hm... W ustawie o systemie oświaty pojawi się przepis stanowiący, że są oni pracownikami samorządowymi. Mogą więc liczyć na wyższe odprawy emerytalne, dodatek za wieloletnią pracę, nagrodę jubileuszową. Wynika to z nowelizacji ustawy o pracownikach samorządowych, którą Sejm uchwalił w ostatni piątek. Ustawa ta nakazuje też przeprowadzanie jawnego naboru nastanowiska urzędnicze (zob. "Rz" z 7 - 8 maja, "Kandydatów do urzędów poznamy z nazwiska", C1). Nowelizacja przenosi także do ustawy o pracownikach samorządowych przepisy o wymaganiach kwalifikacyjnych. Dziś reguluje je rozporządzenie, co w wyroku z 25 stycznia tego roku Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodne z konstytucją. Urzędnik samorządowy musi mieć co najmniej średnie wykształcenie, nie być karany za przestępstwo umyślne i cieszyć się nieposzlakowaną opinią. Jeśli chce objąć stanowisko kierownicze, wymaga się też od niego dwuletniego stażu urzędniczego i wyższego wykształcenia. Obecnie pracujących obejmie zasada praw nabytych. Rozszerzono też procedurę odwoławczą. W razie pociągnięcia pracownika samorządowego albo samorządowego kolegium odwoławczego do odpowiedzialności strony będą mogły odwołać się od orzeczenia komisji dyscyplinarnej drugiej instancji do sądu apelacyjnego, ale bez prawa do kasacji. będziemy więc w szkołach mieli pracowników samorządowych, a wśród nich urzędników samorządowych. I szkoły są samorządowe, to czemu nie dyrektor? ;-) |