Forum OSKKO - wątek

TEMAT: projekt nowego rozp o nadzorze
strony: [ 1 ][ 2 ]
Leszek02-07-2003 22:41:49   [#01]

Na stronach MENiS-owych znalazłem dziś projekt nowego rozporządzenia o nadzorze. Polecam , szczególnie dyrektorom.

Pozdrawiam

Krystyna Za02-07-2003 22:51:09   [#02]

tego mim własnie brakowało ...........drogi LESZKU!!!!! :-))))

teraz już mogę spokojnie spać...........Pozdrawiam!!!

krystyna02-07-2003 23:12:28   [#03]

pierwsze szybkie czytanie - i........... co roku wewnątrzszkolne mierzenie jakości !!!!!!!!!!!!!!! co roku nowy program rozwoju !!!!!!!!!!!!!!!!!

RATUNKU !!!!

Krystyna Za02-07-2003 23:17:12   [#04]
Przynajmniej nam się nie nudzi a nadzór o nas dba ;-))))
Jersz03-07-2003 00:12:49   [#05]
A OSKKO otrzymało projekt do opiniowania?
Gaba03-07-2003 05:49:27   [#06]

Rzuciał tylko okiem, bo nie mam czasu na głęboka lekturę.

 

Ale - nie ma planu rozwoju 1 na rok. Palny rowoju pisze się na okres nie krótszy niż 3 lata, a najlepiej na kadencję kogos kto zarządza czyli 5 lat. Osoba zarządzajca musi miec szansę na podsumowanie. Powinnam podejść z tym dokumentem do moich zarządzeniowców, chwyciliby się za głowę (chyba).

 

gaba

beera03-07-2003 11:14:12   [#07]

Projekt

wewnętrzne mierzenie w każdym roku- to nic nowego, moim zdaniem.

jak rozumiem dotyczyć będzie to okreslonego obszaru, czyli okreslonego wycinka dzialalności szkoły.

Niepokoi mnie jednak budowanie planu rozwoju????? na podstawie tych badań i to w dodatku budowanie go co roku.

Chyba sa to jednak niezręczności językowe.

Rozsądek mowi bowiem, że efekty mierzenia jakości pracy szkoły powinny znaleźć się w dokumentach szkolnych budowanych rokrocznie. Jakos bowiem wnioski z mierzenia jakości należy "przejeśc"

I choć wiem, że plany pracy szkoły- roczne, nie sa dokumentem koniecznym i wymaganym są argumenty skłaniajace mnie do ich budowania.

Mam więc zarządzenie o nadzorze- które jest dokumentem stałym, zawierającym obszary, metody, narządzia, procedury oraz tworzone rokrocznie plany nadzoru i mam plan rozwoju szkoły z ogólnymi wytycznymi oraz roczne plany pracy szkoły zawierające konkretne działania wynikające także z wniosków z wewnętrznego mierzenia pracy szkoły.
Widzę w tym logikę i wolałabym przy tym pozostać

beera03-07-2003 11:16:12   [#08]

Druga sprawa:

we współdziałaniu z radą pedagogiczną, opracowuje i wdraża wewnętrzny system zapewniania jakości pracy szkoły lub placówki;

ten zapis projektu rozporządzenia strwarza konieczność pojawienia się kolejnego dokumentu.

Trzeba będzie opracować SYSTEM

o ja pierniczę :-(((

Marek Pleśniar03-07-2003 13:04:36   [#09]
dziś odpowiedzialna urzędniczka MENiS ma narade z kuratorami, więc zajęta. Porozmawiamy o tym jutro i już Was proszę o poczytanie projektu.
Ewa z Rz04-07-2003 06:01:13   [#10]

przestudiowałam i...

Odnoszę wrażenie, że w kilku miejscach nastąpiło pewne "pomylenie pojęć"

4) opracowuje (dyrektor), na każdy rok szkolny, program rozwoju szkoły lub placówki wykorzystując wyniki mierzenia jakości jej pracy.

Dlaczego dyrektor? Powinni wszyscy. A ponadto na rok szkolny to nie ma sensu. Wystarczy napisać, że co najmniej raz do roku dyr wraz z rp przeprowadza ewaluację programu rozwoju...

8) we współdziałaniu z radą pedagogiczną, opracowuje i wdraża wewnętrzny system zapewniania jakości pracy szkoły lub placówki;

Przecież czły sprawowany nadzór to taki system - jest to właśnie treść §6 od p 1) do 7). Nie bardzo wiem co miałby dyrek robic jeszcze...

Nie uważam żeby hospitacje wymagału odrębnego punktu (9)), wystarczy umieścic je jako szczególną technikę w pkt 6) lub 7) i nie widzę potrzeby az tak nachalnego zalecania hospitacji diagnozującej - wystarcza by KO to zalecało. To troche tak jakby ustawa czy rozporządzenie zalecało jakąs konkretna metodę dydakt. n-lom (a dydakt. sie rozwija i metody zmieniają, ponadto metoda musi pasować, bo inaczej jest nie tylko nieskuteczna, ale nawet szkodliwa)

.................

To nie wszystko, reszta później

Gaba04-07-2003 06:39:24   [#11]

Program rozwoju należy do menedżera I stopnia (dyra), dopiero delegowanie niektórych (!!!) uprawnień, kiedy wykaże się dojrzałość (!!!) firmy, może nastąpić na menedżerów II stopnia (liniowych).

Nie można narzucac tego rozwiązania - to jest decyzja rady i zarządzającego firmą. I dlatego jest kiepsko - traktuje się szkoły jako miejsce, gdzie rządzi demokracja, myląc z nia anarchię - kilku nawidzonych szastających sloganami z ostatnich kursów... a robota leży. Wydajniejszą organizacją (w takich razach) okazuje się trzymana dość autorytarnie firma. Potem w miarę dojrzewania mądry szef oddaje. I tak może być też z planem rozwoju - należy do szefa. (to powinny być właśnie kocpecje pracy danej szkoły)

Ewa z Rz04-07-2003 06:59:21   [#12]

gaba...

ale szkoła to taka dziwna firma... Bardziej przypomina holding niz jednorodną firmę i dlatego zarządzanie musi być nieco inne...

:-)

W żadnej innej firmie nie mają pracownicy takich uprawnień jak w szkole i to jeszcze niejako z urzędu, a nie decyzją kierownika.

Marek Pleśniar04-07-2003 10:11:24   [#13]

pokonsultujmy.

Umówiłem się z panią Aliną Sarnecką, naczelnikiem Wydziału Nadzoru Pedag. w MENiS na dwutygodniowy termin zgłoszenia naszych uwag co do rozporządzenia. W zwiazku z tym prosze Was o zabieranie głosu, przestudiowanie jeszcze raz projektu:

http://www.menis.gov.pl/oswiata/projekty/rozp_nad.htm

janzg04-07-2003 13:28:32   [#14]
chciałbym w szkole trochę normalności, zmuszają nas do  zajmowania się bzdetami, radosną papirową twórczością - też porządkuję biurko - czas zwiewać na emeryturę
beera04-07-2003 21:01:43   [#15]

no to moze zacznę...

zacznę od ogólności.

Czyli od swoich przemysleń.

Pierwsze i zasadnicze, to to, ze absolutnie zgadzam się z Janem :-))

I w zasadzie na tym powinno się zakończyc, bo nic dodac i nic ująć :-))

ale... jednak :-) zabieram się do rozporządzenia:

Paragraf 1 punkt 8

moja uwaga nie ma tu istotnego znaczenia dla brzmienia rozporzadzenia, dlatego mozna ją pominąć czytając. Zwracam tylko uwagę, że:

Ilekroć w rozporządzeniu jest mowa o:

8) ewaluacji - należy przez to rozumieć działania podejmowane w ramach mierzenia jakości przez organy sprawujące nadzór pedagogiczny, polegające na porównywaniu efektów działalności szkół i placówek z celami tej działalności;

Nie wiem z jakiego powodu przypisano narzędzie jakim jest ewaluacja organowi sprawującemu nadzór. Rozumiem oczywiscie, ze taki zapis nie stwarza bariery dla stosowania go przez dyrektora, ale wolałaby zapis w brzmieniu podobnym do zapisu dotyczącego hospitacji.

Mozna by takze tutaj poprawdzic spór, lecz byc moze akademicki, co to jest ewaluacja. Zdaniem wielu jest to dzialanie , ktore można stosować W RAMACH mierzenia jakości, lecz raczej  OBOK  tegoz mierzenia.( mierzenie, ewaluacja pomiar to odrebne światy)

Paragraf 6.

ten paragraf dotyczy dyrektora, on jest dla mnie interesujący i po przeczytaniu calego rozporządzenia  w związku z tym własnie paragrafem mam największe watpliwości, i tak:

Dyrektor szkoły lub placówki, we współpracy z nauczycielami zajmującymi w szkole lub placówce inne stanowiska kierownicze, sprawując nadzór pedagogiczny, wykonuje w szczególności następujące zadania:

1) planuje, organizuje i przeprowadza wewnętrzne mierzenie jakości pracy szkoły lub placówki, w tym badanie osiągnięć edukacyjnych uczniów;

Pojawia się w tym punkcie wyodrębnione pojęcie badań osiągnięć edukacyjnych uczniów. Jak rozumiem nie chodzi o zewnętrzny sprawdzian, egzamin, czy maturę, bo prowadzenie tych wymuszaja inne przepisy.
Jesli dobrze rozumiem w szkole musi powstac jakiś system badania osiagnięć edukacyjnych uczniow.
Zdecydowanie popieram taki zapis,  wydaje mi się, że obiektywnie prowadzone badanie osiagnięć uczniow pozwoli szkołom na okreslenie poziomu postepu w wiedzy i umiejetnosciach dzieci.

Pojawia sie pytanie, czy MENIS mysli o jakichkolwiek narzędziach pozwalających zobiektywizować ten proces. Choć oczywiście tak jak cale wewnetrzne mierzenie tak i to wiarygodnosć nabywać będzie tylko w wypadku okreslonej postawy n-li i dyrektora.

2) decyduje o doborze technik oraz narzędzi badawczych wykorzystywanych przy dokonywaniu wewnętrznego mierzenia jakości pracy szkoły lub placówki oraz może współdziałać z instytucjami wspomagającymi w opracowywaniu narzędzi badawczych;

OK

3) opracowuje raport z przeprowadzonego wewnętrznego mierzenia jakości pracy szkoły lub placówki i przedstawia go radzie pedagogicznej, radzie rodziców i organowi prowadzącemu szkołę lub placówkę;

Z  przeprowadzonego wewnętrznego mierzenia jakości pracy szkoły w jakims wybranym obszarze dyrektor , do tej pory, skladał sprawozdanie tylko radzie pedagogicznej.

teraz ma OBOWIĄZEK  przedstawic raport RR i organowi prowadzącemu.

Zważywszy,że

No i pojawia się pytanie- JAK CZĘSTO DYREKTOR PRZEPROWADZA WEWNĘTRZNE MIERZENIE JAKOSCI PRACY SZKOŁY?

Kurator musi mieć plan mierzenie piecioletni i roczny, - tak stanowi zapis:

§ 5
1. Kurator oświaty, sprawując nadzór pedagogiczny, wykonuje w szczególności następujące zadania:
1) opracowuje szczegółową organizację i sposób sprawowania nadzoru pedagogicznego w województwie;
2) opracowuje plany mierzenia jakości pracy szkół i placówek:
a) obejmujący 5 lat szkolnych,
b) obejmujący rok szkolny, z uwzględnieniem zadań wskazanych przez ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania;

Z innych zapisów paragrafu szóstego ( na przyklad punktu 4) wynika posrednio, ze dyrektor wewnetrznego mierzenia jakości pracy szkoły dokonuje rokrocznie, ale zapis chyba jest niejasny...Byc moze można to opracować na 5 lat z podziałem rok pierwszy, rok drugi, rok...

Tu pojawia sie także inne pytanie.
Co z raportem z zewnetrznego mierzenia? I co w ogóle z jakimkolwiek raportem- jakby tego nie ma..

Czytam to rozprzadzenie i czytam i nigdzie nie znalazlam zapisu o koniecznosci jego powstania, a takze przekazania Organowi Prowadzącemu i RR. Jest to o tyle dziwne, ze raporty wewnetrzne tymze organom przekazywane byc mają.

Moze ktos przeczyta po mnie ze zrozumieniem projekt?

4) opracowuje, na każdy rok szkolny, program rozwoju szkoły lub placówki wykorzystując wyniki mierzenia jakości jej pracy;

Jest tu logika. Jasne jest, ze wyniki mierzenia jakości wykorzystywać nalezy bezposrednio. Z tego zapisu wlasnie wynika, ze wewnetrznego mierzenia nalezy dokonywac rokrocznie. Nie zgadzam się także zbytnio z  tezą, ze program, plan rozwoju musi byc długoterminowy. Taki plan mozna sobie określić nawet od piatku do piatku.
Oczywiście rozrózniajmy tu strategiczne, długofalowe planowanie z ogólnymi celami, czy wytycznymi od planowania ktotkoterminowego.

Jednak uważam, ze uzycie tu nazwy program rozwoju jest niezręczny. Ja bym to po prostu nazwała rocznym planem pracy, ktory powinien  się mieścić w nakreslonym, szerszym planie rozwoju szkoły ( tym długoterminowym. jednak nie wydaje mi się to problemem, o ktore warto kruszyc kopie, lecz pewnie warto po prostu zapytać.

5) analizuje wyniki zewnętrznego sprawdzianu lub egzaminów oraz wykorzystuje je do oceny jakości kształcenia w szkole, a także podejmuje, stosownie do potrzeb, działania naprawcze lub doskonalące w tym zakresie;

OK

6) wspomaga nauczycieli w osiąganiu wysokiej jakości ich pracy oraz inspiruje ich do podejmowania innowacji;

OK

7) gromadzi informacje o pracy nauczycieli w celu dokonywania oceny ich pracy zgodnie z odrębnymi przepisami oraz gromadzi informacje niezbędne do planowania doskonalenia zawodowego nauczycieli;

OK, choc chętnie przeczytałabym doprecyzoiwanie o co chodzi z tym doskonaleniem zawodowym- co tu gromadzić?

8) we współdziałaniu z radą pedagogiczną, opracowuje i wdraża wewnętrzny system zapewniania jakości pracy szkoły lub placówki;

jako, że ja to mam, to mi się to podoba ;-))
Po analizie załącznika uważam,że punkt jest do zaakceptowania, pod warunkiem, że żaden interpretator nie wyczyta pomiedzy wierszami nic wiecej nizjest tam napisane.

9) prowadzi hospitacje zajęć, w tym hospitacje diagnozujące.

No i OK

A teraz popastwcie się nad tym :-))

Marek Pleśniar04-07-2003 23:13:19   [#16]

i dalej

do asi dodam swoje:

§ 6

1. Dyrektor szkoły lub placówki, we współpracy z nauczycielami zajmującymi w szkole lub placówce inne stanowiska kierownicze, sprawując nadzór pedagogiczny, wykonuje w szczególności następujące zadania:

8) we współdziałaniu z radą pedagogiczną, opracowuje i wdraża wewnętrzny system zapewniania jakości pracy szkoły lub placówki;

wskaźniki obecności systemu zawarto w załączniku nr 1 do rozporządzenia.

mamy tam:

Obszar: I.2. Wewnątrzszkolny system zapewniania jakości.

Standard:

Nadzór pedagogiczny w szkole lub placówce zapewnia ciągły rozwój i doskonalenie jakości jej pracy oraz zmierza do zaspokojenia potrzeb uczniów, rodziców i nauczycieli. Sprawny i skuteczny nadzór pedagogiczny dyrektora szkoły lub placówki sprzyja podwyższaniu jakości jej pracy. Dyrektor organizuje wewnętrzne mierzenie jakości pracy szkoły.

Przykładowe wskaźniki:

1. W szkole lub placówce opracowano organizację wewnętrznego mierzenia jakości jej pracy.

2. Nauczyciele znają zasady sprawowania nadzoru pedagogicznego przez dyrektora.

3. Ustalone są cele i procedury mierzenia jakości, a także - corocznie- problemy do mierzenia.

4. Organizacja mierzenia jakości jest zrozumiała dla wszystkich.

5. Dyrektor szkoły lub placówki tworzy zespoły do prowadzenia mierzenia jakości, w których skład wchodzą nauczyciele zainteresowani danym zagadnieniem i mający refleksje na jego temat.

6. Dyrektor interesuje się pracami zespołów prowadzących mierzenie jakości, wspomaga je w pokonywaniu trudności.

7. Wyniki mierzenia jakości są analizowane w radzie pedagogicznej, w wyniku tej analizy ustalane są kierunki koniecznych zmian uwzględnianych w programie rozwoju (kolejne misje szkoły); wnioski są przedstawiane uczniom i ich rodzicom.

8. Wyniki wewnętrznego mierzenia jakości są zbieżne z wynikami uzyskanymi w zewnętrznym mierzeniu jakości. ? a czemu zbieżne? Rozbieżność to też informacja i jej wykrycie jeśli miałoby świadczyć o nieobecności systemu czy też jego złej jakości... A może zewnętrzne badanie było obarczone błędem?

9. W procesie mierzenia jakości stale diagnozowane są osiągnięcia edukacyjne uczniów.

10. Raport szkoły o wynikach wewnętrznego mierzenia jakości stanowi rzetelne źródło informacji dla władz oświatowych i samorządowych

11. Istnieje plan zadań związanych z wewnętrznym mierzeniem jakości.

12. Nauczyciele angażują się w proces wewnętrznego mierzenia jakości pracy szkoły lub placówki. Hmm. Dęta sprawa, ale niech tam

13. W toku mierzenia jakości bada się skuteczność metod kształcenia i wychowania stosowanych w szkole lub placówce.

14. W szkole lub placówce gromadzi się, udostępnia i na bieżąco wykorzystuje wyniki wewnętrznego mierzenia jakości, w tym zwłaszcza informacje dotyczące stanu, warunków i efektów pracy dydaktycznej, opiekuńczej i wychowawczej szkoły lub placówki.

15. W szkole lub placówce analizuje się oczekiwania uczniów, rodziców i nauczycieli oraz poziom zaspokojenia tych oczekiwań.

 

I to opowiem, do czego zmierzam. W punktach powyżej zawarto to, co szkoły robią, a w każdym razie robić powinny. Sądzę, że należy rozpowszechnić uwagę do dyrektorów i wizytatorów:

Nie ma potrzeby tworzenia w związku z pojawieniem się ww. zapisów żadnych nowych dokumentów, a już broń Boże dokumentu Pt: "System zapewnienia jakości". Sądzę, że należy pomysłodawców pisania takich wynalazków (a mamy podstawy by przypuszczać, że znajdą się różne pomysły, bo zawsze się znajdują) łamać kołem:-)

Leszek05-07-2003 11:26:56   [#17]

Jakoś po wczorajszym pożegnaniu kolegi idącego na stypendium ZUS-owskie nie mogę jeszcze pozbierać wniosków (ale czytam usilnie:-).

Ważnym, żeby nie trzeba było tworzyć znowu kolejnych stosów papierów, mających być jeszcze jednym planem, programem...

I tak mało kto pamięta ile tych papierzysk ma być w szkole...

A może ktoś by je tu wszystkie powymieniał.. :-)

Pozdrawiam w deszczowy poranek.

Marek Pleśniar05-07-2003 14:21:53   [#18]
już Wam opracowuję dokumenty. Dochodzi - oprócz znanych z sieci - uzasadnienie MENiS
Ewa z Rz05-07-2003 14:31:19   [#19]
Siedzę nad tym. Napiszę coś później (rano, a właściwie w nocy :-))
Marek Pleśniar05-07-2003 14:44:15   [#20]
fajnie!
Marek Pleśniar05-07-2003 15:45:16   [#21]

w witrynie OSKKO pełna dokumentacja projektu wraz z uzasadnieniem

i pismo MENiS

beera05-07-2003 16:55:34   [#22]

Wydaje mi się,że

to rozporządzeniem wbrew pozorom nie rozpętuje "papieromanii w zakresie" ;-)

Uzasadnienie MENISA ma swoją rację bytu i cale rozporządzenie , moim zdaniem, kieruje nadzór w dobra stronę. Bark mi tylko pewnych doprecyzowań, o ktorych rozwlekle juz napisałam.

Czekam na wasze krytyczne glosy ( krytyczne w sensie wnikliwosci :-)) i wówczas pospieramy się chwilkę :-)

BeataD05-07-2003 19:06:53   [#23]

Właściwie to mnie trochę bawi par. 6 pkt. 2

decyduje o doborze technik oraz narzędzi badawczych wykorzystywanych przy dokonywaniu wewnętrznego mierzenia jakości pracy szkoły lub placówki oraz może współdziałać z instytucjami wspomagającymi w opracowywaniu narzędzi badawczych;

zwłaszcza w obliczu niedawnych przecież sporów o badania kompetencji...

A swoją drogą, ponieważ w uzasadnieniu czytam, że wprowadzenie tej regulacji prawnej nie spowoduje żadnych skutków finansowych, to oznacza, że mimo iż wolno współpracować z instytucjami, pieniądzy dodatkowych nie będzie.

Co do punktu 3 par 6

Myślę, że skoro dyrektor opracowuje i przedstawia raport, a wyniki mierzenia (z którego powstaje raport) muszą być podsumowywane rokrocznie (skoro na ich podstawie konstruuję plan rozwoju) to pewnie raport powinien być przedstawiany wszystkim raz w roku, ale myślę, że to powinno być jaśniej napisane. W ten sposób pewnie każda interpretacja bedzie możliwa do zastosowania, a to jest niekorzystne.

beera05-07-2003 19:58:01   [#24]

przepraszam, że poza meritum...

..ale jestes walnięta kolezanko zdrowo, żeby znad morza z kawiarenki internetowej konsultować projekt :-)))

Niech zyją walnięci!!!!

....

co do twoich watpliwosci łączacych się z tzw. instytucjami mialam dokładnie taką samą konkluzję, póki nie przeczytalam, kogo ustawodawca ma na mysli pisząc o tychze.

MENIS to dość dokładnie uścisla:

Ilekroć w rozporządzeniu jest mowa o:

12) instytucjach wspomagających - należy przez to rozumieć placówki doskonalenia nauczycieli, poradnie psychologiczno - pedagogiczne, biblioteki pedagogiczne, szkoły wyższe, centralną komisję egzaminacyjną, okręgowe komisje egzaminacyjne, zakłady kształcenia nauczycieli.

Rozszerzenie rozumienia "instytucji" pojawia się dopiero w par 6 punkt 2:

 decyduje o doborze technik oraz narzędzi badawczych wykorzystywanych przy dokonywaniu wewnętrznego mierzenia jakości pracy szkoły lub placówki oraz może współdziałać z instytucjami wspomagającymi w opracowywaniu narzędzi badawczych;

Ten punkt, moim zdaniem, otwiera furtkę do zewnetrznych badań kompetencji ( jesli takie, oczywiście dyrektor chce prowadzić)

Ewa z Rz06-07-2003 07:23:02   [#25]

dla mnie

to rozporzadzenie jest lekko "przegadane", ale wymaga jedynie kosmetyki.

Dokładnie napiszę troche później (kłopoty techniczne)

Leszek06-07-2003 16:25:24   [#26]

Leży projekt sobie przede mną, no to czas się nad nim poznęcać:

Czy dobrze, że tak rozbudowany w stosunku do poprzedniego? Myślę, że jeśli lubimy pewne ujednolicenie tematu w skali kraju to jesteśmy na dobrej drodze.

Bardzo podoba mi się natomiast przeznaczenie § 1 na słowniczek terminów. Zatem kiedy będziemy podczas spotkań "na drodze sprawowanego nadzoru" :-) mówić np. "monitorowanie" to mamy napisane co poprzez to rozumieć. "Ewaluacja" też, itd.

§ 2 poszerza dotychczasowe ujęcie celu nadzoru, dotyczy on wszystkich organów sprawujących nadzór pedagogicznych (od dyrektora do ministra).

I nie ma się zamykać tylko formułą kontroli.

Uwzględnienie zapisu, iż nadzór sprawowany jest z uwzględnieniem "jawności wymagań i sposobów ich kontroli" jest wg mnie bardzo pozytywne (choćby po przeczytaniu na forum wielu wypowiedzi nt. zetknięcia się kontrolujących z kontrolowanymi - chyba zjawisko jest dostrzegalne). Jawność wywołuje zrozumienie itp.

§ 3 i 4 są przejawem zjawiska dążenia do porównywalności w skali nawet całego kraju (zamiar wydaje się dobry, choć wiele pracy przed wszystkimi, aby to mogło zaistnieć). Ale dobrze, są standardy oceny z próbą określenia obszarów i przykładowych wskaźników przy standardach. Duża nowość, MENiS kusi się o określenie stadndardów dla szkół, a także dla kuratoriów.

No cóż, kiedy kusi się o coś takiego to i potem bardzo dokładnie w § 5 i 6 wskazuje kuratorom i dyrektorom zadania , które muszą wymienieni wykonać (czytam "wykonuje"). Byłem kiedyś w instytucji (przez cały rok), w  której na końcu zdania mówili zawsze : "wykonać".

Oczywiście ostatni przypisek tak na marginesie :-). W obecnie jeszcze obowiązującym rozporządzeniu było tak samo, tylko dlaczego mówili, że to "był miękki nadzór" :-)

Podoba mi się (ach te ulubione "misie") § 7, określający włączenie tzw. 

instytucji wspomagających w pracę nadzoru (w pojęciu tego rozporządzenia). Dobrze, że określono jedno, samo kuratorium nie jest w stanie zrealizować zadań, które mu przypisano. Bez współpracy ze specjalistami wymienionych instytucji sam kurator niewiele zwojuje. A jego ludzie także nie mogą funkcjonować bez kontaktu z nowościami.

Ciekawym , czy wymienienie tutaji OKE i CKE to początek wzmacniania roli kuratora wobec tych instytucji.

Najważniejszym jest tu jedno, myślę, ze wymaga szczególnego zaakcentowania: wsparcie kuratora przez instytucje jest dla szkoły, a nie przeciwko niej (nie wspierać  dla samego kontrolowania , a wspierać w celu udzielenia pomocy w polepszaniu jakości pracy).

§ 8 to nic nowego (drobna zmiana w wymogach kwalifikacyjnych wobec wizytatorów).

§ 9 - trąbiono o tym od dłuższego czasu. Osobiście uważam, że będzie to jeszcze jedna osoba w KO do rozdzielania roboty pozostałym wizytatorom oraz pisania sprawozdań z zakresu przestrzegania praw ucznia i praw dziecka. Jestem przeciw tworzeniu w ten sposób sztucznego etatu. Przecież naturalnym jest to, że kiedy uczeń poskarży się na nauczyciela to zbadaniem tego zajmuje się dyrektor lub jego wice. Natomiast kiedy poskarży się na szkołę to bada to wizytator. Ale bada dopiero wtedy kiedy skarżący stwierdza, że szkoła nic nie zrobiła (szkoła w rozumieniu osób odpowiadających za jej kierowanie). Przecież cała istota rozumienia pozycji dziecka w edukacji się tu kłania.

§ 10 ukonkretnia kwestię zlecania prowadzenia badań lub opracowywania ekspertyz. Dobrze, że jest.

Zresztą wspieranie nadzoru przez instytucje zwane tu wspierającymi dość naturalnie było usankcjonowane kilkanaście lat temu, a oglądałem organizację tego w ubiegłym roku we Francji (całkiem dobrze im to szło). 

To tyle jeśli chodzi o moje zdanie w zakresie spojrzenia na całość rozporządzenia. Niewątpliwie ważnym jest abyśmy spojrzeli teraz na zawarte szczególowe uregulowania w poszczególnych paragrafach.

Pozdrawiam dyskutantów.

Marek Pleśniar06-07-2003 16:46:59   [#27]

no jest Leszek:-)

Zastanawia mnie zawarty w załączniku 2 wskaźnik:

 Standardy oceny jakości pracy szkół i placówek zostały poszerzone o standardy wynikające z tradycji i specyfiki regionu, a także została ukierunkowana praca szkół i placówek z nimi związana

na siłę? Musi być?

Podoba mi się zaś wskaźnik:

Wdrożony jest system wspomagania szkół i placówek w osiąganiu najwyższej jakości, uwzględniający obok oferty realizowanej przez kuratora także inspirowanie przez niego do działania placówek wspomagających oraz innych podmiotów zainteresowanych jakością edukacji w regionie.

Co tu kryć - widzę tu kolejną szansę dla OSKKO:-)

Ewa z Rz07-07-2003 03:57:49   [#28]

to i ja się poznęcam...

Jest to jeden z lepszych aktów prawnych. Klarowny konstrukcyjnie, w miarę dokładny, starajacy się o pełne doprecyzowanie omawianego przedmiotu, czytelny. Widać, że przemyślany oraz realizujący przyjęte cele i założenia.

Kosmetyczne poprawki dotyczą jedynie szczegółów, ale jak wiadomo diabeł tkwi w szczegółach. I tak:

§1. Bardzo dobrze, że pojawił się słowniczek, ale moje zastrzeżenia budzi definicja słowa ewaluacja. Projekt określa ewaluację jako działania podejmowane w ramach mierzenia jakości przez organy sprawujące nadzór pedagogiczny, polegające na porównywaniu efektów działalności szkół i placówek z celami tej działalności; Natomiast w pragmatyce oświatowej (zgodnie z tym co wkładano mi do głowy przez ostatnie 5 lat) tym terminem określa się proces planowania i realizacji tych planów w oparciu o uzyskiwanie i uwzględnianie w nim informacji zwrotnej o podjętych działaniach. Ewaluację należy planować, a także ją samą też należy ewaluować.

Nie widzę potrzeby specjalnego traktowania hospitacji diagnozującej - ot, jedna z metod hospitowania. Fakt, że bardzo przydatna, ale to metoda. Wystarczy, że dla oceny procesu dydaktycznego niezbędna będzie bezpośrednia obserwacja - zaznaczona w załączniku nr 1.

§2. Tu jest pewna niejasność: czy chodzi o nadzór ped. wogóle czy o ten sprawowany przez KO. Z terści wynika, że raczej chodzi o KO, choć część może dotyczyć również dyrektora (chociaż wówczas nie będzie to lista wyczerpująca).
Nieszczęśliwe jest też wymienienie i w ust. 1 i w ust. 2 "współdziałania z organami prowadzącymi". Rozumiem, że tu o co innego chodziło, lecz sformułowanie tego w taki sam sposób wprowadza pewien nieporządek.

§3. Zgodnie ze słowniliem z §1 mierzenie jakości jest pewną czynnością (kompleksową lub wycinkową) przeprowadzaną w określonym (dość krótkim) czasie nie rzadziej (w przyp. KO) niż raz na 5 lat w każdej szkole. Natomiast monitorowanie polega na systematycznej obserwacji pracy szkół. Wobec tego nie może mierzenie jakości być prowadzone przez monitorowanie... To samo z hospitacją diagnozującą - jak i po co ją w tym wypadku zastosować?
No i ta nieszczęsna ewaluacja - czego ona ma w tym miejscu dotyczyć? Bo jeśli działań KO w tym zakresie to powinna być umieszczona w osobnym ustępie, gdyż ust. 2 mówi o czynnościach KO podejmowanych w celu dokonania mierzenia. Natomiast umieszczenie jej w tym miejscu wynika z definicji przyjętej w §1, o której pisałam na wstępie.

§4. Pewne nowum, ale bardzo dobrze, że jest. A jak będzie w praktyce to czas pokaże. Przydałoby się jeszcze dookreślenie co i w jakim czasie zrobi minister z wynikami swojej kontroli oraz jak często (rzadko) tej kontroli dokonuje.

§5. W pkt. 3) należy dodać co kurator powinien zrobić z wynikami  przeprowadzonego w szkole mierzenia jakości.

pkt. 6) Pojawia się tajemniczy termin "wewnętrzny system zapewnienia jakości pracy szkól i placówek". Z załącznika 1 wynika, że chodzi o nic innego jak o nadzór ped. sprawowany przez dyrektora szkoły. Więc, by nie trzeba się było doszukiwać znaczenia (interpretować) lepiej albo zrezygnować z nowej nazwy, albo w słowniku umieścić tem termin z odpowiednim wyjaśnieniem.

pkt. 7) monitorować kurator może i powinien wszystko, ale... nie opracowanie! Jeśli chodzi o opracowywanie to ta sfera nie da się monitorować, a jeśli o opracowany już program to go nie można monitorować. Oczywiście powinien monitorować wszystkie działania szkoły - nie widzę potrzeby wymieniania w tym miejscu jakichkolwiek szczególnych.

§ 6. pkt. 4) Tu już dużo napisali poprzedni dykutanci. Powtórzę tylko za Asią, że program rozwoju to program i powinien być na co najmniej 3 lata (lepiej na 5), a na rok to powinien być na jego podstawie opracowany (najlepiej przez całą RP) plan pracy. W tym miejscu rozporządzenie wywraca do góry nogami całą moją wiedzę o programowaniu i planowaniu.
Ponadto ten punkt jest chyba konsekwencją tej dziwnej definicji ewaluacji podanej w §1. Gdyby nie ona to można by tutaj napisać, że program rozwoju powinien być co najmniej raz do roku ewaluowany i by wystarczyło.

pkt. 8) O systemie już pisałam. Ciekawe, że sposób sparwowania nadzoru ma być robiony we współpracy z RP, a program rozwoju nie musi....

pkt. 9) O hospitacjach już pisałam. Wg mnie nie powinien to być osobny punkt, powinno być o nich wspomniane w pkt. 1) (tak jak badanie wyników) i w pkt. 7)

§ 9. Tak jak Leszek uważam go za zbędny.


Do załącznika nr 2 nie mam uwag. A co się tyczy załącznika nr 1, to temat na osobny post. Tu tylko napiszę, że jest on zbyt mocno rozbudowany z jednej strony, natomiast niezbyt precyzyjny z drugiej, ale dobrze, że wogóle jest. Więcej następnego ranka.

Leszek07-07-2003 17:23:27   [#29]

Celne uwagi Ewo.

Parę rzeczy trzeba tu jeszcze przemyśleć w szczegółach.

Pozdrawiam

Marek Pleśniar08-07-2003 22:38:42   [#30]

w poniedziałek Was pozbieram i zanotuję przemyslenia zebranych

i sam się dołączę

teraz 3 dni markowych wakacji. Nie rozrabiajcie zanadto bo zajrzę gdzieś z kawiarenki;-)

Leszek08-07-2003 23:01:29   [#31]

Twórczego wypoczynku.

Będziemy tu kombinować.

Pozdrawiam

IRAS09-07-2003 10:19:29   [#32]

refleksje

projekt rozporządzenia opracowano dobrze jasno przedstawiając oczekiwania menis,

temat jakości pracy, standartów postępowania, opracowywania planów, projektów, programów, raportów... jest wnaszym kraju ostatnio bardzo popularny!

z dużym zdziwieniem przeczytałem w uzasadnieniu ministerstwa zdanie "Wejście w życie rozporządzenia nie spowoduje dodatkowych skutków finansowych dla budżetu państwa i jednostek samorządu terytorialnego" nasuwa się pytanie:

jak można wprowadzić i utrzymać jakość pracy w szkoły bez żadnych nakładów finansowych?

czym wynagrodzić nauczyciela dbającego i podwyższającego jakość swojej pracy (dodatkiem motywacyjnym- 20zł brutto,2-3 godzinami nadliczbowymi) ??, jak wyeliminować postawy nauczycieli "antyjakościowe"

jak osiągnąć standart- szkoła posiada bazę i wyposażenie niezbędne do realazacji swoich zadań(zał1)-odkryć lokalnego "sojusznika" szkoły, który po kilku prośbach o wsparcie finansowe przestaje być w sojuszu?pytań można stawiać dużo uważam iż bez odpowiednich nakładów nie wprowadzi się  zmian jakościowych

zaniepokoił mnie pkt15, par5 o współpracy z instytucjami wspomagajacymi-obawiam się powstania  w niedługim czasie licznych firm organizujących mierzenie jakości pracy w szkole, szkołach na terenie miasta, powiatu, firm jak znając polską rzeczywistość ściśle związanych z pracownikami KO, firma opracuje odpowiedni program, raport itp. chciałbym się mylić!

Pozdrawiam

grajko10-07-2003 21:41:53   [#33]

Iras - i Ty dobrze o tym wiesz....

bo - Tutaj w Naszym Kraju - jest jak jest.

Życzę owocnej dyskusji, z pełną ewaluacją, cokolwiek by to znaczyło.

Mam pytanie - czy pustosłowie da się ewaluować, jeśli ewaluacja coś znaczy?

A, gdzie są ludzie, z ich zrozumieniem obowiązku i odpowiedzialności?

Konto zapomniane11-07-2003 08:14:36   [#34]

kosmetyka

W załącznikach są  standardy jakości pracy ... i określają poziom, jaki wszystkie szkoły czy też kuratoria powinny osiągnąć, a nie poziom jaki ma osiągnąć ocenianie (ocena) jakości pracy szkoły, kuratorium. Są to standardy, które służą ocenie, są podstawą, są niezbędne do dokonania oceny, a nie standardy oceny.
Więc nie "standardy oceny jakości pracy ...", ale "standardy jakości pracy ...".
Marek Pleśniar26-07-2003 15:08:04   [#35]

no to... Ratunku:-)

Czyli poprawcie co się da:-))) mam mało danych do większej liczby uwag, oraz nie wszystko uważam za stosowne kwestionować. Mam też mało czasu... Oraz mało Was, bo wakacje.

Znak: OSKKO/O-07/2003a

 

 

Stanowisko Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty (OSKKO)

 

 w sprawie projektu Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu w sprawie szczegółowych zasad sprawowania nadzoru pedagogicznego, wykazu stanowisk wymagających kwalifikacji pedagogicznych, kwalifikacji niezbędnych do sprawowania nadzoru pedagogicznego, a także kwalifikacji osób, którym można zlecać prowadzenie badań i opracowywanie ekspertyz.

 

Członkowie OSKKO z uznaniem przyjmują pracę MENiS szczególnie dążenie do porównywalności wymagań w skali kraju, ustalanie standardów, wprowadzony słowniczek terminów, Na to uznanie zasługuje włączenie tzw. instytucji wspomagających w pracę nadzoru. Naszym zdaniem znakomicie służy to szkole.

Ponadto, co jest godne pochwały, projekt poszerza dotychczasowe ujęcie celu nadzoru, dotyczy on wszystkich organów sprawujących nadzór pedagogicznych.

Po zapoznaniu z treścią projektu chcemy państwu zwrócić uwagę na następujące zagadnienia:

§1

Z uznaniem przyjmujemy wprowadzenie słowniczka pojęć.

§1. 8)

Niezrozumiałym jest powód, dla którego przypisano narzędzie, jakim jest ewaluacja organowi sprawującemu nadzór. Rozumiemy, że taki zapis nie stwarza bariery dla stosowania go przez dyrektora, lecz proponujemy zapis w brzmieniu podobnym do zapisu dotyczącego hospitacji. Ponadto zastrzeżenia budzi definicja ewaluacji, lecz odstępujemy od akademickiego sporu sugerując zwrócenie uwagi na to zagadnienie.

§1. 11)

Nie widzimy powodu dla szczególnego wyróżniania oddzielnym punktem hospitacji diagnozującej.

§ 4

 

Nie wyjaśnia, w jaki sposób i jak często minister kontroluje sprawność i efektywność nadzoru pedagogicznego sprawowanego przez kuratorów oświaty oraz jak wykorzystywane, czy też komu przedstawiane są wyniki kontroli.

§5. 3)

Uważamy, że należy dodać, co kurator powinien zrobić z wynikami  przeprowadzonego mierzenia jakości pracy wszystkich szkół i placówek

§5. 3

Sugerujemy wprowadzenie do §1 terminu "wewnętrzny system zapewnienia jakości pracy szkól i placówek". Aby nie trzeba się było doszukiwać znaczenia (interpretować) lepiej albo zrezygnować z nowej nazwy, albo w słowniku umieścić termin z odpowiednim wyjaśnieniem.

§5. 7)

Sugerujemy usunięcie ze stwierdzenia monitoruje opracowanie i realizowanie przez szkoły i placówki programu ich rozwoju słowa „opracowanie” – gdyż takowego, naszym zdaniem, nie monitoruje się, lecz tylko jego wykonanie:

§ 6. 4)

Zdanie: opracowuje, na każdy rok szkolny, program rozwoju szkoły lub placówki.. budzi nasze poważne wątpliwości. Zgodnie z wiedzą i praktyką czytelników projektu program rozwoju powinien być tworzony na co najmniej 3 lata. Co roku, krocząco, opracowujemy kolejne 3 letnie programy.

§ 9

Jesteśmy zdecydowanie przeciwni jego wprowadzeniu – uznajemy to za zbędne mnożenie stanowisk. Uważamy, że dyrektor szkoły i wizytator są właściwymi rzecznikami praw dziecka i ucznia.

Załącznik 1

Uważamy za konieczne konsultowanie go nadal ze środowiskiem oświatowym.

Załącznik 2

jw.

Leszek26-07-2003 15:34:18   [#36]

Jestem za tym co zebrałeś Marku.

Dajmy teraz szansę MENiSowi.

Pozdrawiam

Marek Pleśniar26-07-2003 15:37:55   [#37]
no to dajmy:-)
ewa26-07-2003 17:29:45   [#38]
no dajmy :-)
Zola26-07-2003 20:58:26   [#39]
dobre,dać do minisu
Marek Pleśniar03-08-2003 20:00:42   [#40]

za Stefana Wlazłę

nie mógł wejść na forum i wklejam na jego prośbę:

Ograniczę się do dwu tylko uwag.Zacznę od ogólnej jednak refleksji. Jako współautor poprzedniego Rozporządzenia uważam, że dokonana modyfikacja nie zmienia idei poprzedniego Rozporządzenia a w znacznym stopniu go uszczegóławia. Nie jestem przekonany do końca, że uszczegóławianie jest dobre, ale raport NIK-u pokazał, że dość różnie rozumie się zapisy poprzedniego Rozporządzenia.
>
> Uwaga pierwsza: mierzenie jest zdefiniowane w słownikach języka polskiego i oznacza ono wszelkie procedury i narzędzia, które pozwalają nam dowiedzieć się, jak przebiega rozwój ucznia.Zatem i ewaluacja i pomiar dydaktyczny są też mierzeniem.Bez względu na to, że obrażają się na takie stwierdzenia profesorowie.

Strategia mierzenia może skoncentrować się na bieżącym  obserwowaniu rozwoju i to jest monitorowanie,może być koncentrowane na efektach po zakończeniu procesu - np. informacje o funkcjonowaniu absolwenta i wtedy mamy analizę wartości. Współcześnie uważa się, twierdzę, że słusznie, iż ważniejszy jest monitoring.

Uwaga druga: Rozróżnienie hospitacji jest słuszne. Hospitacja w par 10 służy ocenie pracy nauczyciela. Hospitacja diagnozująca jest procedurą  obserwowania rozwoju ucznia. Niekoniecznie efekty tego rozwoju muszą być sprzężone z oceną pracy nauczyciela. Tu się nie zgadzam ze stanowiskiem OSKKO, ale mogę mieć odrębne zdanie jako członek Stowarzyszenia?

Gaba04-08-2003 04:00:04   [#41]
Nie ma planów rozwoju na rok. Koniecznie to trzeba pokreślić, a jakoś mi uwagi z tabelki nie pasują do teu usterki.

skoro hospitacja diagnozująca jest ważna ( a jest) i jest wydobyta w zapisie ekstra, to można (trza , w imię logiki zapisu), wydobyć inne narzędzia.
S Wlazło04-08-2003 09:10:43   [#42]

narzędzia hospitacyjne

Gabo - oczywiście. Inne musi być narzędzie hospitacyjne, za pomocą którego oceniamy pracę nauczyciela i to kierownictwo szkoły takie narzędzie tworzy, a inne musi być narzędzie do obserwowania umiejetności uczniów i takie narzędzie tworzy nauczyciel prezentujący umiejętności swoich uczniów. Dlatego uważam za słuszne wprowadzenie do Rozporządzenia o nadzorze dwu rodzajów hospitacji - oceniającej i diagnozującej
Marek Pleśniar04-08-2003 10:02:27   [#43]

hm.. warto kwestię przemysleć. Może warto też przedyskutować ponownie nasze stanowisko w tej sprawie?

Co myślicie?

Gaba04-08-2003 14:55:51   [#44]
Po pierwsze bardzo chcę przeprosic, bo wpadam, jak po ogień na nasze forum, ale myślę, że się to jakoś do jesieni unormuje, więc czasem nie do końca doczytuję. A to, że ja nie mogę doczytać,  nie znaczy, że coś jest niejasne na 100%.

Wiem, że zaskoczyła mnie zapiska paragrafu o planach rozwoju... na rok. Jakoś nas tak bardzo uczulano na terminy, a za nimi szły strategie, że trzymam się tego może komicznie (nie czuję sie fachowcem, wierzę specjalistom, którzy mnie przygotowywali).

Plan roczny musi być w zarządzaniu - choćby nie wiem, jakie rozporządzenie go nie przewidywało, musi mieć swoje cechy by był dobry
- rzetelny, realistyczny, realizowalny, potrzebny... i parę innych cech chodźby te, ktore Kotarbiński wymienia.

Nauczyciele muszą mieć swoje plany pracy... ktore sa pochodnymi planu rocznego (menedżerskiego), planu rozwoju, polityki gminy...

Jest określona strategia działania, można też posługiwac się planami półrocznymi (sensowne to w szkole) czy kalendarzami roku, jak zwał, tak zwał.

Plan rozwoju (3-6 lat) ma byc  elementem polityki właściciela - czy ktos nam z gminy dał taki dokument, tym się powinna interesować gmina i  nadzór drugi.

Bardzo mi brakuje określenia jasnego kompetencji nadzoru dugiego przy stnadardach jakości pracy szkoły.
Marek Pleśniar04-08-2003 15:07:21   [#45]

hmm, problem Gabo w tym że nieobecni nie mają racji

konsultacja poszła taką jaką poszła. Bardzo wszystkich proszę o zainteresowanie w miarę szybkie.

Właśnie skanuję poteżną cegłę

nowe rozporzadzenie - o podstawie programowej. My je pierwsi opublikujemy. I znów mamy robotę.

beera04-08-2003 15:48:39   [#46]

niestety

gaba ma rację co do tego planu

ale mnie też nie było i trudno...

W naszym stanowisku napisane jest tak:

Zdanie: opracowuje, na każdy rok szkolny, program rozwoju szkoły lub placówki.. budzi nasze poważne wątpliwości. Zgodnie z wiedzą i praktyką czytelników projektu program rozwoju powinien być tworzony na co najmniej 3 lata.

jest to moim zdaniem jednak jakieś votum separatum od sformułowania rozporządzenia. takie samo votum pojawi się w artykule do DS.

czemu mi sie zmieniła czcionka?

Co do problematyki związanej z hospitacją- przeczytałam Stefana i to, co czytam mnie przekonuje.

Gaba04-08-2003 15:59:08   [#47]

Nieobecni naprawdę nie mają głosu!

Marku, masz oczywiście rację, zwłaszcza że jakieś zobowiązania na forum istnieją. Raz biorę ja (żeby raz!), ale twarz trzeba otworzyć... kiedy trzeba, a nie tylko przemysliwać.

Myslę sobie, że dostaniemy stanowisko - jakąś odpowiedź, wtedy można próbować

albo też mozna zgrabnie napisac uzupełnienie teraz. co?
Adaa04-08-2003 17:13:30   [#48]

a ja czytam to z korzyscią dla siebie

opracowuje, na każdy rok szkolny, program rozwoju szkoły ....

kto mi zabroni opracowac program rozwoju na rok szkolny 03/04, 04/05/, 05/06 równoczesnie?

wykorzystując wyniki mierzenia jakości jej pracy..

czy wykorzystuję je tylko w danym roku szkolnym? , jesli potraktuję to jako proces, to nie stoi nic na przeszkodzie aby stanowiły one podbudowę planu na dalsze lata ..i tak sukcesywnie:-)

beera04-08-2003 17:58:05   [#49]

adoo

ale Twoje rozwiazanie jest , moim zdaniem, lekkim chwytaniem się tonącego za brzytwę :-))

mozna interpretować przepisy w tę i nazad w sposób bardziej ryzykowny lub mniej...

ale nie lepiej, żeby one były po prostu od razu prawidlowe i czytelne?

Co do naszych kolejnych uwag, uwazam, że warto poczekać na rezultat tych, na jakąs odpowiedź. Niestety niepowaznie wyglądac może dosyłanie uwag teraz. Poczekajmy :-)

Marek Pleśniar04-08-2003 18:10:35   [#50]

poczekajmy

zwłaszcza że mamy masę roboty:-) Skanuję od rana kilogramy papieru dla Was do poczytania;-)

strony: [ 1 ][ 2 ]