Wróciłam właśnie z tygodniowego szkolenia w Holandii. Było naprawdę wspaniale!! Nauka, przyjemności, poznawanie nauczycieli z różnych krajów! Jechać każdy może (nauczyciel)- za pieniądze unijne. Można wybrać kraj i temat kursu. Należy tylko wypełnić aplikację ( w języku kursu) i wysłać do Agencji Narodowej. Ja wysłałam na próbę, nie wierzyłam, że naprawdę jest to dla szeregowych nauczycieli, a po 6 dniach już przyznano mi grant. A nasi uczniowie mają wady, ale uczniowie w innych krajach też nie święci. Moze ktoś z Was też zechce wyjechać?

A może ktoś już był i podzieli się wrażeniami? Czy tak samo pozytywnie? pozdrawiam

comenius

zakładając,

że Agencja będzie miała mnie "w nosie" zrobiłam tak:

1 poszukałam kursu,

2 napisałam do organizatora

3 przysłał mailem wstępną rezerwacje, to ja że chce listem ( na stronie Agencji tak jest), to organizator, że zawsze wszystkim wystarczało elektronicznie- takie wysłałam

4 wypełniłam aplikację i na wszelki wypadek nie kontaktowałam się nawet z koordynatorem wojewódzkim

5 potem w drobnej sprawie (już po przyznaniu grantu) dzwoniłam do koordynatota i usłyszałam między innymi " jak pani X załatwiła pani wyjazd,,,"- nikt mi nic nie załatwiał, to nam daleko od stolicy pewne rzeczy wydaja się niemożliwe, a okazuje się, że wystarczy chcieć, serio

należy wypełnić aplikację w języku kursu

a czy czasem nie jest konieczna znajomość języka czy może mają tłumacza?

violka

akurat ja zdałam egzamin jakies 10 lat temu i wysłałam certyfikat, ale można inaczej poświadczć znajomośc języka np, wycieczki, kontakty z ludźmi w innych krajach. Języka się bałam to prawda, jednak uważam,że taki ze szkoły (naszej polskiej, przyzwoitej) zupełnie wystarczy. Grecy czy Portugalczycy mówili - no tak sobie ;-)) Mój kurs nosił tytuł Crossing borders. Przekonałam się, że to my Polacy albo perfekcyjnie, albo wcale, a jesteśmy naprawdę dobrzy i cenieni za granicą. Powiadają, że podróże kształcą. Dzięki nim ( potem byłam w Anglii na wizycie przygotowawczej) ja pokonałam już jedną granicę-własnych kompleksów i niewiary że warto spróbować.

 Gdybym była językowcem nawet nie próbowałabym Was zachęcać!!! Ja uczę matematyki w publicznym gimnazjum, które jak dotychczas nie miało przygód miedzynarodowych. ( Aplikację wypełniałam ze słownikiem na dole ekranu-teraz już jest o wiele lepiej- ćwiczenia czynią mistrza :-)))) )

każdy

w szkole uczył sie języka!!! na pewno on drzemie w umysłach Waszych

Można tak napisać o dofinansowanie, żeby część pieniędzy ( tych na wyżywienie-bez rachunków) przeznaczyć na szybki kurs-przypomnienie.

NAPRAWDĘ NIE INTERESUJE WAS TO ???????

Iwona 1

Z pewnością wszyscy są zainteresowani, ale ogranicza ich znajomość języka. Wiara i optymizm to za mało.

Ostatnio uczestniczyłam w szkoleniu na temat różnych projektów, prelegentka przekazała też informacje na temat szkolenia nauczycieli w ramach programu COmenius II. Chociaż zachęcała do uczestnictwa stwierdziła, że bez znajomości języka przynajmniej na poziomie średniozaawasowanym taki wyjazd nie ma sensu. Nawet ci co na początku podchodzili do tego z optymizmem byli sceptyczni.

migotka

a jak ktoś

podnoszę wątek

podnosisz nie tylko watek,

proszę katalog kursów-pełno tego

http://comcdb.programkontoret.se/

Iwona :-)

Dzięki za podsunięcie pomysłu. Nie wiem, czy sporzystam, ale warto od czegoś zacząć. Na przykład od przejrzenia propozycji.

Chętnie przeczytałabym twoją relację z tego wyjazdu. Możesz dorzucić jakieś szczegóły?

chciałam

Nie

Uprawnienia do pisania na forum sa wystarczające do umieszczenia pliku w wymianie.

Może w nazwie zrobiłas literówkę - nazwa musi być wpisana dokładnie taka sama jaka jest na forum zarejestrowana.

dzięki

Ewa za radę, ale dalej jest coś takiego

Przesłane dane nie zostały zapisane.
Brakuje danych o autorze

( uwazałam na literówki) ;-((

iwona1

mnie to bardzo interesuje!czy masz jakieś info, czy np to tylko dla nauczycieli w konkretnych szkołach, czy w ogóle?dzieki z gory za odp

w wymianie zamieściłam sprawozdanie

z kursu, w którym brałam udział w Maastricht. Uczę matematyki od wielu lat, więc stylistycznie może być trochę potknięć, przepraszam.

Te wyjazdy są dla wszystkich nauczycieli. Preferowani ci co pierwszy raz i z małych miejscowości

POWODZENIA. Chętnie służę dodatkowymi wyjaśnieniami

a w Rumunii

Pierwsza myśl: A to spryciarze! A może by tak u nas....

Druga myśl: No ale jak wytrzymać z takimi powtarzającymi? W naszych realiach...

Ktoś tu kiedyś wspomniał, że powtarzanie roku niewiele daje... 90 % powtarzających i tak nadaje się ponownie do powtarzania kolejnego roku...

Pozdrawiam

Leszku, ale my nie mamy doświadczenia w powtarzaniu za zachowanie :-)

A swoją drogą, to co to dziecko właściwie ma powtarzać?

sądzę,