ja pieję!!!!

fiu fiu :-)

zgoda nie oznacza przymusu, a jesli oznacza, to znaczy, że rząd da na mundurki kasę

coraz bardziej wierzę w cud gospodarczy IV RP - fundujemy sobie coraz więcej gadżetów ;-)

czy nauczyciele też dostaną mundurki???

w końcu skończą się pretensje, że tylko nauczyciele wychowania fizycznego są uprzywilejowani...

a dyrektor też???

czy tylko uczniowie?

Rząd zgodził się na zmiany w ustawie o systemie oświaty

Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty

Rada Ministrów przyjęła 7 listopada br. projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty w wersji zaproponowanej przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Przewiduje on m.in. nowelizację Karty Nauczyciela poprzez przyznanie nauczycielom statusu funkcjonariusza publicznego. Na zorganizowanym w siedzibie MEN po posiedzeniu rządu briefingu Minister Roman Giertych poinformował, że Sejm RP zajmie się projektem nowelizacji ustawy już na najbliższym posiedzeniu.

Propozycje MEN wnoszą szereg zmian do ustawy o systemie oświaty. Zostanie wprowadzony obowiązek zainstalowania „bramek internetowych”, czyli oprogramowania zabezpieczającego dostęp do Internetu, aby uchronić dzieci i młodzież przed treściami pornograficznymi, przemocą i innymi treściami niepożądanymi.

W ramach realizacji programu „Tani podręcznik”, Rady Pedagogiczne będą zobowiązane do ustalenia szkolnego zestawu podręcznikowego, który będzie obowiązywać minimum przez 4 lata. Zestawy podręcznikowe nie będą mogły być zmieniane co roku, tak jak ma to miejsce obecnie.

Wprowadzone zostanie zwiększenie roli w życiu szkoły stowarzyszeń i innych organizacji, w szczególności organizacji harcerskich. „Chodzi o to, aby poprzez wychowanie rówieśnicze zapobiegać przemocy, patologiom oraz wychowywać. Wychowanie rówieśnicze jest najlepszą formą wychowania” – wyjaśnił Minister Giertych.

Na mocy znowelizowanej ustawy o systemie oświaty szkoły będą miały obowiązek powołania Rad Rodziców. Ma to być jeden z elementów działań zmierzających do zaangażowania rodziców w programy wychowawcze.

Dyrektorom szkół zostanie stworzona możliwość – w porozumieniu z Radą Rodziców - wprowadzenia w szkołach jednolitych strojów. Minister Edukacji Narodowej zaapelował do dyrektorów wszystkich szkół, aby jak najszybciej po wejściu w życie tej ustawy wprowadzali jednolite stroje. Szef resortu zastrzegł, że nie chodzi o to, aby ten sam wzór ubioru obowiązywał we wszystkich szkołach.

W ramach programu poprawy bezpieczeństwa w szkołach wprowadzony zostanie monitoring szkół poprzez ustanowienie podstawy prawnej do wykorzystania środków na instalowanie kamer w szkołach. „Zapisy ustawowe zostaną uzupełnione o program i inne przepisy. Dzisiaj Rada Ministrów uchwaliła bieżącą kontrolę w szkołach. Jest to ważny element całego stworzonego przez nas systemu poprawy bezpieczeństwa w szkołach” – powiedział Minister Giertych.

Wprowadzona zostanie zmiana w składzie komisji przeprowadzającej konkurs na stanowisko kuratora oświaty. Uruchomione zostaną także specjalne programy dla uczniów wybitnie zdolnych.

http://www.men.home.pl/artykul6272.php

http://www.men.gov.pl/menis_pl/wystapienia_ministra/briefing_071106.php

Na mocy znowelizowanej ustawy o systemie oświaty szkoły będą miały obowiązek powołania Rad Rodziców. Ma to być jeden z elementów działań zmierzających do zaangażowania rodziców w programy wychowawcze.

a jak rodzice powiedzą , że maja to gdzies i nie zechcą miec rady rodziców to co znowu wina dyrektora

Zola są takie szkoły, w których nie ma rad rodziców... i nie wynika to wcale ze złej pracy dyrektora, czy nauczycieli, ale ze specyfiki szkoły...

czasami nie ma sensu tworzyć martwego tworu na papierze...

spoko, probliema niet ;-)

http://www.oskko.edu.pl/oskko/uoso08-2006/KonsultacjaOSKKO-%20UOSO-10-08-2006.pdf

http://www.oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=16869&fs=0&st=0

my tak na zapas

 sie niepokoimy.

Najpierw niech coś konkretnego podpisze, a potem popatrzymy jak to pójdzie do ludzi.Czy się dyscyplina od tego poprawi, wyniki wzrosną.

Ja już nie wyrabiam jak czytam te plany, projekty, zera.....

Ludzie kupią dzieciakowi taniego stylona / stilona -jak były kiedyś fartuszki i dla chłopczyka wdzianka/ i cały świat sie ucieszy ;-)

Poczekajmy bo sie wypalimy całkiem.

jaki tam dodatkowy koszt?

jak znam niektórych swoich rodziców,to dziecko pod mundurkiem bedzie chodziło tydzień w tym samym podkoszulku i bluzie:-)

teraz,po obserwacji..moge zapytać..."a Ty robaczku jak czesto zmieniasz ubranie?"...bo wczoraj,dzisiaj,wczesniej "czuję",ze nie zmieniasz;-)

przypominam sobie tez lata swoich fartuszków noniron...matka mi pakowala pod niego najgorszy łach-bo nie widać,a ja zgrzana po wściekaniu sie na korytarzu nie odwazylam sie rozebrać,coby sie przewietrzyć:-)

a i inna sprawa...dyskryminacja..hm...byly kolezanki co zamiast noniron nosiły pięęękne satynowe,czy cos w tym stylu...jak sie ociupinke zniszczył to zaraz nowy dostawały...a mi,jak przypalilam sobie z tyłu na wysokosci dupska ,przy piecu kaflowym,matka naszyła latę...i wcale nie w podobnym kolorze:-)

no...ale może mundurki ograniczą wsciekanie się:-)

Nie mam nic przeciw mundurkom;)

Myślicie jednak, że przejdą non-ironowe fartuszki tak jak za moich podstawówkowych czasów? Czuję opór materii. Moje młodsze dziecię ma tzw "mundurek" / V kl./.Polega toto na tym, że jest to normalny T-shirt z logo szkoły. Dyrekcja zakupiła hurtem dla wszystkich dzieciaków / rodzice zapłacili ale to grosze/.Ponieważ mój jest mikrus  a mniejszych nie było to wygląda w tym ja sirota macedońska. Dodam, że ten t -shirt nakładają na ubranie  tylko w jeden określony dzień tygodnia. Funkcjonuje to już od roku / ciągle ten sam prany i prany/ więc oczyma wyobraźni widzicie jak toto wyglada na uczniu. Ale są Mundurki!

Dla przeiwwagi moje starsze dziecię w LO Sióstr Urszulanek. Piękne, eleganckie, szyte na miarę bluzy i spódnice. Granatowe z marynarskim kołnierzem na co dzień i białe od święta. Pięknie to wygląda ale koszt jednego to ponad 100 zł / jak dziecko szybko rośnie to jednym nie objedzie 3 lat/

mówilam przeca..ogranicza wsciekanie się:-)

a Tobie Wojtku co?...jesień zycia dokucza?

;-)

z pyska mi to Kolega wyjmuje

czytam oglądam tv

a tu POWAŻNIE się rozmawia w mediach, w gremiach o mundurkach w szkole itp nieważnych rzeczy

niestety kupiła to opinia publiczna - bo proste rozwiązania i złote recepty zawsze idą najlepiej.

Ot przykro

skupilam sie i odpowiem powaznie

to ja się pytam, jaki problem, z tych, z którymi spotykamy się w naszych szkołach, rozwiążą mundurki?

-żadnego

teraz dobrze?

;-)

........

a swoja drogą,co tu dyskutowac merytorycznie nad mundurkami?

tyle opinii co mundurków

No to ja się skupiłem i odpowiadam poważnie

"to ja się pytam, jaki problem, z tych, z którymi spotykamy się w naszych szkołach, rozwiążą mundurki?"

Rozwiążą, istniejący w niektórych szkołach, problem zapotrzebowania na wprowadzenie mundurków.

moim zdaniem mundurki powinny byc szyte w szkolach o zaostrzonym rygorze

;-)

nienienie

Tym razem będzie inaczej!!!!

Juz płynie stateczek z Chin.

A na nim czapeczki mundurkowe za jedyne 1zł, fartuszki za dwapińdziesiąt, trampki podobnie. Dla wszystkich wystarczy.

Hmmmmm. Pozostaje kwestia. Kto to przewidział????

Super jerzyk!

I to jest myślenie ekonomiczne;) Co tam problemy resortu ważne, że PKB nam wzrośnie, stopa bezrobocia spadnie i dochód narodowu per capita tez wzośnie. A wtedy już do dobrobytu mały kroczek;)

I po co narzekać:)

Problem.

Mundurki to sprawa pierwszorzędna.

i buty wypastowane! Młodziani wszechpolscy mogą instruktaże porobić - jako te organizacje pozarządowe co mają szerzej być w szkołach;-)

ale ja o czym innym

żądam żeby mundurki szyto w fabrykach łódzkich - jako mundurki rdzennie polskie i jestem za czapką z piór

złoty róg zafunduje miasto Kraków

a z czego te ubranka?

z polyestru? ...fuj :-(

a jakie latem, a jakie zimą? i po ile sztuk na twarz? za talony, gotówkę czy z własnych na raty? a po skończeniu szkoły co z nim? do szkolnego ciuchlandu? czy jako bonus do uzywanych podręczników?

...ile to problemów przyjdzie jeszcze rozwiązać naszemu Mini-sterowi ;-)

Nie wymiękaj Wojtku.

Ja naprawdę napisałem poważnie w #35.

Pomyśl - zadałeś pytanie "jakie problemy rozwiążą mundurki?".
Ale dlaczego uważasz, że ona mają jakieś problemy rozwiązywać?
Coś co nie rozwiązuje problemów jest ... niegodne, niewarte pochylenia?

Po prostu - gdzieś tam ktoś chce wprowadzić mundurki - nauczyciele i uczniowie - to se wprowadzą teraz już podpierając się ministrem, bo może bali się bez tego przyzwolenia.
I tyle.
Wprowadzą se bo im się tak podoba - fajowo - a nie po to, aby rozwiązywać jakieś problemy.

Ja czasem na przykład się ubieram w garnitur.
I wcale nie po to, aby rozwiązać jakiś problem.
Tylko tak ... bo chcę.

No ... ja odwazny jestem - i mnie tam zgody żaden minister nie musi udzilać na założenie garnituru.
Ale nie można wymagać, aby każdy był taki dzielny jak ja.