnioskiem o dalsze wyjaśnienia a decyzja do czasu tego jezt nieważna.

Ponadto, z tego co się dowiaduję jest sporo powodów które nie kwalifikują się do tego by stanowić "nadzwyczajne okoliczności"

Należy się chwytać nieważności decyzji a nie odwoływania po fakcie.

zuza01-01-2004 12:55:06   [#20]

zgadzam sie

w takim przypadku jedynym wyjsciem jest uznanie decyzji za niewazną, ale trzeba tu udowodnić, ze została podjęta z rażącym naruszeniem prawa.

I tu znowu jest dyskusyjne, co to dla sądu jest rażącym naruszeniem prawa

beera01-01-2004 16:06:32   [#21]

bo...

Rzewy wnioski są wnioskami wynikajacymi z praktyki, niestety.Tak to jest jak napisala...

Niewątpliwie i Wy, marku i Zuzo macie rację, ale jest to racja trudniejsza do zastosowania, lub tej racji dyrektorzy są mniej swiadomi.

Generalnie przepis jest do bani- bark jest jakiejkolwiek "czapy" nad decyzjami samorządu. A powinna być.
No i jeszcze jedno wynika z tego wątku- brak jest wiedzy jak sobie w takiej sytuacji radzić, jakie są możliwości prawne.

AnJa01-01-2004 16:21:20   [#22]
Czapa nad samorządem jest - wojewoda wstrzymuje wykonanie uchwał niezgodnych z prawem lub je uchyla - i chyba tego trzeba się trzymać.
Gaba01-01-2004 16:42:34   [#23]
czyli co prośba pismena do wojewody czy zaskarżenie najpierw do wojewody wykonalności - uczono mnie o tym na studiach, mam to gdzieś w notatkach!
zuza01-01-2004 16:55:34   [#24]

trzeba pisac wniosek o stwierdzenie niewaznosci decyzji.

 KPA:

Art. 156. § 1. Organ administracji publicznej stwierdza nieważność decyzji, która:

1) wydana została z naruszeniem przepisów o właściwości,
2) wydana została bez podstawy prawnej lub z rażącym naruszeniem prawa,
3) dotyczy sprawy już poprzednio rozstrzygniętej inną decyzją ostateczną,
4) została skierowana do osoby nie będącej stroną w sprawie,
5) była niewykonalna w dniu jej wydania i jej niewykonalność ma charakter trwały,
6) w razie jej wykonania wywołałaby czyn zagrożony karą,
7) zawiera wadę powodującą jej nieważność z mocy prawa.
§ 2. Nie stwierdza się nieważności decyzji z przyczyn wymienionych w § 1 pkt 1, 3, 4 i 7, jeżeli od dnia jej doręczenia lub ogłoszenia upłynęło dziesięć lat, a także gdy decyzja wywołała nieodwracalne skutki prawne.
Art. 157. § 1. Właściwy do stwierdzenia nieważności decyzji w przypadkach wymienionych w art. 156 jest organ wyższego stopnia, a gdy decyzja wydana została przez ministra lub samorządowe kolegium odwoławcze - ten organ.

Organami wyższego stopnia w rozumieniu kodeksu są:

1) w stosunku do organów jednostek samorządu terytorialnego - samorządowe kolegia odwoławcze, chyba że ustawy szczególne stanowią inaczej,
2) w stosunku do wojewodów - właściwi w sprawie ministrowie,
3) w stosunku do organów administracji publicznej innych niż określone w pkt 1 i 2 - odpowiednie organy nadrzędne lub właściwi ministrowie, a w razie ich braku - organy państwowe sprawujące nadzór nad ich działalnością,
4) w stosunku do organów organizacji społecznych - odpowiednie organy wyższego stopnia tych organizacji, a w razie ich braku - organ państwowy sprawujący nadzór nad ich działalnością.

beera01-01-2004 17:20:02   [#25]

no tak, ale

Czy nie jest tak, ze nieważnośc decyzji  wynika z błędów proceduralnych?

Jesli chodzi o szczegółnie uzasadnione przypadki to raczej warstwa merytoryczna odwołania- czy watpliwości na temat jej zakresu, czy wartości pozwalają na zastosowanie takiej ściezki uczieczki od odwolania?

Nie ma sprawy gdy brak jest trybu odwolawczego itp...

ZReczywiście wskazanie Zuzy na rażące naruszenie moze tu byc sposobem, ale moze i nim nie być...

Chodzi mi o to, ze samorząd samodzielnie ocenia KALIBER tych szczególnych przypdków- tak jest, bo tak wynika z przepisu. Rzeczywisty kaliber, gdy dyrektor chce powalczyć, wynika dopiero z orzeczenia sądu, dlatego myslę, ze caly przepis jest lekko do bani.

Bo i określenie znaczenia szczególnych przypadków musi określić sąd,a  w konsekwencji zaś wynikajace z tego okreslenia rażące naruszenie prawa w przypadku odwołania takze wymusza drogę sadową

Tak?

Rozumuję tak:
Odwołanie jest sporządzone bez błędów( powiedzmy)

Dyrektor kwestionuje ocenę szczególnego przypadku

Odwołuje się od odwołania powołując się na rażące naruszenie przepisów

I co dalej?

Idzie do sądu by wykazać rzeczywistą wagę merytorycznych zarzutów?

I co w międzyczasie tak zwanym? jest dyrektorem, czy nie jest? Rozumiem, ze jest?

zuza01-01-2004 17:37:42   [#26]

podobno w kazdej decyzji ma byc pouczenie o odwołaniu od niej, a jak tu?? ten dyrektor powinien byc pouczony co moze zrobic, gdy nie zgadza sie z decyzją.... chyba, ze odwolanie dyrka nie jest tu decyzja w mysl KPA a regulacją z zakresu KP.

NSA róznie wypowiadały sie w podobnych sprawach...

bogna16-03-2004 17:52:15   [#27]

Trybunał Konstytucyjny o odwołaniu dyrka

Ta uchwała TK jest z 1991r., ale poczytać warto ;-)

http://isip.sejm.gov.pl/PRAWO.nsf/4326b1a242fc14fd412563d20069fee3/295bfe7e0ab82fe7c1256657004c1f1d/$FILE/D9910399.pdf

Marek Pleśniar16-03-2004 18:08:29   [#28]

dzięki bogna

bardzo mnie to interesuje

bogna16-03-2004 18:20:20   [#29]

mnie też ;-)

zgredek16-03-2004 18:27:36   [#30]
zaczynam się zastanawiać - dziwną kontrolę mam. Może mnie też?;-)
fredi16-03-2004 20:35:06   [#31]

złożenia przez nauczyciela rezygnacji, za trzymiesięcznym wypowiedzeniem,

 

Czy w takim przypadku należy zasiegac opini RP? ( dotyczy wice)

zgredek16-03-2004 20:52:51   [#32]
brązowa czcionka
nn18-03-2004 14:19:23   [#33]
Witam Asiu!!! Zapewne wiesz o tym, że ORGANY mogą dużo, nawet wszystko. Jeśli odwołają dyrektora w myśl art 38 ust. 2 ze stanowiska to na pewno tenże odwołany na to samo stanowisko już nie wróci. Jeśli rozpoczęto takową procedurę to zakłada się nawet jej przegranie lecz nie powrót na poprzednie stanowisko. Koszty odprawy, czy jakiejkowiek innej rekompensaty (odszkodowania) nie grają tu żadnej roli. To dla organu prowadzącego są drobiazgi. Ważne jest pozbycie się niewygodnego pracownika. Pozdrawiam. Roman.
fredi21-03-2004 20:10:24   [#34]

a może powołanie

§ 6. Stanowisko wicedyrektora przedszkola, szkoły i placówki, o których mowa w art. 2 pkt 1-5, 7 i 10 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty, może być powierzone nauczycielowi, który:

1) spełnia wymagania określone w § 1 pkt 1 lub § 2;

2) posiada co najmniej czteroletni staż pracy pedagogicznej lub czteroletni staż pracy dydaktycznej na stanowisku nauczyciela akademickiego;

3) posiada co najmniej dobrą ocenę pracy, a w przypadku nauczyciela akademickiego - pozytywną ocenę pracy, uzyskaną w okresie czterech lat bezpośrednio przed powierzeniem stanowiska wicedyrektora, albo pozytywną ocenę dorobku zawodowego uzyskaną w okresie roku bezpośrednio przed powierzeniem stanowiska wicedyrektora;

 

Czy to nie głupota?

 

1. solidny nl więc się awansował (  poprzednik go nie oceniał przez 5 lat ( po co jak dobry) i dyrektor ( w maju skończył, 1 czerwca złozył,  dyro w czerwcu ocenił)

 

Za rok od września zwalnia się miejsce wice.

W/W powoać nie można ( nie mozna też go ocenić w międzyczasie)

beera21-03-2004 20:24:39   [#35]

Roman-

No wlasnie!!!!

Obgadamy sprawe na zlocie- ok?

;-)))

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]