Rozwiązałem z nauczycielką stosunek pracy na podstawie art. 20 (więc była i odprawa.) Nauczycielka odeszła z dniem 31.08.2005r. i jednocześnie przeszła  w związku  z art. 88 Karty Nauczyciela na emeryturę . Na dzień  31.08.2005r.  jej  staż  uprawniający  do nagrody jubileuszowej  wynosił  29 lat gdyż posiadała udokumentowane okresy pracy, które niżej wklejam:

01.09.1976r. - 30.04.1979r.

02.05.1979r. - 12.09.1982r.

13.09.1982r. - 31.08.1986r.

01.09.1986r. - 31.08.1999r.

01.09.1999r. - 31.08.2005r.

będąc już na emeryturze wczoraj 19.06.2006r. przedstawiła świadectwo pracy  na okres zatrudnienia  4.07.1972r. - 26.08.1972r. i złożyła podanie o uwzględnienie tegoż stażu do nabycia prawa do uzyskania nagrody jubileuszowej za 30 lat pracy.

Gdyby złożyła to rok temu byłaby podstawa do wypłacenia (tak mi wychodzi) a teraz upłynął prawie rok od przejścia na emeryturę i mam problem czy można/muszę uwzględnić jej przedstawione świadectwo pracy i wypłacić tę nagrodę?

Jak myślicie???...radźcie

Jacku masz rację

Ta pani nie jest Twoim pracownikiem. Dlatego też nie ma żadnej podstawy do wypłacenia jej jubileuszówki. Oczywiście powinieneś odpowiedzieć. Skorzystaj z cytatu z KN: "Art. 47. 1. Za wieloletnią pracę nauczyciel otrzymuje nagrodę jubileuszową...". Pani, niestety, nie jest już nauczycielem i dlatego też nie ma podstawy prawnej do wypłacenia Pani nagrody jubileuszowej.

A mnie

Właśnie dlatego

Jolu,

a po co pisałaś? ;-). PIP nie jest wyrocznią. W interesie pracownika leży i jest jego obowiazkiem udokumentowanie prawa do nagrody. Ta nauczycielka nie jest już pracownikiem, więc jak uzasadnisz organowi wydatek?.

Zresztą powtórzyłam tylko to, stwierdzili  przedmówcy. A co, też chcę sobie popisać :-).

Witaj Ewo

a skąd masz czas na pisanie;-),ja ledwie zipię.

Masz rację że PIP nie jest wyrocznią ale pamiętam kiedyś musialam cos komuś zapłacić po kontroli PIPu.

W tym upale nie pamiętam juz co.

Tak szaczerze mówiąc to nie przejęłam się pismem PIPu bo facetowi pieniędzy nie wypłaciłam;-)

Nie bluźnij, kobieto ;-)

 Wszyscy narzekają na brak czasu, ale jako stowarzyszona masz obowiązek pisania na forum. Statutu nie czytałaś ??? ;-))).

Też ledwo zipię (30 stopni w cieniu) :-).

Jacek,

a w dziób chcesz?!. Mamy poważniejsze sprawy na głowie, np. Powroty z VI OZNI. :-)

§ 2.

1. Nauczyciel nabywa prawo do nagrody jubileuszowej w dniu, w którym upływa okres uprawniający do nagrody.

2. Nauczyciel jest obowiązany udokumentować swoje prawo do nagrody, jeżeli w jego aktach osobowych brak jest odpowiedniej dokumentacji.

A u nas chyba

będzie dalszy bieg sprawy...

odmówiłem wypłacenia jubileuszówki i wczoraj trafił do sądu pracy pozew emerytki

No to czekam na

no sąd wysłuchał obu stron i dał głos, żebym jej zapłacił cóós koło 3000zł..Wyrok był 2 dni temu więc jeszcze uzasadnienia nie mam co tam sąd wynalazł za paragraf..

aaa powódka powoływała sie głównie na to, ze ma 3 lata roszczeń ze stosunku pracy, co zresztą przewidywałem...nic zobaczymy co dalej :-)

Jacku dziekuję

za informację.Ja nadal nie wypłaciłam i czekam.Napisałam też do KO ale odpowiedż jest powiedziałabym oględna,a na końcu stwierdzenie że tę sprawę może rozstrzygnąć też sąd pracy.

Czekam Jacku na informacje o uzasadnieniu.

A czy Ty musiałeś zapłacić koszta sądowe?Bo nie wiem jak to jest.

a nie wiem nic bo informacje mam tylko na telefon (nie byłem na ogłoszeniu)

jak dostanę uzasadnienie no i jak mi wyrok dostarczy powódka domagając sie wypłaty wtedy zobacze co i jak. Bo ponoć mam wypłacić bez względu na uprawomocnienie czy tez złożenie apelacji (takiej mi udzielono informacji).

Fajnie

Jolu, na jaką pocztę?

Januszu z W

przeczytałam wasze posty i zaczełam się zastanawiać, przecież w przepisach jest wyraźnie napisane że to pracownik!!! jest zobowiązany udowodnić staż do nagrody, skoro kobiecie przypomniało się po roku czasu że gdzieś tam jeszcze pracowała to jaka jest w tym wina pracodawcy?  nasze przepisy a szczególnie ich interpretacje są chore!!!! 

to tak jak z ZUSem który po 10 latach nagle sobie sprawdzi jakie zaległości ma płatnik z 1999r. Ale cyrk! Przepraszam ale chyba w tym roku już mi się wszystkiego odechciało! Poszukuję normalnej pracy od 7 do 15 bez prawa do myślenia o pracy po godzinach!!!!

poszukajmy razem - własnie teraz drukowałam ocenę cząstkową. Pisałam ją 2 tygodnie - by napisać krytycznie, ale prawdziwie, grzecznie i docenic, że jest to niezwykły nauczyciel, ale nie dla naszej szkoły. ;-)))

W sobotę napisałam 6 pisemek dot. planów rozwoju - niektóre w formie stanowczych zaleceń, inne jedynie z uwagami technicznymi, jak napisałam nie polsku, to trudno. Sił brak i pomysłów.

Nie mam czasu nawet w sobotę. W niedziele myślę nad powiadomieniem o dodatkowych warunkach pracy, a w piątek i w sobotę wypisywałam motywacyjny... -to jakis dżołk!

Sekretarz nie ma ani chwili wytchnienia.

się nie gorączkuj agun...sąd jak to sąd prawo ma wydać wyrok...a ja poczekam spokojnie na uzasadnienie i dopiero powiem co tam sąd wynalazł w przepisach...

na forum to Ty sie jeszcze wiele naczytasz, że Cię krew zaleje...ale spokojnie my juz przywykli dasz radę i Ty :-)

gaba ;-)

spoko - zanim dojdziesz do siebie po kongresie - to już będzie 5 X

;-))))))

no to mam uzasadnienie:

Są uznał, że mimo iż powódka na dzień rozwiązania stosunku pracy miała udokumentowane jedynie równe 29 lat stażu pracy to jednak zdaniem sądu dostarczenie blisko rok po rozwiązaniu stosunku pracy świadectwa pracy dokumentującego dodatkowy okres zatrudnienia nie pozbawia jej prawa do wypłaty jubileuszówki bowiem de facto ( zdaniem sądu) miała staz pracy uprawniający do nagrody (choć nie był udokumentowany) jak czytam w uzasadnieniu:

"Zdaniem Sądu fakt, że powódka udokumentowała ten dodatkowy okres pracy już po rozwiązaniu stosunku pracy nie może powodować uznania, iż powódka spóźniła się z udokumentowaniem tego okresu i wobec tego nagroda jubileuszowa nie należy się. Taka sytuacja - a więc udokumentowanie okresu pracy już po rozwiązaniu stosunku pracy powoduje jedynie to, że powódka może domagać się zasądzenia ustawowych odsetek dopiero od daty gdy udokumentowała swoje prawo do tej nagrody."

Nie wiem czy się będę odwoływał bo zdania prawnika gminnego jeszcze nie znam

Przedrukowałam

"Zdaniem Sądu fakt, że powódka udokumentowała ten dodatkowy okres pracy już po rozwiązaniu stosunku pracy nie może powodować uznania, iż powódka spóźniła się z udokumentowaniem tego okresu i wobec tego nagroda jubileuszowa nie należy się. Taka sytuacja - a więc udokumentowanie okresu pracy już po rozwiązaniu stosunku pracy powoduje jedynie to, że powódka może domagać się zasądzenia ustawowych odsetek dopiero od daty gdy udokumentowała swoje prawo do tej nagrody."

Podwójna negacja?czyli nalezy się?to i ja wypłacam