POWRÓT DO RELACJI

 

IV KONGRES ZARZĄDZANIA OŚWIATĄ
Nowy nadzór pedagogiczny

Sekretarz Stanu Ministerstwa Edukacji Narodowej, Krystyna Szumilas
"Ministerstwo Edukacji Narodowej stało się inicjatorem spotkań świata polityki, świata nauki i świata praktyków prowadząc w ramach środków unijnych projekt Modernizacja nadzoru pedagogicznego."

Pracowano nad tym jak to zrobić, aby nowy nadzór wpływał na jakość kształcenia. Podchodząc do tego dużego wyzwania brano pod uwagę, że należy  zmieniać świat funkcjonowania szkoły, dawać większą autonomię dyrektorowi szkoły. Nad tym w Polsce bardzo długo dyskutowano i różnie przez wiele lat na ten problem patrzono. Świadczyły o tym bardzo częste zmiany w nadzorze. Zastanawiano się nad tym, co zrobić, aby nie popełnić kolejnego błędu.

Przystępując do tego poważnego zadania zinwentaryzowano problemy wynikające z funkcjonowania obecnego nadzoru pedagogicznego. Wskazano między innymi na nieprawidłowości w relacjach między dyrektorami szkół - jednostkami samorządu terytorialnego – nadzorem pedagogicznym.
 

Po pierwsze: te instytucje w wielu miejscach, w wielu dziedzinach nachodziły na siebie; w nowym nadzorze podjęto próbę nakreślenia jasnego podziału kompetencji. Między innymi odciążono kuratorów oświaty, aby mogli lepiej spełniali swoją główną rolę czyli spełnianie nadzoru pedagogicznego.

Po drugie: inwentaryzowano obszary, które nie pozwalały na to, aby nadzór stał na straży jakości kształcenia, bo przecież stosowano niejednorodne narzędzia badawcze, które nie dostarczały jasnych i precyzyjnych wyników. Zatem jeśli państwo ma prowadzić politykę oświatową to powinno być centralne narzędzie pozwalające sprawować nadzór pedagogiczny.

Po trzecie: błędy systemowe. Cały czas mówiono się o tym, że nadzór ma być strażnikiem jakości kształcenia. Słowo „nadzór” nie jest miłe, jednak trzeba przyjąć, że oznacza pewnego rodzaju kontrolę i ocenę. W tradycji polskiego nadzoru było tak, że wizytator prowadził kontrolę, dokonywał oceny i często wskazywał jak naprawić błędy. Co jednak zrobić w sytuacji, gdy spełniono zalecenia wizytatora a efektów nie było? Należy więc  przyjąć, że wizytator albo kontroluje i ocenia, albo wspiera i pomaga, bo trudno być kontrolującym i wspomagającym.

Należy przy tym pamiętać, że wizytator w szkole może spełniać inną role niż kontrolująca czy wspierającą; może prowadzić inne kontrole nie będące  nadzorem pedagogicznym, choćby coś monitorować w celu zebrania informacji o wprowadzaniu w życie przepisów albo działań nieobligatoryjnych dla dyrektora szkoły. Ale wtedy nie sprawuje nadzoru pedagogicznego, nie wydaje decyzji i zaleceń.

Nadzór pedagogiczny spełnia niezwykle ważną rolę i powinien być jednolitym narzędziem w rękach państwa. Biorąc to wszystko pod uwagę, poddając się rygorom ustaw,  zdefiniowano w nowym rozporządzeniu funkcje nadzoru pedagogicznego jako:
- ewaluację (badanie jakości kształcenia)
- kontrolę prawną
- wspomaganie

Ideą wprowadzenia ewaluacji było ukierunkowanie szkoły na samodoskonalenie własnej pracy. I nie chodzi o to, żeby wskazać, że szkoła źle pracuje. To ma być system, który będzie działać na rzecz poprawy jakości pracy, bo zawsze można być lepszym. Co to znaczy dobra szkoła? To taka, która indywidualizuje nauczanie, współpracuje ze środowiskiem, wyciąga wnioski ze sprawdzianów zewnętrznych, dba o bezpieczeństwo uczniów i pracowników itd. Po raz pierwszy postawiono wymagania, jakie szkoła powinna spełnić w wielu obszarach.

Stąd wymagania mają pewną skalę spełniania poziomów. Przykładowe ćwiczenie z ewaluacji przeprowadzone przez panią Minister, polegające na prostej analizie spełniania wymagań na kolejne poziomy w zakresie wyników sprawdzianów zewnętrznych ujawniło, że poziomy nie są tak straszne. Nie należy kierować się ofertami wielu wydawnictw proponujących segregatory z gotowymi dokumentami do prowadzenia ewaluacji w nadzorze pedagogicznym. Pani K.Szumilas zapewniła także, aby ewaluacja wyglądała bardzo przyjaźnie, ministerstwo organizuje specjalne szkolenia dla ewaluatorów  co dwa lata, a ewaluację w szkole prowadzić będzie zespół nie zaś pojedynczy ewaluatorzy. Wynik będzie zatem przemyśleniem zespołu.
 
Kontrole prawne w szkole staną się kontrolami planowanymi lub doraźnymi. Kontrole planowane prowadzone będą oparte o jednolite narzędzia i priorytety obowiązujące w całym kraju. Są już przygotowywane jednolite narzędzia do prowadzenia kontroli prawnej, będzie to porównywanie z pewnym wzorcem prawnym, a co za tym idzie - wizytatorzy będą ograniczeni w wydawaniu własnych interpretacji przepisów prawa.

W myśl nowego nadzoru pedagogicznego dyrektorzy z ciekawością  będą sprawdzać na stronach kuratoriów nie kto i kiedy „dostąpi zaszczytu” wizytacji, ale co będzie sprawdzane i jakim narzędziem czyli zakres i sposób kontroli. Mając narzędzie (przykładową ankietę) dyrektor szkoły będzie mógł określić, jak w danym obszarze, priorytecie szkoła funkcjonuje, ale nie będzie wiedzieć czy i kiedy szkoła zostanie poddana kontroli prawnej. O tym zostanie powiadomiony na siedem dni przed kontrolą i na trzydzieści dni przed ewaluacją.

Zdefiniowano rolę wspomagającą kuratorów oświaty jako przekazywanie, przedstawianie wniosków wynikających z kontroli i ewaluacji. Nie będą to informacje dotyczące literalnie określonych szkół, a najczęściej popełniane błędy i przyczyny ich powstania. Ponadto podane zostaną informacje przydatne: przykłady dobrych praktyk, aby można je wykorzystać w doskonaleniu pracy szkoły. System wsparcia (system doskonalenia, biblioteki pedagogiczne, poradnie psychologiczno – pedagogiczne) w oparciu o informacje kuratorów powinien sam, bez nakazów, przygotowywać  dla szkoły ofertę pomocy w rozwiązywaniu problemów.

To pokrótce przedstawione idee nowego nadzoru pedagogicznego zarówno w świetle nowelizacji ustawy o systemie oświaty jak i rozporządzenia o sprawowaniu nadzoru pedagogicznego. Pani Minister wyraziła życzenie, aby ten nowy system wszedł w życie w sposób jak najbardziej przyjazny i skuteczny. Przy współpracy kuratorów oświaty, wizytatorów, dyrektorów szkół i placówek ministerstwo jest  w stanie zmienić nadzór pedagogiczny, zmienić polską szkołę, aby była coraz lepsza przy zachowaniu autonomii dyrektorów, wolności podejmowania decyzji i wybierania drogi do celu, który szkoła określi. Jeśli tak to będzie to funkcjonować, dopiero wtedy będzie można powiedzieć, że udało się wprowadzić w życie rozwiązanie dobre, skuteczne, przynoszące efekty w edukacji. 
 

Sprawozdanie:
Krzysztof Stawicki, OSKKO.