Strona główna OSKKO Piątek, 16.02.2007 Sobota, 17.02.2007 Niedziela, 18.02.2007 Wszystkie materiały Fotografie
   

IV OGÓLNOPOLSKA KONFERENCJA KADRY KIEROWNICZEJ OŚWIATY

OSKKO, Miętne, 16-18 lutego 2007r

Organizator: Ogólnopolskie Stowarzyszenie Kadry Kierowniczej Oświaty

Partnerzy Konferencji:

Dobiegła końca IV doroczna Konferencja OSKKO oraz Walne Zebranie największej w kraju organizacji kadry kierowniczej szkół, placówek, instytucji oświatowych. Wzięło w niej udział ok. 300 osób, członków Stowarzyszenia. Poniżej - sprawozdanie z przebiegu Konferencji.
PIĄTEK, 16 LUTEGO 2007r.
Pierwszy dzień konferencji. [Powrót na początek]

Konferencję otworzyła prezes Stowarzyszenia Joanna Berdzik, witając gości pierwszego dnia konferencji, uczestników i organizatorów. Piątkowe popołudnie poświęcone było w całości nadzorowi pedagogicznemu - praktyce realizacji nadzoru w nowym kształcie, nadanym przez Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 15 grudnia 2006 r. w sprawie szczegółowych zasad sprawowania nadzoru pedagogicznego, wykazu stanowisk wymagających kwalifikacji pedagogicznych, kwalifikacji niezbędnych do sprawowania nadzoru pedagogicznego, a także kwalifikacji osób, którym można zlecać prowadzenie badań i opracowywanie ekspertyz.

Opinia OSKKO w sprawie sprawowania nadzoru pedagogicznego.
Joanna Berdzik - Prezes OSKKO.

Joanna Berdzik przypomniała, że OSKKO zajmuje się problematyką nadzoru pedagogicznego już od Konferencji W Toruniu, gdzie podjęto badania dotyczące tego zagadnienia 
Wnioski z badań zostały przedstawione członkom OSKKO podczas kolejnych konferencji, przedstawiono je także MEN oraz Sejmowej Komisji Edukacji Nauki i Młodzieży.

W swoim wystąpieniu J. Berdzik podkreśliła potrzebę stworzenia długofalowej strategii oświatowej, w której będzie się także mieściło zagadnienie nadzoru pedagogicznego. Wskazała przykład szkół w Portsmouth, gdzie nadzór (ewaluacja zewnętrzna i autoewaluacja), jest jednym z elementów systemu, który gwarantuje jako całość, dobrą pracę szkół.
p
rezentacja Power Point do pobrania (ZIP)

materiały konferencyjne do pobrania - PDF

w materiałach wykorzystano: artykuł opublikowany w “Guardian” 2.11. 2004 źródło: http://209.85.135.104/search?q=cache:kddFOEOXcXYJ:ceo.rsi.pl/_files_/sus/szkola_letnia2005/mat_pom1.doc%3FPHPSESSID%3D34bba0c0eb837877e021f667032f1168+ofsted&hl=pl&ct=clnk&cd=59&lr=lang_pl oraz materiały wykorzystywane w programie Szkoła ucząca się, Centrum edukacji Obywatelskiej http://www.ceo.org.pl/portal/sus

Jak widać z przykładu, dobrą szkołę gwarantuje zapewnienie jej środków finansowych, ustalenie organizacyjnych standardów jej pracy, wspieranie w doskonaleniu, autonomia, zgoda na autoewaluację zgodną z rzeczywistymi, zdiagnozowanymi potrzebami, wspieranie w rozwiązywaniu zdiagnozowanych problemów i na końcu dopiero- jak to wynika z doświadczeń innych państw zewnętrzny nadzór.

Przekonanie, że twardy zewnętrzny nadzór = dobra szkoła, jest w opinii OSKKO błędne, tym bardziej, ze niestety sposób sprawowania nadzoru nad szkołami i palcówkami nie zależy od przepisów prawa, a od wdrożonej praktyki sprawowania nadzoru pedagogicznego przez organ nadzorujący, która to – jak wiemy z doświadczeń lat poprzednich jest skażona biurokracją i pozoranctwem.

Jednocześnie J.B. zwróciła uwagę na niedocenianie znaczenia samooceny dla jakości pracy polskich szkół, bo tylko ona, będąc wewnętrznym działaniem szkoły, wynikającym z jej potrzeb gwarantuje rzetelne działanie na rzecz jakości. Propozycje samooceny szkół przedstawia w Polsce Centrum Edukacji Obywatelskiej w programie Szkoła Ucząca Się.

Prelegentka wskazała też, że z miesiąca funkcjonowania obecnego nadzoru można sformułować niepokojące wnioski dotyczące praktyki wdrażania Rozporządzenia. OSKKO ma nadzieję, że w toku dalszych prac MEN, KO oraz na zasadzie współdziałania z praktykami da się wypracować dobrą praktykę sprawowania nadzoru pedagogicznego, która służyć będzie szkołom, a nie przeszkadzać im w ich działaniu.

Doświadczenia dyrektorów z tworzeniem planów nadzoru w szkołach.
Dr Stefan Wlazło, DSWE TWP.

Stefan Wlazło swe wystąpienie zaczął od stwierdzenia, że poprzedniczka "mówiła o marzeniach, a rzeczywistość jest taka, że musimy ten nadzór realizować.”
Dodał tez: „To nie atak na rozporządzenie, które nas obowiązuje, to są pytania osób doświadczonych w nadzorze oraz rodzaj propozycji treści szkoleniowych.”
Dr Stefan Wlazło zadał w obecności dyrektora departamentu Nadzoru Oświatowego Pana Ryszarda Szubańskiego istotne pytania dotyczące funkcjonowania nadzoru i przedstawił uwagi (całość w materiałach):

materiały do pobrania - PDF

Jedno z pytań:
Co oznacza, że roczny plan nadzoru ma uwzględnić roczny plan nadzoru kuratorium? - czy należy uwzględnić wszystkie priorytety KO? Czy „uwzględnić” będzie oznaczało wprowadzenie do rocznego szkolnego planu nadzoru wszystkich diagnoz KO, a w tym należy przewidzieć odpowiednie działania w szkole wraz z tworzeniem dowodów, by ko mogło uzyskać informacje o swych priorytetach w szkołach?

Dr Stefan Wlazło zadaje tez pytanie zasadnicze: Gdzie jest miejsce na autonomię szkoły i dyrektora?



Nowy nadzór pedagogiczny. Dobra praktyka nadzoru pedagogicznego.
Ryszard Szubański, dyrektor Departamentu Nadzoru Oświatowego MEN. Dyskusja: OSKKO – Departament Nadzoru MEN nad sposobem praktycznego uregulowania zasad sprawowania nadzoru przez organy nadzoru pedagogicznego, współpracy KO – szkoła

Przed dyskusją Ryszard Szubański wygłosił kilka słów wstępu. Stwierdził, że nowe przepisy są niezłe, choć rozporządzenie nie jest doskonałe, to z pewnością dużo lepsze niż poprzednie, a biurokracja ograniczona do minimum. Ale żeby wykorzenić złe nawyki, trzeba czekać i pracować nad zmianami.

Dyrektorzy z uznaniem przyjęli słowa dyrektora: Dyrektor nie ma obowiązku przedstawiać kuratorowi swojego planu nadzoru. Wizytator może się z tym planem zapoznać poprzez przeczytanie protokołu posiedzenia Rady Pedagogicznej, na której dyrektor informował RP o wprowadzeniu tegoż planu.
Dlaczego żaden Minister Edukacji nie przyznał środków finansowych na badania? Bo pieniędzy nie ma. Zatem jeśli kuratorium w swoim planie nadzoru wymyśliło sobie badania, niech je samo przeprowadza, a nie obciąża nimi dyrektora szkoły. I analogicznie, niech dyrektor nie przerzuca ciężaru badań na nauczyciela, jeśli w swoim planie nadzoru sobie je zaplanował.

W następnej części spotkania odbyła się dyskusja dyr. Ryszarda Szubańskiego z uczestnikami Konferencji:

Pytania z sali:

Andrzej Wyrozembski (Warszawa):
Praktyka pokazuje, że jednak kuratorzy – z powodu „niezrozumienia intencji swojego szefa” – dezorganizują pracę dyrektora; że nadzór będzie się odbywał naszymi rękoma. My nie jesteśmy w stanie produkować następnych kwitów, jest już ich i tak za dużo. Jakie działania może podjąć Pański departament, aby nowe plany nadzoru miały jakikolwiek sens? Jakiej pomocy możemy się spodziewać?

R.Sz:
Nie chciałbym tutaj występować z obroną kuratorów, ja też „podziwiam ” obszerność ich planów, ale one na przyszły rok będą chudsze. Departament ma zamiar przy udziale CODN spotkać się ze wszystkimi wizytatorami do czerwca 2007r. Wizytatorzy nie mają oceniać, czy plan nadzoru dyrektora jest dobry czy zły, ani narzucać jego formy.

 

 

 

 

Urszula Blicharz, dyrektor delegatury KO w Tarnowie poinformowała, że przeprowadziła spotkania ze wszystkimi podległymi jej wizytatorami i zapewnia, że ich zrozumienie intencji dyrektora Szubańskiego jest jednoznaczne.

Leszek Zaleśny (Leszno), były wizytator, edukator: Jakie będą działania w zakresie tego przekazu?
R.Sz.: To jest wszystko, co możemy robić: jeździć i głosić „Słowo Boże” (śmiech).

Aleksander Iszczuk (Opole): W jakim stopniu dyrektor powinien w swoim planie nadzoru uwzględnić priorytety kuratora?

R.Sz.: Plany i priorytety kuratora to jego plany i priorytety. Dyrektor ma się im tylko przyjrzeć a potem kontynuować swoją robotę, czyli je wprowadzić lub opuścić w swoim planie nadzoru.

Jan Wójcik (Łapanów): Jak długo ten plan przetrwa, biorąc pod uwagę, że w sejmie ustawa jest często nowelizowana przez ustawę?

R.Sz.: Nie jestem w stanie powiedzieć, kiedy się zmieni rozporządzenie, ale przez rok chcielibyśmy się przyjrzeć nadzorowi w obecnym kształcie, a wtedy może byśmy się przymierzyli do drobnej korekty. Widzę już 2-3 miejsca do drobnych zmian.

 

Joanna Berdzik, prezes OSKKO: Czy zmiany obejmą §5 zgodnie z wnioskami OSKKO? Widzimy konieczność sformułowania kryteriów oceny, brak takich kryteriów może być przyczyną osobistych ocen wizytatorów.

R.Sz.: Ja bym się bronił przed tymi standardami, bo szkoły są nieporównywalne. Niebawem wypuścimy jednak zeszyty wizytatora, tam będzie wszystko.

Sławomir Osiński (Szczecin): Czy w celu przyciągnięcia wizytatorów do zawodu planuje się dla nich podwyżki płac?

R.Sz.: Ministerialni zarabiają mniej niż kuratoryjni, a porządny człowiek zawsze znajdzie uznanie. Marzy mi się wprawdzie wyższe wynagradzanie wizytatorów, ale na razie mamy to, co mamy.

Piotr Lech (Milicz): Czy jakość pracy kuratorów zależy od jakości pracy ministra?

R.Sz.: Nie prowadziłem badań w tym zakresie.

Alicja Kapcia (Kraków): Czy dyrektor będzie mieć możliwość usunięcia złego nauczyciela ze szkoły analogicznie jak dyrektor departamentu może wnioskować o usunięcie kuratora?

R.Sz.: To jest obszar działalności sejmu a nie ministerstwa. Możecie państwo zawsze wystawić negatywną ocenę pracy nauczycielowi i zwrócić się do związków zawodowych.

Ryszard Sikora, szef KR OSKKO (Kraków): Czy w związku z tak różnym podejściem kuratorów do przygotowania swoich planów nadzoru nie można było wcześniej, zanim te plany przygotowali, spotkać się z kuratorami i wyjaśnić im jakie jest myślenie ministerstwa w tej sprawie?
R.Sz.: Nie. To nie jest tak, że grupa darmozjadów nic nie zrobiła, po prostu pracowników jest mało.
Do końca nie było wiadomo jaki ostatecznie kształt przyjmie to rozporządzenie, więc nie chciał robić czegoś, co np. potem musiało by być zmieniane w przypadku jakichś zmian w rozporządzeniu.

Marek Pleśniar, dyrektor biura OSKKO: Biorąc pod uwagę, że OSKKO jest najszerszą i najbardziej aktywną reprezentacją dyrektorów polskiej oświaty, możemy prosić Pana Dyrektora o dalszą współpracę, o współorganizowanie z OSKKO II Kongresu Zarządzania Oświatą i przyjęcie nań zaproszenia dla szerszej reprezentacji ministerstwa?

R.Sz.: Bardzo chętnie, jeśli będzie taka potrzeba, pojawimy się na Kongresie jesienią.

Część merytoryczna spotkania na tym się zakończyła.

Wieczorem odbyła się uroczysta kolacja. Zebrani podziękowali partnerom i sponsorom konferencji za pomoc w jej zorganizowaniu.


SOBOTA, 17 LUTEGO 2007r
Drugi dzień konferencji. [Powrót na początek]

Drugi dzień konferencji poświęcono wychowaniu w szkole. Najpierw odbyło się spotkanie z przedstawicielami Uniwersytetu Łódzkiego.

Dyscyplina w polskiej szkole - jak to widzą nauczyciele.
Dr Jacek Pyżalski
, Instytut Medycyny Pracy w Łodzi, Katedra Pedagogiki Specjalnej, UŁ.

„Dyscyplina w polskiej szkole - jak to widzą nauczyciele” – przedmiot siedmioletnich zainteresowań dr Pyżalskiego, stała się przedmiotem niedawnych (koniec 2006r.) badań na reprezentatywnej próbie nauczycieli kontraktowych, mianowanych i dyplomowanych w województwie łódzkim. Badano, jakie są reakcje uczących na zachowania uczniów łamiące dyscyplinę szkolną a także ich ocenę własnych kompetencji w tym zakresie oraz czy i jakiego wsparcia oczekują. Badania nieproste ze względu na dotykanie wrażliwego tematu, oraz w tych badaniach także problemu  stresu zawodowego.
W badaniach tej problematyki respondenci często miewają obawy do czego będą wykorzystane wyniki.

prezentacja Power Point do pobrania (ZIP)

Jednak - prawdopodobnie dlatego, że temat jest „gorący” - zwrotność kwestionariuszy była relatywnie do innych badań tego typu wysoka (55%), a nawet na pytania otwarte badający otrzymał często szczegółowe odpowiedzi pisane drobnym maczkiem.

Samo zdefiniowanie, czym jest dyscyplina szkolna, jest trudne, bowiem granica, w której kończą się akceptowalne mało nasilone zachowania a zaczynają demoralizacja jest niełatwa do uchwycenia. Ponadto temat dyscypliny rzadko poruszany jest z punktu widzenia nauczycieli, którzy – jak się okazuje – mają zazwyczaj znakomicie opanowany problem na poziomie ogólności, ale miewają zasadnicze kłopoty w wykorzystaniu wiedzy w praktyce.

Bez względu na typ szkoły 90% badanych zgadza się, że szkoła ma poważne trudności z dyscypliną i że uczniowie zachowują się coraz gorzej. Ale aż 96% z nich uważa, że oni osobiście (bardzo) dobrze sobie z tym radzą. Konkluzja zatem nie jest nadmiernie optymistyczna, bowiem nie sposób zmotywować nauczycieli do dokonania jakichkolwiek zmian w swoich sposobach reagowania na trudne sytuacje, jeśli nie widzą oni problemu w sobie, a poza sobą. Co więcej, 60% ma poczucie swojej narastającej skuteczności wraz z tokiem kariery zawodowej. 66% badanych uważa, że umiejętności radzenia sobie z łamaniem dyscypliny przez uczniów nie można się raczej nauczyć, a radzenie sobie wynika wynikają z cech osobowości nauczyciela

Badania stwierdzają, że najczęściej spotykane nieakceptowalne zachowania uczniów są banalne, ale przez swą powszechność i masowość tworzą bałagan trudny do poradzenia sobie z nim. Najczęstszym sposobem radzenia sobie nauczycieli z niewłaściwymi zachowaniami uczniowskimi (na przykładzie notorycznego rozmawiania na lekcji) są rozwiązania siłowe (używanie oceny szkolnej, stawianie do kąta, karne kartkówki, itp.). Brak też stopniowalności metod, aby zachować je dla trudniejszych zachowań. Ok. 20% wykazuje bezradność i uległość (np. stukanie długopisem w stół). Ale warto także zauważyć 40% grupę uczących, realizującą twórcze pomysły idące w kierunku wychowania uczniów (obrócenie w żart, rozmowa, urozmaicenie lekcji). Większość nauczycieli uważa, że nieakceptowane zachowania uczniów mają swe źródło w rodzinie, massmediach, środowisku rówieśniczym a nawet uwarunkowaniach biologicznych, wobec tego uważa, że niewiele można już tu zrobić w kontekście wychowania szkolnego. To myślenie prowadzi do zaniechania wychowywania.

Warte uwagi są nauczycielskie poglądy na stosowanie kar cielesnych: aż 25% uważa, że w szkole jest na nie miejsce (nie jest to jednak zachowanie świadome, raczej wynik zdenerwowania i stresu), ale równocześnie przyznają, że nie jest to sposób na budowanie autorytetu, a dowód pewnej bezradności.
Uczący przyznają, że najbardziej osamotnieni z problemem łamania dyscypliny uczniowskiej są na starcie, gdy otrzymują względnie mało wsparcia. To czas, gdy wielu początkujących rezygnuje z zawodu, nie umiejąc sobie poradzić.
Ważnym wnioskiem płynącym z badań jest stwierdzenie, że nie warto działać emocjami, intuicyjnie, trzeba schodzić na poziom konkretów z pełną znajomością obowiązującego prawa.


Po co nam rodzice naszych uczniów, czyli o (trudnej?) współpracy szkoły z domem.
Dr Piotr Plichta, Katedra Pedagogiki Specjalnej, UŁ

Piotr Plichta, pedagog specjalny jest doktorem nauk humanistycznych w zakresie pedagogiki,  adiunktem w Katedrze Pedagogiki Specjalnej Uniwersytetu Łódzkiego oraz wykładowcą w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Łodzi.

prezentacja Power Point do pobrania (ZIP)

materiały konferencyjne do pobrania - PDF

 



 

 

Kluczowe dla wystąpienia dr Plichty było stwierdzenie, że celowość współpracy z rodzicami wynika z konieczności zastąpienia nią bezradności wobec dziecka. Radził odchodzenie od dwubiegunowego języka w tych kontaktach, od uproszczeń, dzięki którym łatwiej wprawdzie poruszać się w rzeczywistości, ale które zawężają możliwość szerokiego, właściwego patrzenia na sprawy. Nauczyciele i rodzice często unikają współpracy, bowiem ich wzajemne kontakty dla obu stron bywają mało przyjemne. Prelegent scharakteryzował te trudności:

Przykładowe nauczycielskie przeszkody w kontaktach z rodzicami to ideologie nauczycielskie:
1. To mnie nie dotyczy – dostrzeganie potrzeby zmiany wszystkich poza sobą
2. Efekt Leona – „my to robimy…”
3. Jedynej odpowiedniej metody
4. Kompleks drogowskazu
5. Pozbywanie się ideałów („to możliwe, ale tylko teoretycznie”, „wiem swoje – uczę 20 lat”)

... oraz przedstawił rady, w jaki sposób uczynić tę współpracę satysfakcjonującą dla obu podmiotów szkoły, m.in. rady dla nauczycieli: jak poprawić relacje?

1. Rezygnacja z oczekiwania na wdzięczność (odrzucenie postawy kupieckiej)
2. Wiara w możliwości uczniów i ich rodziców
3. Postawa „jak gdyby”

(Reszta w prezentacji P. Plichty)
 

Wychowanie - Pojęcia, Procesy, Konteksty. Bariery i szanse praktycznego wykorzystywania wiedzy płynącej z nauk o wychowaniu.
Prof. dr hab. Maria Teresa Dudzikowa, prof. dr hab. Maria Zofia Czerepaniak-Walczak.

Tezą, z mocą prezentowaną przez Panie Profesor było przekonanie, że szkołę może podnieść jedynie nauczyciel-refleksyjny praktyk, o badawczej postawie wobec samego siebie i na tej podstawie tworzący własną wiedze pedagogiczną.

prezentacja Power Point do pobrania (ZIP)

Dlaczego tak niechętnie opuszcza się okopy wiedzy praktycznej i sięga do teorii? Bo tkwimy głęboko w myśleniu schematycznym, takim, jakie przedstawia Gombrowicz w Ferdydurke:

„Żaden z nich nie ma jednej własnej myśli; jeśliby zaś i urodziła się w którym myśl własna, już ja przegonię albo myśl, albo myśliciela. To zgoła nieszkodliwe niedołęgi, nauczają tylko tego, co w programach, nie, nie postoi w nich myśl własna.
Bo nie ma nic gorszego od nauczycieli osobiście sympatycznych, zwłaszcza jeśli przypadkiem mają osobiste zdanie. Tylko prawdziwie niemiły pedagog zdoła wszczepić w uczniów tę miłą niedojrzałość, tę sympatyczną nieporadność i niezręczność, tę nieumiejętność życia, które cechować winny młodzież, by stanowiła obiekt dla nas, rzetelnych pedagogów z powołania.
(dyrektor o nauczycielach)

Panie profesor mocno podkreślały, że są po stronie tych, co chcą, aby szkoła stała dyrektorem, aby dyrektor był silny.
Przedstawiły możliwości odchodzenia od potocznej wiedzy, którą stanowią wewnętrzne teorie nauczycieli, wyrażające się w ich schematycznych reakcjach w określonych sytuacjach. Poważną rafą w tej tendencji jest – zdaniem prelegentek - zgeneralizowana niechęć wobec pedagogiki i psychologii, oczekiwanie ścisłych przepisów, wytycznych jak postępować i odrzucanie wiedzy z braku tychże ścisłych wskazówek.

Tymczasem szkoła nie jest, nie będzie i nie może być miejscem bez konfliktów, bo występują w niej naturalne i oczywiste napięcia między różnymi płaszczyznami życia (ja - ja sam, ja - drugi człowiek, ja – społeczeństwo, ja – świat rzeczy, itp.) oraz konflikty incydentalne związane z osobowościami ludzi. Nierealne są marzenia o tym, że kolejny minister kolejnymi programami usunie konflikty ze szkoły.

Wiedza potoczna kolejnych decydentów oświaty nie pozwala na spojrzenie na szkołę systemowo. Używając wyobrażenia Ronalda Davida Lainga (1927-1989), jednego z najbardziej znanych współczesnych psychiatrów, Panie Profesor stwierdziły, że stoją na przeszkodzie „supełki w mózgu, przeszkadzające w myśleniu”:

„Zasięg naszych myśli i naszych poczynań ograniczony jest przez to, że nie zauważamy. A ponieważ nie zauważamy, że nie zauważamy, nie jesteśmy w stanie nic zmienić, póki nie zauważymy, że to niezauważanie kształtuje nasze myśli i uczynki”

Jedną z barier utrudniających aplikację do praktyki edukacyjnej jest to, że generalizujemy. Tymczasem to, co powstaje w gabinetach uczonych (np. wyniki badań nt. funkcjonowania mózgu) może i powinno być wykorzystywane do praktyki w klasach szkolnych. Każdy nauczyciel powinien być badaczem, a cykl badawczy wpisany w jego codzienną pracę.

Tym, kto się najbardziej zmienia podczas badania, jest sam badacz, ale powstaje także szansa na zmianę badanego. Prelegentki proponują cykliczność i spiralność (od jednej osoby spirala rozszerza się na krąg zainteresowanych osób) badania zmian, niczym nigdy niekończącej się historii.

Podsumowaniem prelekcji może być apel: „Pomyśl o sobie, stań się na nowo! Bezrozumnych stwarzają inni.”
Prezentowany był I tom książki wydanej pod redakcją obu prelegentek poświęconej wychowaniu – „Wychowanie - Pojęcia, Procesy, Konteksty”, który Panie Profesor podpisywały w czasie przerwy.

Profesor Dudzikowa udzieliła także OSKKO zgody na przedruk jej artykułu z Rocznika Pedagogicznego: "CIĄG DALSZY REFORMOWANIA EDUKACJI, CZYLI DZIURA I JEJ OKOLICE. ESEJ JEDENASTY"

W tym krytycznym artykule Autorka przedstawiła główne patologie dzisiejszej polskiej oświaty i jej "aktorów". Cytat:

"Kiedy próbuję ogarnąć to, co dzieje się od paru lat z reformą edukacji - na myśl przychodzi wspomnienie z Afryki Ryszarda Kapuścińskiego, pt. Dziura w Onitshy (Kapuściński, 1998, s. 313-320). Jak zobaczymy za chwilę - o analogię nie trudno.
Mianowicie Kapuściński w czasie swoich podróży natrafił w pewnej miejscowości na wielką i szeroką, kilkumetrowej głębokości dziurę na środku wąskiej drogi, prowadzącej do najbliższego miasta. Każdy, kto chciał się do niego dostać samochodem, podobnie jak autor, „musiał najpierw wpakować się w tę przepaść i pogrążyć w jej bagiennych wodach, licząc, że go jakoś z tej opresji wyciągną. I tak to w istocie wyglądało, jako że miejscowi ludzie wyciągali pojazd na linach, za pomocą desek, łańcuchów, łopat - co było żmudne, ponieważ pojazd opierał się, cofał, niemal stawał dęba". Gdy wreszcie wspólnym wysiłkiem został wyciągnięty: „gapie bili brawo, klepali się z radości po plecach, a okoliczne dzieci tańczyły i klaskały. Nie minęła chwila, a już następny, czekający w kolejce samochód, pojawił się na dnie przepastnego dołu". W trakcie wyciągania pojazdu (przez coraz to innych ludzi, bo ekipy zmieniały się zabierając także własny sprzęt), rozpoczynała się długa dyskusja na temat metod wyciągania, które mogłyby okazać się najbardziej „skuteczne". Dziura stawała się coraz głębsza i większa, ale jej nie zasypywano. Dlaczego? Otóż wokół tego miejsca rozkwitł cały interes - sprzedaż jedzenia, picia, gadżetów, świadczono rozmaite usługi zapewniające byt mieszkańcom całej okolicy: „dziura dała prace bezrobotnym, którzy potworzyli ekipy ratowników i zarabiali wyciągając z dołu samochody. Przysporzyła konsumentów kobietom - właścicielkom przenośnych ludowych garkuchni (...). Odżyły okoliczne warsztaty samochodowe (...) Przybyło pracy krawcom i szewcom, pojawili się fryzjerzy". Pojawili się nawet znachorzy oferujący: „zioła, skórki węża i pióra koguta gotowych każdego, w jednej chwili uleczyć (...)."

Tekst pojawi się tu wkrótce - do pobrania.
 

W co grają rodzice, czyli o mechanizmach zaburzeń u dzieci i młodzieży.
Dr Wioletta Radziwiłłowicz, adiunkt Zakładu Psychologii i Psychopatologii UG.

Prelegentka zaczęła od wyjaśnienia, że jeśli rodzice „grają”, to mniej lub bardziej świadomie, ale ich „gra” nie pozostaje bez wpływu na funkcjonowanie psychiczne i społeczne ich dzieci.
Wynikiem owych gier może być utrudnienie procesu separacji/indywiduacji w okresie dorastania, wyrażone rodzicielskim "nikt nie będzie cię kochał bardziej niż my" lub "jesteś po to, by zaspakajać nasze potrzeby".

prezentacja Power Point do pobrania (ZIP)

Przedstawiła także charakterystykę rodziny związanej (w tym genezę zaburzeń odżywiania się). Dr Radziwiłłowicz wskazała na film „Osada ” jako doskonale oddający klimat tego typu rodziny.
Okazuje się, że realizujemy tzw. „skrypty życiowe”, które są wewnętrznymi przesłaniami narzuconymi przez innych, a przez nas uwewnętrznione: przyjmujemy je niewerbalnie i werbalnie od rodziców (jestem nieudacznikiem; przepraszam, że żyję; jesteś wspaniałą dziewczyną; itp.). Często dzieci stają się rodzicami dla własnych rodziców, gdyż mają zaspokajać ich potrzeby a nie swoje własne.

Prelegentka zwróciła uwagę na problem autodestruktywności, jej przejawy (również próby samobójcze), przyczyny i różnorodne funkcje. Autodestrukcyjność pojawia się zwłaszcza wtedy, gdy problemy się nakładają (konflikty rodzinne i równocześnie problemy szkolne). Powiedziała, że nasilenie dyskomfortu psychicznego zawsze prowadzi do tendencji izolacyjnych. Była mowa o depresji u dzieci i młodzieży oraz jej związku z procesem socjalizacji i zachowaniami rodzicielskimi (informacjami zwrotnymi pozytywnymi lub negatywnymi, jakie dziecko otrzymuje od rodziców.) Dla dziecka ważna jest dostępność emocjonalna i fizyczna rodzica, bo wraz z otrzymywanym ciepłem rozwija zdolności interpersonalne i ma szansę na zdrowy rozwój oraz wysoką odporność psychiczną.

Następnie przedstawiła zachowania agresywne dzieci i młodzieży i ich związek z funkcjonowaniem systemu rodzinnego (tożsamość negatywna, zasada walizki, odrzucenie rodzicielskie i surowa dyscyplina, "byłoby lepiej, gdyby ciebie nie było") oraz konsekwencje postaw rodzicielskich - niekonsekwentnej i liberalnej: "będzie tak jak chcesz". Omówiła problem niewydolności wychowawczej rodziców oraz proces kształtowania się tożsamości negatywnej (lepiej być kimś złym niż nijakim). U dzieci rozwija się syndrom podłego świata i tu dużą negatywną rolę odgrywają media (częstość przekazów nacechowanych przemocą, wartość stymulacyjna obrazów musi być coraz większa).

W. Radziwiłłowicz jest zwolennikiem myślenia cyrkularnego, systemowego uważając, że każdy element wpływa na jakiś inny a sposób, w jaki funkcjonujemy w życiu jest wynikiem naszej indywidualnej historii, także tego, czego doświadczyliśmy w dzieciństwie.

Na zebranych wrażenie zrobiła przewidywalność pewnych zachowań dzieci i młodzieży oraz konieczność przygotowania nauczycieli do rozpoznawania symptomów zaburzeń.

 

Przebieg sytuacji kryzysowej dot. wydarzeń w Gimnazjum nr 2 w Gdańsku w październiku 2006r.
Krzysztof Sarzała, szef Centrum Interwencji Kryzysowej w Gdańsku.

Umiejętność postępowania w sytuacji kryzysowej należy do podstawowych kompetencji kierowników zakładów pracy- stąd wystąpienie to było dla uczestników konferencji bardzo interesujące.
Zebrani otrzymali nieupublicznioną wersję wydarzeń, inną od powszechnie znanej z mediów. Szczegóły - w prezentacji.

prezentacja Power Point do pobrania (ZIP) (pierwsze 21 z 39 klatek).

 Pełna wersja prezentacji tylko dla członków OSKKO w Wymianie Plików OSKKO: plik -  http://oskko.edu.pl/wymiana_plikow/download.php?id=852 

Podczas październikowych wydarzeń po oszacowaniu skutków, następstw i możliwych dalszych następstw – pomagano wszystkim bez wyjątku stronom i świadkom tragedii przejść przez ten krytycznie trudny czas oraz jak umożliwiano dzieciom, nauczycielom i rodzicom wrócić do względnej normalności.

Kierowanie akcją władze miasta i szkołą powierzyły Centrum Interwencji Kryzysowej. Szef CIK, K. Sarzała podkreślił znakomitą współpracę z władzami miasta, ich niezwykłe i pełne zaufanie dla specjalistów, uzgadnianie stanowisk, respektowanie zaleceń, a w efekcie realizowanie jednej, spójnej strategii, jednego wspólnego planu kryzysowego, zwrócił też uwagę na niechlubną rolę mediów w całej sprawie.

Opisał chronologicznie wydarzenia, wskazał słabe i mocne punkty działań. Do przeszkód należały: nagłaśnianie szczegółów tragedii, zrobienie z niej medialnej sensacji. Podniosło to ryzyko rozprzestrzeniania się samobójstw na inne osoby i środowiska. Dał się też odczuć wpływ trwającego okresu przedwyborczego.

Mocną stroną akcji były: gotowość do zmian w szkołach, gotowość do współpracy i podporządkowania się specjalistom oraz "solidarność pozioma" między placówkami i instytucjami.

Wystąpieniom dr Radziwiłowicz i dyr. Sarzały przysłuchiwał się następny gość Konferencji:

 

Przewodnicząca sejmowej Komisji Edukacji Nauki i Młodzieży
P
oseł Krystyna Szumilas

Przewodnicząca sejmowej Komisji Edukacji Nauki i Młodzieży niezawodnie towarzyszy OSKKO podczas organizowanych spotkań. Pani poseł zrelacjonowała stan prac Komisji Sejmowej.

Omówiła pokrótce znajdujące się w sejmie 3 projekty Ustaw, które są procedowane. Są to:

1. Ustawa o Narodowym Instytucie Wychowania (jest tak przygotowana, że trudno ją uchwalić, a najlepiej byłoby – zdaniem Pani Poseł – gdyby jej wcale nie uchwalać).
2. Nowelizacja UoSO tzw. poselska, złożona przez posłów PIS, pani poseł Maria Nowak pracuje w podkomisji Edukacji nad jej nowelizacją, która obejmuje:

  • dodefiniowanie szkół integracyjnych,

  • alternatywne formy wychowania przedszkolnego,

  • podręczniki,

  • wynagrodzenia dla przeprowadzających matury.

  • UoSO tzw. rządowa ministra Giertycha, która ma zawierać przepis, że: w szkole można założyć kamery, dyrektor MOŻE zarządzić noszenie mundurków oraz: obowiązkowe funkcjonowanie Rad Rodziców, egzaminy eksternistyczne.


Nowelizacja rządowa niespodziewanie została skierowana do komisji Solidarne Państwo.

Krystyna Szumilas poinformowała o orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie matur, który dał ministrowi rok na stworzenie nowych zasad. Tymczasem owe zasady powinny być przyjęte już w marcu-kwietniu, aby uczelnie mogły przygotować zasady rekrutacji. Wszystko to nie nakłada się w czasie, bowiem minister Giertych ma czas do stycznia 2008r.

Następnie padały pytania z sali:

Barbara Pucek (Warszawa) - zgłosiła postulat, aby wzorem angielskim wprowadzić sankcje za nieposyłanie dziecka do szkoły, bo w obecnym stanie prawnym nie ma możliwości sankcjonowania obowiązków rodziców. Podobnie słabo funkcjonuje przepływ informacji między np. kuratorem sądowym a szkołą.
K.Sz.: Mimo obietnic ministra Orzechowskiego, nic się w tym temacie nie zmieniło. Istotnie niedomaga współpraca oświaty z pionem sądowniczym. Będzie to przedmiotem rozmów na Komisji Edukacji, aby uniknąć obecnej bezradności.

Ewa Rachfalik (Bochnia) zapytała, jaki jest obecnie los ankiety nt. dziewcząt w ciąży, bo nagle jej wyniki zmieniają zastosowanie: od deklarowanej pomocy uczennicom przez groźby zwolnień po prokuratorskie sankcje.
K.Sz.: Zamysł był od początku taki, jaki jest obecnie prezentowany przez ministra, chodzi o dyscyplinowanie dyrektorów szkół. A przecież dyrektor nie ma odpowiednich narzędzi (ani uprawnień) aby stwierdzić, czy sprawca ma mniej niż 17 lat. Początkowe deklaracje pomocy były wygłaszane prawdopodobnie w celach medialnych.

Roman Drozd, (Tychy) zabrał głos w sprawie egzaminów w szkołach zawodowych, zwracając uwagę na przygotowywanie uczniów „pod egzamin”, co skutkuje tym, że absolwenci są wprawdzie świetnie przygotowani teoretycznie, ale słabo praktycznie.
K.Sz.: Sprawy szkolnictwa zawodowego są poruszane w sejmie w Komisji Infrastruktury. Pojawiają się różne pomysły i nie do końca sprecyzowane plany. Zapowiedziana przez ministra nowelizacja UoSO ma „coś” zrobić w sprawie liceów profilowanych i rozdzieleniem matury od egzaminu zawodowego (na tytuł technika). Obecna propozycja to matura w 3. klasie, w 4. egzamin zawodowy.
Ponieważ jednak wiele złego się zadziało w ostatnim roku w związku z maturą (amnestia), ten problem zdominował prace sejmowe i odsunął na plan dalszy prace nad zmianą formuły egzaminu zawodowego. Tu jednak trzeba działać ostrożnie, nie z dnia na dzień, aby nie zepsuć czegoś jak to się stało z maturą.

Józef Pyrczak (Toruń) stwierdził, odnosząc się do wspomnianych wyżej planów zmian, że 3 lata to nie jest dobry pomysł i że to stanowczo za krótko, by dobrze przygotować do matury.
Elżbieta Malinowska (Piaseczno) podniosła sprawę rekrutacji do szkół zawodowych: uczniowie są lepiej przygotowani z przedmiotów humanistycznych niż ścisłych, co powoduje, że po 1 klasie wielu z nich odpada. Za mało jest informacji np. w mediach, informujących potencjalnych kandydatów o specyfice tych szkół. Tymczasem dla absolwentów jest sporo ofert pracy. Powstaje pytanie, co zrobić, aby uczyć skuteczniej przedmiotów ścisłych, aby uczniowie mogli z powodzeniem nauczyć się potem przedmiotów zawodowych.
K.Sz.: Zauważalny jest ogólny problem nabywania umiejętności z nauk ścisłych. Za 2 lata planowana jest obowiązkowa matura z matematyki w zakresie podstawowym. MEN powinno najpierw przygotować szeroki program nauczania matematyki, pomagający szkole uczyć tego przedmiotu. Planowanie obowiązkowej matury logika każe umieścić chronologicznie na końcu. Co do wyboru zawodu, warto w gimnazjach prowadzić doradztwo zawodowe, to rola raczej dla szkół niż mediów.

Piotr Danielewicz (Braniewo) zwrócił uwagę na marnotrawienie – jego zdaniem – pieniędzy w szkolnictwie zawodowym: nie wszystkim uczniom potrzebny jest bowiem tytuł technika, skoro wybierają oni dalsze kształcenie w innych szkołach. Jest i będzie kłopot z naborem do takich szkół, bowiem pomoc unijną dostają tylko szkoły kończące się maturą.
Ewa Rachfalik nazwała zbrodnią skrócenie nauki w liceach do 3 lat, uznając ten czas za niewystarczający: sumując czas nauki (36 godzin tygodniowo), dojazdy oraz ogromną ilości pracy samodzielnej otrzymujemy dowód na zbyt krótki czas trwania liceów. Zapytała, jakie są szanse i czy w ogóle jest pomysł na to, aby wrócić do czteroletnich liceów.
K.Sz.: Tak naprawdę nie dokończono reformy szkolnictwa, gdy ją wprowadzano. Chodzi o szkoły ponadgimnazjalne; brak wyraźnego przejścia od wiedzy encyklopedycznej do umiejętności. Wydłużenie jednak etapu ponadgimnazjalnego do 4 lat wydaje się całkiem nieprawdopodobne, a to ze względów finansowych: żaden rząd nie wysupła na to pieniędzy.

Pani Poseł zakończyła stwierdzeniem, że bardzo jej zależy na słuchaniu głosów "oddolnych", czego dowodem jest jej obecność na konferencji OSKKO, bo każdy, kto się zajmuje oświatą, powinien chcieć się uczyć. „Państwo mnie cały czas uczycie...”


Przesłanie Kongresu Pedagogów i Psychologów Szkolnych.
Ewa Niezgoda odczytała Stanowisko I Kongresu pedagogów i psychologów szkolnych, zorganizowanego w Warszawie przez Instytut Badań w Oświacie w dniach 15-16 lutego 2007r.

strona internetowa kongresu

Treść stanowiska:

„Wychowanie to dialog, bez etykietowania i wykluczania, to wspólne z młodzieżą poszukiwanie wartości, w imię których ustalamy reguły postępowania, wzajemne prawa i obowiązki. Z tego dopiero mogą wynikać sankcje za ich nieprzestrzeganie.

Zdajemy sobie sprawę z licznych słabości naszych szkół, ale jesteśmy przekonani, że nie naprawią ich odgórne, jednolite dla wszystkich programy wychowawcze. Zwłaszcza jeżeli będą się one koncentrowały na dyscyplinowaniu i karaniu. Represyjny model wychowania może wywołać odwrotne od zamierzonych reakcje uczniów.

Przeciwstawiamy się upowszechnianiu obrazu szkoły jako siedliska patologii, w którym narasta przemoc i agresja. Takiemu wizerunkowi przeczą wyniki badań i nasze codzienne doświadczenie. Jednostkowych przypadków nie wolno uogólniać na całe szkolnictwo. Ich nagłaśnianie wywołuje spiralę niepożądanych zjawisk społecznych.

Pedagodzy i psycholodzy szkolni są w stanie pomóc w budowaniu pozytywnego klimatu w szkole, dokonywać wczesnej diagnozy zagrożeń, proponować działania profilaktyczne i naprawcze. Zarówno w indywidualnych przypadkach, jak i w szerszych zbiorowościach szkolnych.

Autorytetu nauczyciela i dyscypliny w szkole nie da się zadekretować, na to trzeba sobie zasłużyć. Nie wszyscy nauczyciele są przygotowani do takiego modelu wychowania. Wielu uwodzi pozorna prostota rozwiązań opartych o przewagę nad uczniem. Mylenie autorytetu z władzą prowadzi do ukrytej agresji w szkołach. Gotowi jesteśmy służyć nauczycielom pomocą w budowaniu dobrych relacji z uczniami.

Skuteczność pracy pedagogów i psychologów szkolnych jest uwarunkowana ich statusem zawodowym i miejscem jakie zajmują w systemie oświaty. Jest nas zdecydowanie za mało i w wielu szkołach dyrektorzy i inni nauczyciele nie potrafią wykorzystać naszych umiejętności. Z jednej strony powinniśmy aktywniej włączać się w życie społeczności szkolnej, z drugiej zaś niezbędne jest stworzenie systemowego wsparcia naszych działań.

Jesteśmy przekonani, że szkoła przyjazna uczniowi nie musi oznaczać kapitulacji nas jako wychowawców. Będzie natomiast prowadzić do sukcesów pedagogicznych.”

Zaproszenie na na IV Forum Dyrektorów 2007
Świętokrzyskie Centrum Doskonalenia Nauczycieli

Małgorzata Jarosińska z Świętokrzyskiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli zaprosiła kierowniczą kadrę oświatową oraz zainteresowanych przedstawicieli środowiska oświatowego na IV Forum Dyrektorów 2007 na temat Między etyką a prawem - organizowane dnia 28 marca 2007 r. w Centrum Konferencyjnym Targów Kielce. Z imprezą współpracuje OSKKO. W programie Forum: wykłady, seminaria i panele dyskusyjne dotyczące m.in. prawa wewnątrzszkolnego, odpowiedzialności prawnej nauczycieli-wychowawców, dyrektora szkoły i ucznia.

Ekonomiczny kontekst warunków kształcenia i wychowania
Mariusz Tobor, dyrektor ds. analiz oświatowych w firmie VULCAN.

Historia jakich wiele: władze miasta zamierzają zlikwidować małą szkołę (a właściwie połączyć ją z inną). Oczywiście, zamiar ten spotyka się ze sprzeciwem rodziców, dzieci i nauczycieli. Więc w opisującej sprawę lokalnej gazecie można przeczytać m.in.: Teraz „trójka” jest szkołą bezpieczną – mówi szef rady rodziców. –  Nie ma tu agresji ani przemocy. Przy takiej liczbie uczniów to możliwe, bo wszyscy się znają. Kto nam zagwarantuje, że kiedy powstanie tu taki moloch, nadal będzie bezpiecznie? Nie możemy się na to zgodzić.

prezentacja Power Point do pobrania (ZIP)

Trudno się dziwić, że szef rady rodziców tak stawia sprawę – rzeczywiście nikt nie zagwarantuje utrzymania poziomu bezpieczeństwa małej szkoły w owym „molochu”. W szkole z o wiele większą liczbą uczniów i większymi oddziałami trudniejsza będzie praca wychowawcza, a komfort nauki i nauczania także pod wieloma względami się pogorszy.  Wobec tego, z punktu widzenia społeczności likwidowanej szkoły, realizacja zamierzeń władz miejskich ma praktycznie same złe strony.

Natomiast dla władz miasta najistotniejszy jest fakt, że koszt kształcenia i wychowania jednego ucznia w miłej i bezpiecznej małej szkole jest znacznie większy, niż w dużej. Rzecz jasna, na tego rodzaju argument można odpowiedzieć, że najważniejsze jest dobro ucznia, a o pieniądze to zmartwienie skarbnika gminy. Jednak taka odpowiedź jest zbyt łatwa i powierzchowna – prawdziwy pedagog nie może sobie na nią pozwolić. Musi on sobie bowiem zdawać sprawę, że sposób określania puli środków na utrzymanie oświaty i zasady rozdziału tych środków pomiędzy poszczególne szkoły oraz wynikające z nich rozwiązania organizacyjne mają wpływ na warunki wychowania i kształcenia wszystkich uczniów w mieście, gminie lub powiecie. Często więc poprawa lub utrzymanie dobrych warunków w jednym miejscu, odbija się pogorszeniem warunków gdzie indziej.

Jeśli więc miasto decyduje się na przykład na utrzymywanie małych szkół, to musi skądś wziąć na to pieniądze. Pół biedy (z punktu widzenia interesów oświaty), jeżeli pieniądze te biorą się z ograniczenia wydatków pozaoświatowych. Najczęściej jednak prawie wszystkie środki pochodzą z oszczędności na warunkach w szkołach dużych. Oszczędzanie na dużych szkołach jest zresztą zwykle najłatwiejsze z politycznego punktu widzenia, bo nie rzuca się w oczy i dlatego z reguły nie powoduje protestów i innych niewygodnych dla władz reakcji wyborców.

Wobec tego decyzje w sprawie sieci szkół i ich organizacji zawsze powinny być oceniane w szerszym kontekście, czyli przy uwzględnieniu interesów wszystkich uczniów w mieście, gminie czy powiecie. Niestety, po takiej ocenie zwykle okazuje się, że nie ma szans na prosty wybór między dobrem a złem, zatem trzeba umieć wybrać mniejsze zło.   



NIEDZIELA, 18 LUTEGO 2007r
Trzeci dzień konferencji. [Powrót na początek]

Tego dnia odbyły się dwa wykłady (temat dnia - budżety zadaniowe w oświacie) a następnie odbyło się Walne Zebranie Członków OSKKO.

Finansowanie szkół oraz placówek oświatowych w samorządach. Budżety zadaniowe.
Prof. dr Antoni Jeżowski. Instytut badań w Oświacie. Prorektor PWSZ w Głogowie
 

Profesor Jeżowski powiedział:
Zmiana ustroju w Polsce wniosła wiele zmian do funkcjonowania życia publicznego: reforma podatków, oświaty, samorządowa itd., a tylko finanse publiczne działają, modyfikowane coraz to, w ramach sprzed pół wieku. Istnieje konieczność wprowadzenia memoriałowych systemów zarządzania i analitycznej rachunkowości budżetowej, czyli mierzenia kosztów zadań. To po pierwsze. Jest też potrzeba wprowadzenia zarządzania „przez rezultat” i zwiększenia odpowiedzialności wykonawców budżetu nie tyle za dokonanie wydatków, ile za zrealizowanie finansowanego ze środków publicznych zadania. Ale zarządzanie przez rezultat wymaga przekształcenia obecnego systemu planowania, nakierowanego na finansowanie etatów, w system budżetu zadaniowego, z celową strukturą wydatków, wraz z jednoznacznie wyznaczonymi kryteriami, miernikami i efektywnymi procedurami, umożliwiających utrzymanie wysokiej jakości świadczonych zadań publicznych.

Jak twierdzą znawcy zagadnienia, wdrożenie budżetowania zadaniowego oznacza nie tylko zmianę zasad gospodarki budżetowej, lecz również – a może przede wszystkim – zmianę sposobu działania instytucji publicznych, a takimi są szkoły.
Pojawia się przy tym wiele „odkurzonych” terminów i pojęć: jawność finansów publicznych, ich przejrzystość, efektywność…

Szczególnie ta ostatnia budzi spore obawy pedagogów, którzy twierdzą, że „szkoła jest miejscem spotkań nauczycieli i uczniów” (choć pewnie także jest), ale społeczeństwo nie jest zbyt skore płacić za czyjeś spotkania, nawet jeśli ta teza także budzi czyjeś wątpliwości. Dziś efektywność to osiągnięcie akceptowanej relacji między wielkością wykorzystanych środków publicznych i efektami ich wykorzystania. To tak jakby do znanej już polskiej szkole jakości dodać jakość wykorzystania publicznych pieniędzy. Optymalnego wykorzystania.

Istotne jest, by efekty odczuwane były przez odbiorców usług publicznych, a nie tylko przez „świadczeniodawców” (np. w formie premii czy nagród).

Edukacja jest w cywilizowanym całym świecie najdroższą usługą publiczną, najbardziej obciąża kieszenie podatników. Przyrost wiedzy i wzrost zapotrzebowania na coraz to nowe kwalifikacje pracownicze w szybko rozwijającej się gospodarce rozszerza zakres działań szkoły, jednocześnie oczekując coraz to wyższych nakładów publicznych.

W tej sytuacji społeczeństwa (przy pomocy także ekonomistów) zaczynają budować systemy efektywnościowe. I tak jak przed wszechwładną biurokracją ma chronić system ISO, tak przez nieefektywnym wykorzystywaniem środków publicznych chronić ma społeczeństwa system budżetu zadaniowego.

Polska, ale także polska szkoła, stoi w przededniu jego wprowadzenia.

(kliknij aby powiększyć)


Zadaniowość – teoria a praktyka
Mariusz Tobor, Krzysztof Madejczyk, VULCAN

Planowanie zadaniowe, to piękna idea, która ma wiele zalet, ale niesie ze sobą także nowe problemy. Wartość budżetu zadaniowego istotnie spada, jeżeli podejście zadaniowe ograniczymy tylko do planowania. Bez kontroli wykonania w układzie zadaniowym budżet zadaniowy ma ograniczony sens.

prezentacja Power Point do pobrania (ZIP)

Nie wystarczą jednak „jakieś” dane o realizacji planu w układzie zadaniowym – potrzebne są dane wiarygodne. Niestety, najprostsze rozwiązanie, polegające na zdublowaniu pracy księgowych, które muszą przygotowywać niezależnie sprawozdania wykonania w układzie tradycyjnym i zadaniowym, prowadzi w konsekwencji do nierzetelności podczas księgowania układu zadaniowego. Układ ten paniom księgowym wydaje się mniej ważny, bo z niego nie rozliczają ich np. kontrole RIO.  Ci, którzy są przekonani, że ich księgowe na pewno przygotowują rzetelnie sprawozdania w układzie zadaniowym, po prostu bujają w obłokach.

Dwa warunki dobrze zorganizowanej zadaniowości:

  • Nie wystarczy zaplanować, trzeba również kontrolować realizację planu zadaniowego.

  • Dane o realizacji planu zadaniowego uzyskiwane z księgowości muszą być wiarygodne i nie powinny zwiększać nakładu pracy służb księgowych.

Czy te warunki stoją w sprzeczności z sobą? Nie, jeśli układ zadaniowy zostanie ściśle powiązany z elementami klasyfikacji budżetowej.

Praktyczne rozwiązanie problemu:

  • Analityczne rozszerzenie klasyfikacji budżetowej o pozycje (części paragrafów).

  • Planowanie budżetu oświaty z dokładnością do pozycji klasyfikacji budżetowej.

  • Przemyślana lista zadań.

  • Przypisanie każdej pozycji klasyfikacji budżetowej do jednego zadania.

Zalety takiego rozwiązania:

  • Możliwość kontrolowania i analizowania realizacji planu zadaniowego.

  • Rzetelne księgowanie danych o realizacji planu zadaniowego – służby księgowe dostają tylko jedno polecenie: mają księgować wykonanie z dokładnością do narzuconych pozycji klasyfikacji budżetowej.

  • Możliwość szybkiego reagowania na zauważone anomalie, np. poprzez modyfikacje planu zadaniowego.

  • Możliwość zmiany układu zadaniowego w dowolnym czasie.

Ignorowanie problemu efektywnej kontroli wykonania planów w układzie zadaniowym prędzej czy później spowoduje obnażenie fasadowości przyjętych rozwiązań.

 

Po przerwie odbyło się:

WALNE ZEBRANIE CZŁONKÓW STOWARZYSZENIA
NIEDZIELA, 18 LUTEGO 2007r [Powrót na początek]

Prezes OSKKO, Joanna Berdzik przedstawiła porządek obrad i oddała prowadzenie członkowi Zarządu, Ewie Halskiej.

Po stwierdzeniu zdolności zebrania do podejmowania uchwał powołanie komisję skrutacyjną.

Sprawozdanie dyrektora Biura OSKKO z dotychczasowej działalności Stowarzyszenia

Dyrektor Biura OSKKO, Marek Pleśniar przedstawił działalność Biura OSKKO i Stowarzyszenia w 2006r, omówił najistotniejsze wydarzenia.

Władze OSKKO w 2006r:
Zarząd OSKKO: Joanna Berdzik - prezes, Ewa Czechowicz - sekretarz, Wojciech Tański - skarbnik, Marek Pleśniar, Ewa Halska, Bogna Skoraszewska
Komisja Rewizyjna: Ryszard Sikora - przewodniczący, Anna Burec-Kobiałka - sekretarz, Sławomir Lipiński
Dyrektor Biura OSKKO: Marek Pleśniar

Członkowie OSKKO.
Do OSKKO należy około 2120 osób. W większości są to dyrektorzy szkół i placówek oświatowych

Ponadto zrzeszamy:

  • pracowników OP (inspektorów, dyrektorów i naczelników wydziałów, prezydentów, starostów)

  • pracowników ONP (wizytatorów, dyrektorów wydziałów i delegatur)

  • pracowników innych instytucji (placówek doskonalenia nauczycieli, OKE)

  • inne osoby (gł. księgowych, przedstawicieli stowarzyszeń, nauczycieli – liderów i szefów zespołów)

Na rys: 1) członkowie OSKKO wg. specjalności 2) wzrost liczby członków Stowarzyszenia w latach 2003-2007.
(kliknij aby powiększyć)

Ponieważ nauczyciele wykazują zainteresowanie przynależnością do OSKKO, do deklaracji członkowskiej wprowadziliśmy pole z pytaniem:
Jeśli nie jest Pan/i dyrektorem, wicedyrektorem, głównym księgowym, urzędnikiem oświatowym KO, OP, innych instytucji oświatowych, proszę dodatkowo uzasadnić, z powodu jakiej działalności, potrzeby lub kwalifikacji chce Pani/Pan przystąpić do organizacji kadry kierowniczej.

Zasoby internetowe OSKKO.
W styczniu 2007r podjęliśmy działania mające na celu zapewnienie zasobom internetowym zintegrowania pod jednym adresem www.oskko.edu.pl
Wszystkie ww. zasoby internetowe: Forum, witryna OSKKO, Wymiana Plików, poczta email zostały przeniesione na wynajęty nowy serwer, będący całkowicie finansowany przez Stowarzyszenie i przez nie administrowany.
Forum, witryna OSKKO oraz Wymiana Plików zostały też zintegrowane technicznie.

Ujednolicono adresy email pracowników i Zarządu (imię.nazwisko@oskko.edu.pl)
Wykupiono (uniemożliwiając „kradzież” ich) domeny internetowe:
www.oskko.edu.pl www.oskko.home.pl  www.oskko.com  www.oskko.pl www.oskko.org www.oskko.org.pl www.oskko.com  www.oskko.eu www.oskko.net

Aktualnie witryna zasoby internetowe stowarzyszenia to:
Strona oficjalna OSKKO www.oskko.edu.pl 
Forum OSKKO – zmiana adresu www.oskko.edu.pl/forum/
Wymiana Plików – zmiana adresu www.oskko.edu.pl/wymiana_plikow/ 

Forum OSKKO jest odwiedzane przez 29 000 Internautów
Zarejestrowanych użytkowników jest 8100

Witryna Konferencji po raz pierwszy wraz z wszystkimi powyższymi zasobami internetowymi OSKKO znalazła się na nowym serwerze. Zarząd OSKKO pragnie podziękować panu Januszowi Pawłowskiemu, który wykonał to zadanie. Wymagało ono wielkiego nakładu specjalistycznej pracy.

W ubiegłym roku pan Janusz Pawłowski został honorowym członkiem OSKKO.

Wystąpienia, stanowiska OSKKO
OSKKO zabierało głos w wielu sprawach dotyczących zarządzania oświatą, w tym:

  • OSKKO w Sejmie RP. Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty

  • Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia..2007 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie ramowych statutów publicznego przedszkola oraz publicznych szkół

  • Konsultacja OSKKO - Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia.....006 r. Projekt z dnia 9.10.2006 zmieniające rozporządzenie w sprawie uzyskiwania stopni awansu zawodowego przez nauczycieli. (nieoficjalne rozmowy, obecnie rozporządzenie w nowym kształcie jest przekazywane do konsultacji społecznych)

  • Odpowiedź MEN - Interwencja OSKKO w sprawie zmiany zapisów Ustawy o Systemie Oświaty dot. indywidualnych zajęć dla dzieci objętych rocznym przygotowaniem przedszkolnym.

  • Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia.....006 r. w sprawie szczegółowych zasad sprawowania nadzoru pedagogicznego, wykazu stanowisk wymagających kwalifikacji pedagogicznych, kwalifikacji niezbędnych do sprawowania nadzoru pedagogicznego, a także kwalifikacji osób, którym można zlecać prowadzenie badań i opracowywanie ekspertyz.

  • Uwagi OSKKO do projektu Ustawy o Narodowy Instytucie Wychowania

  • Wysłuchanie publiczne w sprawie rządowego projektu ustawy o Narodowym Instytucie Wychowania. Stanowisko OSKKO w sprawie projektu Ustawy o Narodowy Instytucie Wychowania

  • Konsultacja OSKKO - rozporządzenie MEN zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych

  • Konsultacja OSKKO - Rządowy Program Rozwoju Edukacji w Obszarach Wiejskich

  • Konsultacja OSKKO w sprawie projektu Ustawy z dnia .... 2006 r. o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz o zmianie niektórych innych ustaw

  • Stanowisko OSKKO w sprawie nominacji Romana Giertycha na stanowisko Ministra Edukacji Narodowej

  • Ustawa o zmianie ustawy o systemie oświaty - Projekt z dnia 15 marca 2006 r.

  • Stanowisko i odpowiedź MEN OSKKO: w związku z listem Ministerstwa Edukacji i Nauki o sygnaturze DKOS-IN-5029-12/06 dotyczącego wprowadzenia języka angielskiego od pierwszej klasy szkoły podstawowej w roku szkolnym 2006/2007.

  • Podjęte po II KKDP:
    Uwagi Stowarzyszenia na temat wyrównania szans edukacyjnych dzieci poprzez wdrożenie różnych form wychowania przedszkolnego - projekt Ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty
    Sprawa: Dodatek za wychowawstwo dla nauczycieli przedszkoli.
    Sprawa: URLOP W ODDZIAŁACH PRZEDSZKOLNYCH w szkołach podstawowych

  • Przedstawione Komisji Sejmowej Stanowisko OSKKO w sprawie awansu zawodowego nauczycieli; przekazana na ręce przewodniczącej KENiM przedstawiono podczas posiedzenie sejmu

  • Badania nadzoru przeprowadzone przez OSKKO

  • Stanowisko OSKKO w sprawie zespołów szkól

  • Debata dotycząca spraw edukacji. Ministerstwo Edukacji Narodowej, 29 maja 2006, godz. 12:00. Przedstawiciele Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty przedstawili głos OSKKO

Konferencje zorganizowane przez OSKKO

Rok 2006 był rokiem pod ww. względem dla OSKKO przełomowym.

Zorganizowaliśmy przede wszystkim I Kongres Zarządzania Oświatą, w którym udział wzięło 850 osób. partnerem głównym został Związek Miast Polskich.

Szczegóły - na stronie Kongresu

 

 
Kontynuowaliśmy organizowanie dorocznej II Krajowej Konferencji Dyrektorów przedszkoli.
   
Odbyła się trzecia doroczna Konferencja OSKKO.
   

Zorganizowaliśmy VI Zlot OSKKO


OSKKO w Krajowym i Europejskim Komitecie Dialogu Społecznego dla Edukacji

OSKKO stało się głównym przedstawicielem polskich dyrektorów szkół i placówek oświatowych w europejskim dialogu: związki zawodowe - pracodawcy oświaty.

15 listopada 2006r przedstawiciel OSKKO, dyrektor Biura OSKKO Marek Pleśniar wziął udział w Seminarium  ETUCE (The European Trade Union Committee for Education): ETUCE Regional Seminar Towards a European Sectoral Social Dialogue in Education, Ljubljana, 15 November 2006

Obecni na zebraniu byli reprezentanci organizacji:
Rząd:
Janusz Krupa, Ministerstwo Edukacji Narodowej (Ministry of Education)
Jakub Budek, Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego (Ministry of Science and Higher Education)

Związki Zawodowe:
Ryszard Mosakowski, Krajowa Sekcja Nauki NSZZ „Solidarność”
Stefan Kubowicz, Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”
Janina Jura, Związek Nauczycielstwa Polskiego
Kazimierz Tokarski, Związek Nauczycielstwa Polskiego

Pracodawcy:
Marek Pleśniar, Ogólnopolskie Stowarzyszenie Kadry Kierowniczej Oświaty (National Association of Management Staff In Education)
Roch Kowalski, Związek Gmin Wiejskich RP (Union of Rural Communes)

Podczas zebrania grupy roboczej w styczniu zostanie zapoczątkowana praca krajowego Komitetu ds. Dialogu Społecznego. Zostanie tam też ustalony sposób reprezentowania stron na poziomie europejskim.

W dalszej części spotkania, szef Komisji Rewizyjnej, Ryszard Sikora zapoznał zebranych z protokołem KR.

Odbyło się głosowanie nad absolutorium dla Zarządu. Absolutorium przegłosowano jednogłośnie.

Odbyła się dyskusja nad uchwałą programową OSKKO:

A. Iszczuk zaproponował rozszerzenie zapisu o inne komisje sejmowe niż wymieniona w projekcie (KENiM), o ile mają się one zajmować aktami prawnymi dotyczącymi oświaty. Po wyjaśnieniach Dyrektora Biura, Marka Pleśniara, zmienił treść wniosku na podjęcie działań w kierunku nawiązania współpracy z innym komisjami sejmowymi wchodzącymi w krąg naszych zainteresowań. [Propozycja w kilka dni po konferencji znalazła odzwierciedlenie - w postaci zaproszenia dyrektora Biura OSKKO na Komisję "Solidarne Państwo"]
Bogusław Bek zapytał czy jest potrzebna inna korespondencja poza elektroniczną (bo się dubluje) oraz proponował powołanie „sekcji emerytów” z racji mającej zwiększyć się w niedalekiej przyszłości ich liczby.
R. Sikora podkreślił tytaniczna pracę Biura jaka została wykonana z powodu znacznego zwiększenia ilości wysyłanej korespondencji oraz z zadowoleniem odnotował fakt, że przyniosło to widoczny skutek w postaci zwiększenia ściągalności składek członkowskich. Przypomniał też, że Statut OSKKO nie zabrania emerytom być w szeregach Stowarzyszenia.
M. Pleśniar poinformował zebranych, ze spora grupa członków nie korzysta z Internetu lub robi to sporadycznie, zatem nie można jeszcze rezygnować z tradycyjnej korespondencji.
A. Zabielska zapytała czy OSKKO jest organizacja pożytku publicznego oraz o miejsce najbliższego zlotu.
M. Pleśniar odpowiedział, że OSKKO nie starało się o taki status oraz wskazał R. Sikorę jako osobę pracująca nad organizacją OZNI 2007.
St. Rogala - warto postarać się o środki z funduszy europejskich na finansowanie zadań statutowych Stowarzyszenia – zapis tej treści powinien znaleźć się w uchwale programowej.
E. Malinowska postulowała by dopisać do listy konferencji konferencję związaną ze szkolnictwem zawodowym. M. Pleśniar stwierdził, że lepiej będzie by przy okazji Kongresu zająć się szerzej tym tematem z uwagi na spore problemy i zainteresowanie, a także konieczność uregulowania wielu kwestii tyczących kształcenia zawodowego.

 

 

 

 

Podjęto uchwałę programową:

Na podstawie §17 ust. 2 pkt a) Statutu OSKKO Walne Zebranie Członków postanawia, że Stowarzyszenie w 2006 roku będzie działać poprzez:

1. Rozwijanie działalności konferencyjno szkoleniowej – organizację Kongresu Zarządzania Oświatą, konferencji kadry kierowniczej i dyrektorów przedszkoli;
2. Kontynuacja działań związanych z konsultacją aktów prawnych, wypracowywania stanowisk i zapytań do określonych władz czy instytucji, podejmowania badań i formułowania na ich podstawie opinii;
3. Kontynuacja oraz nawiązywanie współpracy z organizacjami działającymi krajowymi i zagranicznymi działającymi na rzecz oświaty;
4. Dalsza ścisła współpraca z Sejmową Komisją Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz podjęcie działań w kierunku nawiązywania współpracy z innymi komisjami sejmowymi w razie potrzeb;
5. Wypełnianie zadań platformy pośredniczącej pomiędzy dyrektorami szkół i placówek a ministerstwem właściwym do spraw oświaty;
6. Kontynuacja działań na rzecz włączania się w europejski ruch dyrektorski;
7. Rozwijanie działalności informacyjnej i promocyjnej Stowarzyszenia oraz podejmowanie działań w celu pozyskania środków z funduszy UE na działalność statutową.
 

Ryszard Sikora poinformował zebranych, iż zlot OZNI planowany jest w bieżącym roku w Ochotnicy Dolnej w tradycyjnym terminie – od piątku do niedzieli bezpośrednio po święcie Bożego Ciała.

Prezes Stowarzyszenia dokonała podsumowania zebrania dziękując zebranym za uczestnictwo. Wyraziła nadzieję, że „Miętne” stanie się na stałe synonimem najlepszej konferencji dyrektorów szkół w kraju. Zaproponowała by Zarząd uchwalił wręczenie specjalnego wyróżnienia dla p. Poseł K. Szumilas na Kongresie w Poznaniu. Podziękowała także bardzo serdecznie St. Szostakiewiczowi, gospodarzowi Walnego Zebrania i Konferencji oraz całej, niezmiennie profesjonalnej i uprzejmej obsłudze. Uroczyście zamknięto IV Walne Zebranie Członków Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty

 


Organizacja Konferencji.

Nad Konferencją pracował zespół OSKKO: Biuro, Zarząd, Komisja Rewizyjna i członkowie Stowarzyszenia.

Obrady prowadziła Joanna Berdzik - Prezes OSKKO.
Szefem konferencji był Marek Pleśniar, dyrektor Biura OSKKO.
Gościł nas dyrektor Zespołu Szkół i członek OSKKO - Stanisław Szostakiewicz.

Członkami ekipy organizacyjnej byli między innymi: Zarząd i Komisja Rewizyjna w składzie: Joanna Berdzik, Ewa Czechowicz, Ewa Halska,  Bogna Skoraszewska, Anna Burec-Kobiałka, Sławomir Lipiński, Wojciech Tański, Marek Pleśniar, Ryszard Sikora,

 i członkowie OSKKO:  Beata Domerecka, Gabriela Zdunek, Elżbieta Rakoczy, Anna Zabielska, Danuta Sikora, Dorota Kulesza, Piotr Tałan, Piotr Sobczyk, Anna Ostrowska, Jerzy Kostyła, Andrzej Jasiński, Roman Łobożewicz i inni

Pracownicy Biura OSKKO: Jolanta Zglejc, Tomasz Fiedorowicz:

 

   

Organizatorzy konferencji pragną podziękować pracownikom firmy VULCAN za pomoc w przygotowaniu profesjonalnych materiałów konferencyjnych do druku.

Dziękujemy także gospodarzom obiektu konferencyjnego PCSIR w Miętnem za miłą i kompetentną obsługę, doskonałe warunki pobytu

OSKKO rekomenduje ten obiekt jako świetnie nadający się na tego typu imprezy.

 

Strona główna OSKKO Piątek, 16.02.2007 Sobota, 17.02.2007 Niedziela, 18.02.2007 Wszystkie materiały Fotografie